Honor Magic5 Pro - pierwsze wrażenia. Jak wracać do Polski, to tylko w taki sposób
Marka Honor oficjalnie wraca do Polski, a ja mam okazję przetestować flagowy produkt - smartfon Magic5 Pro. Miałem zbyt mało czasu, żeby napisać pełną recenzję, ale mam kilka spostrzeżeń, którymi chciałbym się podzielić, zanim na naszych łamach pojawi się pełna recenzja. A ten smartfon zdecydowanie zasługuje na gruntowny test.
Honor na rok zniknął z naszego kraju, a teraz wraca i wchodzi razem z drzwiami. Inaczej nie da się określić tego, co oferuje model Magic5 Pro. Na świecie debiutował pod koniec lutego, a więc w okresie kiedy nikt jeszcze nie mówił o powrocie marki do Polski.
Sam przeczytałem informacje o nim pobieżnie, stwierdziłem, że szkoda, że go nie ma i zapomniałem o tym urządzeniu na kilka miesięcy, aż do momentu, gdy otworzyłem pocztę, a tam pojawiła się wiadomość od polskiego oddziału Honora. Zapytali mnie, czy chcę przetestować ten model, sekundę później mieli już moją odpowiedź wraz z danymi do wysyłki urządzenia. Nie będę ukrywał, że podobnie jak w przypadku Motoroli Razr 40 Ultra czekałem na kuriera jak serialowy Pablo Escobar na słynnym memie. I w końcu przyszedł.
O matko, jaki to piękny smartfon
Mam dziwną słabość do zakrzywionych ekranów, więc nie wszyscy zrozumieją mój zachwyt. Dla innych będzie to po prostu solidnie wykonany smartfon z ogromną wyspą aparatów i z coraz rzadziej spotykanym wycięciem na przednią kamerą w formie pastylki.
Na pierwszy rzut oka Honor Magic5 Pro wydaje się być ogromny, przez to, że jego wyświetlacz ma przekątną aż 6,81 cala. Tak, jest ogromny, ale to jednocześnie jeden z najwygodniejszych smartfonów jaki miałem w dłoniach. Nie wiem, czy to jest kwestia tego, że ma dobrze wyprofilowane boki, czy jakiejś innej magii, ale nawet moja żona, która prywatnie używa Samsunga Galaxy S21, czyli dosyć kompaktowego telefonu, nie miała problemów z trzymaniem tego kolosa. Pomimo zastosowania tak dużego ekranu, wymiary są całkiem przystępne, co nieuchronnie prowadzi nas do specyfikacji urządzenia.
Honor Magic5 Pro - specyfikacja
Smartfon prezentuje się następująco:
- procesor Snapdragon 8 Gen 2, grafika Adreno 740,
- 12 GB RAM (LPDDR5X), 512 GB pamięci na dane (UFS 4.0),
- wyświetlacz LTPO OLED 6,81 cala, częstotliwość odświeżania 120 Hz, obsługa HDR 10+, jasność 1800 nitów, rozdzielczość 1312 x 2848, zagęszczenie pikseli 461 PPI,
- wymiary: 162,9 x 76,7 x 8,77 mm, waga 219 g,
- wszystkie aparaty mają rozdzielczość 50 megapikseli. Główny ma jasność F/1.6, matrycę 1/1.12, optyczną i elektroniczną stabilizację obrazu, drugi ma jasność f/2.0 oraz obiektyw ultraszerokokątny 122 stopni, trzeci wyposażony jest w obiektyw peryskopowy z 3,5-krotnym zoomem optycznym oraz 100-krotnym zoomem cyfrowym. Przedni aparat ma rozdzielczość 12 megapikseli,
- akumulator ma pojemność 5100 mAh, obsługuje szybkie ładowanie z mocą do 66 W (przewodowe) oraz bezprzewodowe z mocą do 50 W.
- Bluetooth 5.2, Wi-Fi 7, Dual-SIM, łączność 5G, NFC, USB-C.
