REKLAMA

Oszuści podszywają się pod Urząd Patentowy i wyłudzają pieniądze. To już przesada

Policja doniosła o bardzo nieoczywistym sposobie oszustwa, w którym przestępcy podszywają się pod Urząd Patentowy RP. Warto poznać sposób działania oszustów, szczególnie jeśli jest się przedsiębiorcą.

17.08.2023 18.49
Oszuści podszywają się pod Urząd Patentowy i wyłudzają pieniądze. To już przesada
REKLAMA

Jak się okazuje kampania oszustw polegających na podszywania się pod Prezesa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej trwa od kilku lat. W tej metodzie naciągacze jednak już nieco unowocześnili metody działania, ale wciąż łatwo odkryć, czy mamy do czynienia z oszustem, czy nie. Wystarczy wiedzieć kilka podstawowych faktów, które mogą się przydać.

REKLAMA

Oszuści latami podszywają się pod Urząd Patentowy. Chcą wyłudzić pieniądze

Przestępcy podszywający się pod Urząd Patentowy RP najprościej mówiąc wysyłają do petentów fałszywe decyzje o udzieleniu praw ochronnych na znaki towarowych - w tego typu wiadomościach oszuści wnoszą o opłatę. Sposoby komunikacji są dwa - najczęstsze mają być wiadomości e-mail, ale zdarza się również, że wysyłają „standardowe” listy.

Tutaj mamy pierwszy ze sposobów rozpoznania prawdziwości wniosku, ponieważ wszelkie decyzje o udzieleniu prawa na znak towarowy wprawdzie są wysyłane drogą elektroniczną, ale tylko przez oficjalną rządową platformę EPUAP lub PUEUP, gdzie dodatkowo wszystkie wiadomości obejmują podpis elektroniczny oraz kod QR. Warto też zaznaczyć, że istnieje możliwość dostarczenia wiadomości przez pocztę, natomiast do tego wcześniej trzeba wykonać wpłatę.

Przykładowe fałszywe pismo (źródło: Związek Banków Polskich)

Wiadomości e-mail na skrzynkę z decyzją nie są jednak jedynym sposobem potwierdzającym próbę oszustwa - przestępcy w fałszywych wiadomościach żądają kwoty, które są podane nie w polskich złotych, a w euro. Gdyby tego było mało, to wskazany do płatności rachunek wcale nie jest rachunkiem z Polski, a zza granicy - najczęściej Niemiec, Litwy, Irlandii, Belgii lub Holandii.

Co jednak nie wskazuje na próbę oszustwa, to wygląd samego dokumentu oraz co najciekawsze dane. W decyzjach przestępcy zawierają prawdziwe dane dotyczące zgłaszanych znaków towarowych. Niemniej jednak Urząd Patentowy ma jeden rachunek, który jest prowadzony w Narodowym Banku Polskim i jeśli w wiadomości znajduje się inny numer (niezależnie czy należy do rachunku z Polski, czy z innego kraju), to znaczy, że mamy do czynienia z oszustwem.

REKLAMA

Może też się zdarzyć, że oszuści wyślą link do fałszywej strony Urzędu Patentowego. Autentyczność strony łatwo sprawdzić przy pomocy adresu URL oraz tzw. kłódki, która wyświetla odpowiedni certyfikat.

Wszelkie informacje dotyczące dokonywania wpłat można przeczytać na oficjalnej stronie Urzędu Patentowego RP. To dość nietypowe oszustwo, patrząc na to, że nie jest wycelowane w typowego Kowalskiego, jednak wciąż warto o nim wiedzieć. 

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA