Microsoft wyłącza Cortanę w Windowsie. Aż przykro patrzeć
Cortana miała podbić świat i swój status ikony popkultury. Miała uczyć mądrości konkurencję spod znaku Asystenta Google i Alexy. Teraz zmierza na śmietnik historii, będąc ostatecznie odłączaną od istotnych dla Microsoftu produktów.
Jeszcze w tym roku asystentka głosowa Cortana zostanie odłączona od Windowsa. Usługa miała podbić świat i, trzeba przyznać, miała ku temu wiele predyspozycji. Polscy internauci i użytkownicy urządzeń elektronicznych nie mieli jednak okazji jej poznać. Cortana nigdy do Polski nie dotarła, bo zamiast spodziewanego sukcesu odniosła druzgocącą porażkę.
Cortana, modelowana na wzór postaci z kultowych gier wideo Halo, cechowała się bardzo wysoką skutecznością rozpoznawania mowy, istotnie wyższą niż swego czasu konkurencja. Oferowała bogatą funkcjonalność i duży stopień ochrony prywatności i kontroli nad zbieranymi danymi.
Niestety, była domyślną asystentką na platformie, której mało kto chciał używać. Na Windows Phone i później Windows 10 Mobile.
Nikt nie chciał kupować telefonów z Windowsem, nikt więc też nie miał dostępu do Cortany. Microsoft przez pewien czas próbował ratować swoją usługę, oferując ją na innych telefonach i w wersji na PC - ale i te wysyłki spełzły na niczym. Ostatecznie zdecydowano się sprzedawać partnerom technologię odpowiedzialną za Cortanę. Rola samej asystentki została zredukowana do fikuśnego systemu pomocy dla użytkowników Windowsa i Microsoft 365, w wybranych krajach. Polacy nie doczekają nawet i tego.
Cortana idzie na emeryturę. Do Windowsa nadciąga Copilot.
Dwa lata temu Microsoft wyłączył Cortanę na urządzeniach z Androidem i iOS-em. Teraz zapowiedział, że wyłączy ją również w Windowsie. Firma przy tym nie podaje dokładnej daty, informując tylko, że nastąpi to jeszcze w tym roku. Cortana będzie jeszcze dostępna jako asystentka głosowa w aplikacjach Microsoft 365, przynajmniej jeszcze przez pewien czas. I raczej już nigdy dla polskich użytkowników.
Wieści o wygaszaniu Cortany raczej nikogo nie dziwią, usługa od długiego czasu jest w zasadzie martwa i nie wydaje się być rozwijana. To jednak nie oznacza, że Windows będzie pozbawiony cyfrowego inteligentnego asystenta.
Przeciwnie, ten właśnie jest budowany - i dla odmiany, będzie obsługiwał język polski. Chodzi o Windows Copilot, bazującego na Dużym Modelu Językowym i technologiach SI od OpenAI i Microsoftu. Powinien oferować niezestawialnie większą funkcjonalność od Cortany i pojawić się na komputerach użytkowników jeszcze w tym roku.