REKLAMA

Odkryli radioaktywną płytę na ciemnej stronie Księżyca. Wiadomo, skąd tam się wzięła

Księżyc kryje wiele niespodzianek, zwłaszcza na swojej ciemnej stronie, która zawsze jest odwrócona od Ziemi. Jedną z nich jest ogromna radioaktywna płyta z granitu wulkanicznego, która leży pod powierzchnią Księżyca i która może być śladem dawnego wulkanu.

10.07.2023 08.25
Radioaktywna płyta na Księżycu
REKLAMA

Od ponad 20 lat wiemy, że obszar na ciemnej stronie Księżyca o nazwie Compton-Belkovich jest trochę dziwny. Ma niezwykłą topografię, a jego górna warstwa wydaje się zawierać więcej radioaktywnego toru niż otoczenie.

REKLAMA

Matt Siegler z Planetary Science Institute w Arizonie i jego koledzy wykorzystali dane z chińskich orbiterów Chang 1 i Chang 2 oraz należącego do NASA Lunar Reconnaissance Orbiter, aby odkryć obszar o średnicy 50 kilometrów i grubości kilku kilometrów, który jest zaskakująco gorący. Jedynym sposobem na wytworzenie takiego ciepła na Księżycu jest rozpad radioaktywnych pierwiastków takich jak tor i uran, a najlepszym sposobem na utworzenie takiego skupiska tych pierwiastków jest wielokrotne topienie skały przez wulkany.

W artykule, który został opublikowany w czasopiśmie Nature, naukowcy twierdzą, że istnienie podpowierzchniowego granitu sugeruje, że mniej zbadana ciemna strona Księżyca, która zawsze jest odwrócona od Ziemi, kiedyś mieściła jeden lub kilka wulkanów. Wybuchały one około 3,5 mld lat temu na początku historii Księżyca.

Każda duża masa granitu, którą znajdujemy na Ziemi, kiedyś była źródłem wielkiej grupy wulkanów. Na przykład góry Sierra Nevada są batolitem, pozostałością po łańcuchu wulkanicznym na zachodzie Stanów Zjednoczonych, który istniał dawno temu

- powiedział współautor badania Matthew Siegler.

Batolit to podziemny zbiornik magmy, który stygnie i krystalizuje się po wybuchu wulkanu. Są one znacznie większe niż wulkany, które zasilają na powierzchni. Batolit odkryty na Księżycu ma ponad 50 kilometrów średnicy i kilka kilometrów grubości.

Formacja znajduje się pomiędzy kraterami Compton i Belkovich, a obszar ten okazał się być o blisko 10 stopni cieplejszy niż otaczający go teren - 180 miliwatów na metr kwadratowy, czyli około 20 razy więcej niż księżycowa średnia.

Obszar anomalii Compton-Belkovich. Źródło: Siegler, Nature July 2023

Granit powstaje, gdy magma zawarta w wulkanie ochładza się i krzepnie. Odkrycie było zaskoczeniem, ponieważ granit nie jest powszechną skałą naszego Układu Słonecznego i w zasadzie do tej pory był odkrywany tylko na Ziemi. Formowanie się granitu na Ziemi jest zwykle wynikiem tektoniki płyt tworzących pod powierzchnią naszej planety duże obszary stopionej skały. Wymaga też dużych ilości wody.  

REKLAMA

Jeśli nie masz wody, wytworzenie granitu wymaga ekstremalnych sytuacji. Mamy więc system bez tektoniki płyt i bez wody, ale za to z granitem. Czy na Księżycu była woda – przynajmniej w tym jednym miejscu? A może było po prostu wyjątkowo gorąco?

- dodaje Siegler.

Odkrycie to może dać naukowcom nowe wskazówki dotyczące długiej historii Księżyca i jego procesów geologicznych. Udowadnia też, że ciemna strona naszego naturalnego satelity wciąż skrywa wiele tajemnic.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA