REKLAMA

To koniec pewnej epoki. Philips z Philipsem już nie współpracuje, tak jak Ambilight z Hue

Jeśli chcesz zamienić pokój dzienny w niemal baśniową salę, w której oświetlenie i nastrój dostosowuje się do aktualnie oglądanej treści na ekranie, to mamy złe wieści. Trzeba polować na starsze modele telewizorów Philipsa, bo nowe będą oferować tylko Ambilight - bez Ambilight+Hue.

05.07.2023 15.53
Philips Performance PUS8506 recenzja
REKLAMA

Telewlzory Philipsa mają wiele atutów. W zależności od modelu mogą to być świetna jakość obrazu czy rewelacyjny stosunek możliwości do ceny. Niejeden Philips ma jednak w swojej ofercie produkty o takich cechach. Czymś absolutnie unikatowym w telewizorach Philipsa jest doświetlenie Ambilight, czego nie ma żaden inny producent.

REKLAMA

Ambilight to umieszczone z tyłu telewizora kolorowe diody, które rozświetlają znajdującą się za ekranem przestrzeń. Wygląda to efektownie, zwiększa percepcję i immersję, działa też korzystnie dla wzroku - przy założeniu, że Ambilight jest ustawiony na synchronizację z obrazem. Bo użytkownik może też nim sterować na kilka innych sposobów.

Ambilight mógł współpracować z inną popularną technologią sygnowaną marką Philips, a jest nią oświetlenie Hue. Kolorowe żarówki do smart home od lat podbijają serca klientów, a połączenie mechanizmu Ambilight z Hue zapewnia ogromną frajdę. Wystarczy wyobrazić sobie oglądanie jakiegoś serialu przyrodniczego o oceanach - kamera się zanurza pod wodę i cały pokój przyjmuje granatowy kolor.

To już przeszłość.

Ambilight+Hue przestaje istnieć.

Hue i Ambilight może i są sygnowane marką Philips, ta jest jednak tylko licencjonowana przez inne firmy. Za Hue odpowiada Signify, zaś telewizory Philipsa to produkt firmy TP Vision. Hue+Ambilight istniało, bo obie firmy doszły do porozumienia. To jednak z jakiegoś nieznanego względu wygasło.

Wszystkie telewizory Philipsa z roku 2023 i nowsze będą pozbawione mechanizmu Ambilight+Hue. Posiadacze starszych modeli nie muszą się przejmować, z tych urządzeń funkcja nie zostanie usunięta przez żadną przyszłą aktualizację oprogramowania.

REKLAMA

Trudno jednak nie czuć rozczarowania. Część czytelników zapewne wzdryga się na samą myśl o możliwej sympatii do światełek i dyskoteki i tego skrajnego bezguścia - tym niemniej co użytkownik, to inne sympatie i potrzeby. Sam przez wiele lat korzystałem z systemu Ambilight+Hue i za każdym razem zapewniał mi i reszcie widzów dużą frajdę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA