Tak działa Żelazna Kopuła. Zobacz tę niezwykłą tarczę antyrakietową na niesamowitym wideo
Izrael ma system obrony powietrznej, który potrafi przechwytywać i niszczyć rakiety, pociski artyleryjskie i moździerzowe oraz drony. Nazywa się on Iron Dome (Żelazna Kopuła) i jest jednym z najnowocześniejszych i najskuteczniejszych systemów tego typu na świecie. Dzięki niemu Izrael może chronić swoje terytorium i ludność przed atakami z sąsiednich krajów, takich jak Liban czy Strefa Gazy.
W tym tygodniu Izrael został kolejny raz zaatakowany rakietami ze Strefy Gazy. Choć jednego dnia na to państwo wystrzelono ponad 400 pocisków, to większość z nich została zniszczona przez niesamowity w swojej skuteczności system tarczy antyrakietowej nazwany Iron Dome.
Izraelskie Siły Zbrojne opublikowały interesujące wideo, na którym zobaczyć możemy Żelazną Kopułę w akcji. Wideo zobaczycie niżej. Widać na nim jak izraelskie rakiety manewrują, by zniszczyć wrogie rakiety w taki sposób, by na ziemi zostało wyrządzonych jak najmniej szkód. Wszystkim steruje komputer, który oblicza najlepszy moment na przechwycenie rakiet.
Jak działa Żelazka Kopuła (Iron Dome)?
Iron Dome składa się z trzech głównych elementów: pocisków przechwytujących, radaru i systemu dowodzenia. Radar wykrywa start wrogiego pocisku i przekazuje jego położenie i trajektorię do systemu dowodzenia. System dowodzenia analizuje dane i oblicza, czy pocisk zagrozi jakiemuś obszarowi zamieszkanemu lub strategicznemu. Jeśli tak, to wydaje rozkaz wystrzelenia pocisku przechwytującego z jednej z baterii Iron Dome rozmieszczonych na terenie Izraela. Pocisk przechwytujący nazywa się Tamir lub SkyHunter (wersja na rynek amerykański) i jest naprowadzany optoelektronicznie na cel. Gdy zbliża się do niego, wybucha w powietrzu za pomocą zapalnika zbliżeniowego i niszczy go.
Jedna jednostka Iron Dome może zwalczać kilka celów jednocześnie na obszarze 150 km2. Działa niezależnie od pogody i pory dnia. Jego skuteczność szacuje się na ponad 90 proc. Każdy pocisk przechwytujący kosztuje około 100-150 tysięcy dolarów, a każda bateria około 50 milionów dolarów.
Przeczytaj także:
- Tak działa amerykańska tarcza antyrakietowa. Właśnie zestrzeliła pociski nad Zatoką Perską
- Polska ma własną tarczę antyrakietową. Oto system Narew, który strąci pociski manewrujące, myśliwce i drony
- Dziwne kręgi nad amerykańską bazą w Polsce. Na takie ćwiczenia nie zaprasza się gości
Kiedy powstał Iron Dome?
Pomysł stworzenia systemu obrony przeciwrakietowej narodził się w Izraelu w 2004 roku, gdy Hamas zaczął ostrzeliwać izraelskie miasta rakietami z okupowanej Strefy Gazy. Wtedy to gen. bryg. Dani Gold, szef izraelskiego biura ds. rozwoju broni (Mafat), zwrócił się do izraelskich firm zbrojeniowych z prośbą o przygotowanie projektów nowych systemów, które byłyby zdolne wyeliminować zagrożenie rakietowe. Jedynym przedsiębiorstwem, które przedstawiło nowatorski projekt był Rafael Advanced Defense Systems we współpracy z ELTA Systems i mPrestem. Projekt ten nazwano Iron Dome.
W 2007 roku rząd izraelski zaakceptował projekt i przyznał fundusze na jego realizację. W 2011 roku Iron Dome został uznany za operacyjny i rozmieszczony w pobliżu Beer Szewy. Pierwszy raz przechwycił rakietę wystrzeloną z Gazy 7 kwietnia 2011 roku.
Iron Dome był testowany i ulepszany podczas kolejnych konfliktów izraelsko-palestyńskich. W 2012 roku podczas operacji Słup Obrony system przechwycił około 400 rakiet, co stanowiło 90 proc. zagrożenia. W 2014 roku podczas operacji Ochronne Skrzydło system przechwycił ponad 700 rakiet. W 2021 roku podczas operacji Strażnik Murów system przechwycił ponad 1500 rakiet.
Iron Dome był także rozwijany pod kątem zwalczania innych zagrożeń, takich jak pociski precyzyjnie naprowadzane, pociski manewrujące, bezzałogowe aparaty latające i cele powietrzne. W 2016 roku Rafael opracował wersję morską systemu o nazwie C-Dome, która ma chronić izraelskie platformy gazowe na morzu. W 2020 roku USA otrzymały pierwszą baterię Iron Dome od Izraela.
Jak Iron Dome minimalizuje zniszczenia na ziemi?
Iron Dome nie tylko przechwytuje rakiety w powietrzu, ale także robi to w taki sposób, aby zminimalizować zniszczenia na ziemi. Jak to się dzieje? Po pierwsze, system dowodzenia Iron Dome analizuje trajektorię każdej wykrytej rakiety i decyduje, czy jest ona zagrożeniem dla jakiegoś obszaru zamieszkanego lub strategicznego. Jeśli nie, to system nie wystrzeliwuje pocisku przechwytującego, aby zaoszczędzić koszty i uniknąć zbędnego wybuchu. Jeśli tak, to system wystrzeliwuje pocisk przechwytujący i naprowadza go na cel.
Po drugie, pocisk przechwytujący Iron Dome nie uderza bezpośrednio w rakietę, ale wybucha w jej pobliżu za pomocą zapalnika zbliżeniowego. Zapalnik ten jest uruchamiany przez czujnik radarowy lub optyczny, który mierzy odległość od celu. Wybuch pocisku przechwytującego tworzy falę uderzeniową i odłamki, które niszczą rakietę. W ten sposób unika się kontaktu między ładunkami wybuchowymi obu pocisków i ogranicza się ryzyko rozprysku fragmentów na ziemię.
Po trzecie, pocisk przechwytujący Iron Dome jest zaprojektowany tak, aby zmieniać swoją trajektorię w locie i dopasowywać się do ruchu rakiety. Dzięki temu może on przechwycić rakietę w optymalnym punkcie i kierunku, aby zmniejszyć jej pęd i kąt spadania. W rezultacie rakietę można zniszczyć nad obszarem niezamieszkanym lub nad morzem, co zmniejsza szansę na uszkodzenie budynków lub ludzi na ziemi.
Jakie są zalety i wady Iron Dome?
Iron Dome jest uważany za jeden z najbardziej skutecznych i innowacyjnych systemów obrony powietrznej na świecie. Jego główną zaletą jest to, że potrafi chronić ludność cywilną i infrastrukturę przed ostrzałem rakietowym z niewielkim kosztem i ryzykiem kolizji. System także redukuje konieczność podejmowania działań odwetowych i eskalacji konfliktu.
Jednak Iron Dome nie jest doskonały i ma też swoje wady. Po pierwsze, system nie jest w stanie przechwycić wszystkich pocisków, zwłaszcza gdy są one wystrzeliwane masowo lub z różnych kierunków. Po drugie, system nie eliminuje zagrożenia ze strony rakiet dalekiego zasięgu lub broni nuklearnej.