REKLAMA

Nie rozłączył się, gdy zadzwonili z propozycją fotowoltaiki. Wzięli na niego kredyt

Połączenia zachęcające do założenia instalacji fotowoltaicznej – wykonywane często przez roboty – były plagą. Większość nawet nie odbierała, niektórzy jednak naprawdę byli zainteresowani ofertami. I to wykorzystali oszuści.

12.06.2023 16.40
fotowoltaika
REKLAMA

O zdarzeniu informuje podkarpacka policja. Mężczyzna faktycznie umówił się z przedstawicielem firmy rzekomo zajmującej się montażem fotowoltaiki. W trakcie spotkania przedstawiona oferta była bardzo kusząca, ale pojawił się problem: zainteresowany nie dysponował środkami. "Nie ma problemu" – klasnął w dłonie fikcyjny konsulat i złożył propozycję. Firma weźmie kredyt na dane mieszkańca powiatu kolbuszowskiego, kupi co trzeba, a potem weźmie się do pracy.

REKLAMA

Kilka dni później zadzwonił do niego przedstawiciel banku aby potwierdzić, czy mężczyzna rzeczywiście chce złożyć wniosek o kredyt. Pokrzywdzony potwierdził, nie otrzymał jednak żadnych dokumentów potwierdzających zawarcie umowy pożyczki z bankiem – relacjonuje zdarzenie podkarpacka policja.

Po kilku tygodniach bank przysłał informację o konieczności spłaty raty. Nabywca fotowoltaicznej instalacji skontaktował się więc z firmą mającą zrealizować inwestycję. Usłyszał, że to normalna procedura.

Potem jednak kontakt się urwał. Kiedy mężczyzna chciał sprawdzić firmę, okazało się, że zwinęła manatki. Został z kredytem, za to bez fotowoltaiki i bez pieniędzy. Średni interes, jak łatwo się domyślić.

Oszuści stosują róże sposoby, aby wyłudzić od nas pieniądze. Czasem atrakcyjna oferta może uśpić naszą czujność i doprowadzić do podjęcia nieprzemyślanych decyzji. Nie działajmy pochopnie, sprawdźmy wiarygodność oferty. Bądźmy ostrożni przy zawieraniu jakichkolwiek umów. Pamiętajmy również, aby nie udostępniać obcym osobom naszych dokumentów – podsumowuje policja z Kolbuszowej.

Możemy się tylko pod tym podpisać, bo wyłudzenia danych osobowych, które potem są wykorzystywane do zaciągnięcia kredytu czy wzięcia pożyczki, to niestety norma. Tego typu przestępstwa zaczynają się w sieci (od kliknięcia w fałszywą reklamę) czy przez telefon.

REKLAMA

Pewnym pocieszeniem może być to, że rząd chce walczyć z podszywaczami

Każdy z nas będzie mógł zastrzec numer PESEL, co uniemożliwi wzięcie kredytu czy podpisanie umowy na nasze dane. Wprawdzie w tym przypadku być może niewiele by to dało – oszuści podający się za monterów fotowoltaiki mogliby nakłonić do wycofania zastrzeżenia numeru PESEL – ale z drugiej strony, po tym, jak z przyszłą ofiarą skontaktowałby się bank, udałoby się wcześniej rozpracować zamiary przestępców. Jedno jest pewne: w przyszłości, jeśli tylko zastrzeżemy swój numer PESEL, samo jego wykradzenie nie doprowadzi do problemów.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA