W końcu mamy pilotów FA-50. To światowa elita
Polska ma już swoją pierwszą grupę pilotów, którzy potrafią latać na nowoczesnych myśliwcach FA-50. To efekt trwającego od początku roku szkolenia w Korei Południowej, gdzie polscy lotnicy uczyli się obsługiwać te maszyny. Jak wyglądało ich przygotowanie i co czeka ich teraz w kraju?
Co to jest FA-50 i dlaczego Polska go kupiła?
FA-50 to lekki samolot bojowy, który powstał na bazie zaawansowanego odrzutowca szkolnego T-50 Golden Eagle. Został zaprojektowany i wyprodukowany przez koreańską firmę Korea Aerospace Industries (KAI) we współpracy z amerykańskim koncernem Lockheed Martin. Polski FA-50 jest wyposażony w radar z aktywnym skanowaniem fazowym (AESA), system walki elektronicznej, uzbrojenie powietrze-powietrze i powietrze-ziemia.
Polska podpisała dwie umowy na zakup 48 samolotów FA-50 w 2022 roku. Pierwsza dotyczy 12 samolotów w wersji FA-50GF (Gap Filler), która ma zastąpić wycofane z eksploatacji MiGi-29 i zapewnić tymczasowe wsparcie dla F-16. Druga dotyczy 36 samolotów w wersji FA-50PL (Block 20), która ma być dostosowana do wymogów polskich sił powietrznych i mieć lepsze możliwości bojowe i interoperacyjne. Łączna wartość kontraktu to około 3 mld dolarów.
Polska jest pierwszym krajem europejskim i czwartym na świecie, który zakupił samoloty FA-50. Dotychczas odbiorcami były Korea Południowa, Filipiny i Irak. Polska zdecydowała się na ten typ samolotu ze względu na jego niski koszt zakupu i eksploatacji, szybki termin dostawy, możliwość modernizacji i spolonizowania, a także potencjał rozwoju przemysłu lotniczego i współpracy z Koreą Południową.
Jak przebiegało szkolenie polskich pilotów?
Pierwsza grupa polskich pilotów składająca się z czterech osób rozpoczęła szkolenie na FA-50 w Korei Południowej 22 lutego 2023 roku. Szkolenie trwało 11 tygodni i obejmowało loty praktyczne na trzech wariantach samolotu: szkolnym T-50, bojowym TA-50 i najnowszym FA-50, a także symulacje na ziemi. Polscy piloci uczyli się m.in. zastosowania bojowego samolotu, lotów w formacji, walk powietrznych i przechwytywania.
Szkolenie odbywało się w 1. Skrzydle Myśliwskim wojsk lotniczych Republiki Korei, stacjonującym w bazie lotniczej Gwangju, leżącej 329 km na południe od Seulu. Polacy byli pod opieką doświadczonych instruktorów koreańskich, którzy wcześniej latali na F-16 i F-15. Szkolenie było intensywne i wymagające, ale także ciekawe i pouczające. Polscy piloci mieli okazję poznać kulturę i zwyczaje Korei Południowej, a także nawiązać przyjaźnie z kolegami z tamtejszych sił powietrznych.
Pierwsza grupa polskich pilotów zakończyła szkolenie na FA-50 26 czerwca 2023 roku, półtora miesiąca wcześniej niż planowano. Druga grupa następnych czterech pilotów rozpoczęła szkolenie w maju i ma je ukończyć do 13 października. Łącznie polscy piloci mają wylatać około 1000 godzin na FA-50 w Korei Południowej.
Wiedzę przekazywali nam fachowcy z KAI. Używaliśmy m.in. programów multimedialnych, dzięki którym bardzo łatwo mogliśmy poznać wszystkie systemy tego statku powietrznego. Latania na FA-50 uczyli nas piloci ROKAF (The Republic of Korea Air Force – Siły Powietrzne Korei Południowej). Maszyna okazała się prosta w pilotażu
- mówi w Polsce Zbrojnej mjr Jacek Stolarek, dotychczas pilot MiG-29 z 23 Bazy Lotnictwa Taktycznego.
Kiedy i gdzie zobaczymy polskie FA-50?
Pierwsze dwa polskie samoloty FA-50GF zostały zaprezentowane 7 czerwca 2023 roku w zakładach KAI w Sacheon w obecności ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka. Samoloty mają numer taktyczny 5001 i 5002 i są malowane w barwy biało-czerwone. Pierwszy z nich oblatano 2 kwietnia, a drugi 18 czerwca.
Pierwsze dwa samoloty mają zostać dostarczone do Polski do końca lipca i trafić do 23. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Mińsku Mazowieckim. Pozostałe 10 samolotów FA-50GF mają przybyć do końca roku. Pierwszy publiczny pokaz polskich FA-50 ma się odbyć na Międzynarodowych Pokazach Lotniczych Air Show 2023 w Radomiu, które odbędą się 26 i 27 sierpnia pod hasłem "Niezłomni w przestworzach".
Pierwsza grupa polskich pilotów, która wróci z Korei Południowej, będzie kontynuować szkolenie na FA-50 w Polsce i przygotowywać się do pełnienia zadań bojowych. Druga grupa, która ukończy szkolenie w październiku, będzie już latać na spolonizowanych samolotach FA-50PL, które mają być dostarczone od 2025 roku. W sumie Polska ma otrzymać 36 samolotów FA-50PL, które będą miały lepsze parametry i uzbrojenie niż FA-50GF.
Co dalej z polskim lotnictwem?
Zakup samolotów FA-50 to ważny krok w modernizacji polskiego lotnictwa wojskowego. Samoloty te mają zapewnić przejściowe wsparcie dla F-16 i zwiększyć liczebność i gotowość bojową polskich sił powietrznych. Samoloty te mają także służyć do szkolenia pilotów na nowoczesne maszyny wielozadaniowe.
Jednak FA-50 nie jest samolotem piątej generacji i nie może konkurować z takimi maszynami jak Su-57 czy J-20. Dlatego Polska planuje także zakup nowych samolotów F-35A Lightning II, które mają być najnowocześniejszymi i najskuteczniejszymi myśliwcami na świecie. Polska zamówiła 32 samoloty F-35A, które mają być dostarczone w latach 2024-2030. Samoloty te mają stanowić trzon polskiego lotnictwa i zapewnić przewagę powietrzną nad potencjalnymi przeciwnikami.
Polska chce także rozwijać własny przemysł lotniczy i współpracować z innymi krajami w dziedzinie technologii lotniczych. Zakup samolotów FA-50 otwiera możliwości transferu technologii i know-how z Korei Południowej, a także wspólnych projektów badawczo-rozwojowych. Polska chce także uczestniczyć w europejskim programie FCAS (Future Combat Air System), który ma stworzyć nowy system bojowy oparty na samolocie szóstej generacji i dronach.
Polskie lotnictwo wojskowe stoi przed wieloma wyzwaniami i szansami. Zakup samolotów FA-50 to jeden z elementów długofalowej strategii modernizacyjnej i rozwojowej. Samoloty te mają być nie tylko skutecznymi maszynami bojowymi, ale także ambasadorami polskiej dumy i patriotyzmu.