- głośniki stereo
Po specyfikacji już widać, że nikt nie bawił się w żadne kompromisy.
Ekran jest obłędny
Nie będzie dużo przesady w stwierdzeniu, że to jeden z najlepszych paneli, jakie przeszły przez moje ręce. Obraz jest żywy, ładnie odwzorowany, dzięki wysokiej jasności korzystanie w pełnym słońcu to żaden problem. Wszystko wygląda lepiej na tym ekranie, nawet moje selfie prezentowało się wybornie. Nikogo nie zdziwię, jeżeli napiszę, że nie zauważyłem żadnych przycięć i zawieszeń animacji. Poezja.
Wydajność Honor Magic5 Pro jest świetna, ale tutaj nie ma żadnych zaskoczeń. Jeżeli zestawisz najmocniejszy obecnie procesor dla urządzeń z Androidem z 12 GB RAM, to musisz otrzymać wydajny telefon. Jedynym problemem może być nakładka systemowa, ale ta też działa dobrze.
Jednak trudno mi uniknąć skojarzeń z iOS-em. Podobny sposób grupowania ikonek oraz nawigacja po menu sprawiają, że trudno pozbyć się takiego wrażenia. Jeżeli jesteśmy przy nakładce, to mam dwie uwagi. Pierwsza jest taka, że z niezrozumiałego dla mnie powodu Sklep Play jest po angielsku, pomimo zaznaczenia polskiego języka i Polski jako lokalizacji. Nie jest to żaden problem, ale dziwne, że przeszło to etap testów oprogramowania.
Druga uwaga dotyczy aplikacji i ich pytania się o różne zgody. Rozumiem, że teraz jesteśmy na etapie uświadamiania użytkowników, ale naprawdę nikt normalny nie potrzebuje informacji, że zakładka Pliki musi mieć dostęp do plików na urządzeniu i wytłumaczenia co się z tym wiąże. Okropność, ale zapewne wynika to z polityki prywatności. Na szczęście takie zgody wyraża się tylko raz i ma się spokój.
Poza tymi dwoma drobnostkami nie mam uwag do samego działania urządzenia. Po kilku dniach mam dwie rzeczy, które wyróżniają się na plus.
- Pierwsza to prawdziwy i rzadki w świecie Androida układ odblokowywania twarzą działający na zasadzie podobnej jak FaceID Apple. Działa bardzo dobrze i z miejsca stał się moim ulubionym sposobem rozpoznawania twarzy. Radzi sobie nawet jak jestem w okularach.
- Drugą świetną rzeczą jest system, który Honor nazywa AI Privacy Call 2.0 Odpowiada za to, żeby nikt postronny nie słyszał rozmówcy, z którym prowadzimy konwersację. Działa to zaskakująco dobrze i pożegnałem problem, że cała okolica słyszy, o czym rozmawiam z żoną.
Aparat w Honor Magic5 Pro jest niesamowity
Nie bez przyczyny w rankingu DXOMARK Honor Magic5 Pro zajmuje aktualnie trzecie miejsce. Co ten zestaw fotograficzny robi, to się w głowie nie mieści. To właśnie aparat jest głównym powodem, dlaczego nie zdecydowałem się na pełną recenzję urządzenia w tej chwili. Przecież ekran się już ani nie poprawi, ani nie pogorszy, wydajność jest tak kosmiczna, że wystarczy na długie lata, wykonanie jakie jest, każdy widzi.
Jednak po tym jak zrobiłem kilka zdjęć dziennych, a później nocnych doszedłem do wniosku, że nie mogę tego tak zostawić. Byłoby to nie na miejscu. Dlatego więcej ujęć i nagrań zobaczycie w pełnej recenzji, a teraz zostawiam przedsmak. Niesamowity jest.
Pierwsze wrażenie robi się tylko raz
Nie ma możliwości powtórzenia tego doświadczenia. Honor Magic5 Pro zrobił na mnie świetne wrażenie. Czy taki efekt utrzyma się przez pozostały okres testów? Dowiemy się już wkrótce. Czekajcie nastrojeni.