Poczta Polska ma nową zabawkę. Zajrzą do twojej paczki i nie zostawią śladu

Pomimo zamknięcia polskiego oddziału niezwykle popularnego Shopee, paczki z Chin płyną i przylatują do nas w najlepsze. Sam czasem korzystam z innego portalu, ale zazwyczaj zamawiam drobne rzeczy, które nie budzą podejrzeń celników co do ich wartości i legalności.

Znam jednak przypadki, gdy odbiorca był wzywany do złożenia wyjaśnień i zapłaty należności skarbowych. Paczki z Chin trafiają do dużej i nowoczesnej sortowni w Lublinie, gdzie oprócz poczty mieści się Oddział Celno-Skarbowy Krajowej Administracji Skarbowej. Pracownicy tego oddziału skanowali podejrzane paczki za pomocą rentgena. Za chwilę zrobi się tam znacznie bardziej nowocześnie.

Skaner może pracować do 18 godzin na dobę i jego zadaniem jest szybka i nieinwazyjna kontrola wnętrza paczek. Umożliwi to sprawdzenie co znajduje się w paczce, czy nie ma tam czasem niedozwolonych rzeczy takich jak substancje psychotropowe, broni, wyrobów tytoniowych, alkoholi. Dzięki widokowi 3D będzie łatwiej dostrzec te przedmioty, nawet gdy nadawcy będą próbować je ukryć. Urządzenie trafi do sortowni już w lutym 2024 r. Od momentu jego uruchomienia żadna paczka nie będzie tajemnicą.

Dzięki jej rozwojowi łatwiej jest wykryć nielegalne lub nieopłacone paczki. I bardzo dobrze, bo wbrew pozorom dobrze działające państwo, które eliminuje kontrabandę to same pozytywy. Przestępcy już dawno nauczyli się, że część rzeczy można jak najbardziej wysłać pocztą, bo jest szansa, że paczka nie zostanie przyłapana i zatrzymana. Dobrze, że to się systematycznie zmienia.