Microsoft zdradził rok premiery... PlayStation 6. Nowego Xboksa zresztą też
PS6 ma trafić na rynek już w 2026 roku? Co z konsolą Xbox i następcą Xbox Series X/S? Trochę nowych informacji wyszło na światło dzienne podczas sprawy Microsoft kontra FTC. I przynajmniej wiemy, kiedy powinniśmy odłożyć pieniądze na nowy sprzęt!
Spodziewaliście się, że kompletnie nowe konsole będą wychodzić co kilka lat? Dwie generacje w tył, gdy królowały Xbox 360 i PS3, musieliśmy czekać aż 8 lat na przesiadkę na PS4 i Xbox One. Poprzednia generacja trwała "tylko" 7 lat - bo od 2013 do 2020 roku. Nie liczcie na rychłą premierę PS6 czy Xbox 720.
Microsoft zdradza rok premiery PS6? To było do przewidzenia.
W tym momencie trwa konflikt pomiędzy Microsoftem a FTC, czyli Federalną Komisją Handlu. W tle mamy przejęcie kolejnych twórców gier oraz prezesa PlayStation, który wypowiada się dość ostro o współpracy ze studiem, które miałoby należeć do Microsoftu. Więcej o tym w tekście Szymona:
Haczyk w tym, że Microsoft ujawnił, że deal Activision z Sony trwałby 10 lat - i przez to jego gry trafiłyby także na następną generację konsol, jak przytacza Insider Gaming:
W każdym przypadku, ten okres przekraczałby oczekiwany termin rozpoczęcia następnej generacji konsol (w 2028 roku). Tym samym, Call of Duty zostanie wydane na następczych konsolach PlayStation, jeśli takie zostaną wydane w trakcie obowiązywania umowy. Umowa ta zapewnia również, że gry konsolowe Call of Duty będą oferowane na PlayStation na równi z Xboxem
- słyszymy w oświadczeniu Microsoftu.
Szok, co nie?
Przeczytaj także:
Czyli Microsoft się spodziewa, że Sony wyda PS6 w 2028 roku. Stąd też możemy przypuszczać, że chciałby wypuścić swoją konsolę w podobnym czasie.
Tego się spodziewaliśmy?
Ostatnie dwie generacje konsol miały żywotność 6-8 lat. Chociaż, warto tutaj wspomnieć, że istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że otrzymamy w połowie (czyli ok. 2024 r.) mocniejsze wersje PS5 (Pro?) i Xbox Series (XX?), tak jak to było z PS4 Pro i Xbox One X.
Ciekawe, ile musielibyśmy wydać za taką przyjemność, mając na uwadze fakt, że i Xbox, i Sony, zdecydowały się na podwyżki cen swoich konsol na długo po ich premierze. Czyżby mielibyśmy przekroczyć granicę 3 tys. za gołą PS5 Pro? Oby nie.