Dwa tygodnie z Huawei Mate X3. Uniwersalny składak do zadań specjalnych

Huawei na początku maja wprowadził do sprzedaży w Polsce kolejną generację swojego składanego smartfona. Spędziłem z tym urządzeniem ponad dwa tygodnie i byłem niezwykle zaskoczony jego uniwersalnością. Chociaż mowa o telefonie z elastycznym ekranem, który po rozłożeniu jest w stanie zastąpić tablet, to w trybie kompaktowym Mate X3 na pierwszy rzut oka przypomina klasyczny smartfon i nie wydaje się ani delikatny, ani kruchy, jak to drzewiej bywało.

Telefon waży przy tym 240 gramów, czyli o 20 proc. mniej niż Mate X2 o podobnej konstrukcji, a ze względu na jego niezwykle kompaktowe jak na składaka gabaryty korzystało mi się z niego podobnie, jak z klasycznych smartfonów. Możliwe to było dzięki wykorzystaniu do jego produkcji bardzo lekkiego aluminium i włókna węglowego. Co przy tym istotne, ma on inną konstrukcję niż Huawei Mate Xs, w którym elastyczny ekran składa się „na zewnątrz”. W Mate X3 złożenie następuje „do środka”.

Po złożeniu mogłem wykorzystać dodatkowy, 6,4-calowy wyświetlacz panoramiczny typu AMOLED. Ma on parametry, których może pozazdrościć mu wiele klasycznych telefonów. Jego rozdzielczość to aż 2504 na 1080 pikseli, co przy 6,4-calowej przekątnej przekłada się na zagęszczenie pikseli na poziomie 426 ppi. Wyświetlacz oferuje przy tym pokrycie barw DCI-P3 i cechuje się bardzo wysoką szczytową jasnością, więc używałem go bez problemu w pełnym słońcu.

Mamy tutaj do czynienia z panelem typu LTPO, czyli o zmiennej częstotliwości odświeżania - w zakresie od 1 Hz do 120 Hz. Dzięki temu z jednej strony wszystkie animacje są niezwykle płynne, a z drugiej podczas wyświetlania treści statycznych Mate X3 nie marnuje niepotrzebnie energii. Obudowa spełnia przy tym normy wodoodporności IPX8.

Szkło o nazwie Kunlun jest 10 razy bardziej odporne na upadki niż typowe szkło w smartfonach, dzięki czemu Huawei Mate X3 będzie wyjątkowo trwały i może służyć przez lata. Urządzenie w pełni sprawdza się w trybie kompaktowym jako zwykły smartfon - mogłem z niego bez problemu korzystać z użyciem jednej dłoni. Dopiero gdy przyjrzałem mu się bliżej dostrzegłem, że lewe rogi obudowy są ostro zakończone, a te po prawej są okrągłe.

Związane jest to z tym, że Huawei Mate X3 składa się na pół. Po pierwszym rozłożeniu urządzenia byłem pod sporym wrażeniem, jak smukła jest jego obudowa. Urządzenie w trybie wielozadaniowości mierzy 156,9 x 141,5 x 5,3 mm (nie licząc wyspy aparatu) - jeśli obudowa byłaby jeszcze smuklejsza, to pewnie nie udałoby się w niej zmieścić portu USB-C, który wszedł do niej na styk. Mimo tych niewielkich gabarytów w telefonie znalazło się miejsce na akumulator o pojemności aż 4800 mAh, które wystarczało na pełen dzień pracy.

Jest to bardzo dobrym wynikiem jak na „składaka”. W dodatku czas ładowania go do pełna liczony jest nie w godzinach, a w minutach (do 100 proc. docierałem zwykle w niecałe pół godziny) - do zestawu dołączana jest ładowarka sieciowa zapewniająca ładowanie z mocą 66 W (SuperCharge), a do tego można dokupić ładowarkę bezprzewodową o mocy 50 W. Telefon obsługuje też ładowanie zwrotne z mocą 7,5 W, dzięki czemu mogłem ładować z niego słuchawki i inne akcesoria.

Również i on jest znacznie wytrzymalszy niż w poprzednich modelach z linii Huawei Mate X - producent obiecuje, że jest aż 4x bardziej odporny na uderzenia. Również i w jego przypadku zagęszczenie pikseli wynosi 426 ppi. Panel typu OLED odświeżany w 120 Hz ma rozdzielczość wynoszącą 2496 na 2224 pikseli. Mate X3 jest też pierwszym składanym smartfonem, który zdobył dwa certyfikaty TÜV Rheinland (dokładność kolorów i precyzyjna projekcja kolorów). Również on oferuje pokrycie barw DCI-P3.

Wewnętrzny składany ekran jest niemal kwadratowy, ale testowane przeze mnie aplikacje nie miały z tym problemu. Z programów na rozłożonym Mate X3 można korzystać przy tym w trybie pełnoekranowym, dzięki czemu mogą prezentować treści na ogromnej powierzchni. Sprawdzało się to u mnie super przy np. czytaniu komiksów. Oprócz tego system operacyjny pozwala uruchomić dwie aplikacje - zarówno obok siebie, jak i jedna nad drugą. Takie zestawy mogłem potem zapisywać i przypinać do pulpitu.

Na możliwości uruchomienia dwóch programów naraz możliwości najnowszego składaka Huawei się oczywiście nie kończą. Mogłem wybrać aplikacje, które będą wyświetlane w formie pływającego okienka o dowolnym rozmiarze. Można je też szybko minimalizować do ikonki oraz chować i żonglować takimi aplikacjami w zależności od tego, czego aktualnie potrzebujemy.

Huawei Mate X3 jest królem wielozadaniowości i pod tym względem działa trochę jak komputer osobisty, w którym można odpalać programy w oknach. Nic nie stoi na przeszkodzie, by jednocześnie oglądać wideo i scrollować media społecznościowe, a także rozmawiać przez komunikator internetowy bez minimalizowania żadnego z tych programów. Świetnie się to sprawdza w praktyce.

Odpalanie kilku programów naraz nie byłoby możliwe, gdyby nie topowe podzespoły w obudowie Mate X3. Huawei zdecydował się na procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 z obsługą łączności LTE. Do tego dochodzi aż 12 GB RAM-u (który jest kluczowy dla wielozadaniowości) oraz ogromny, bo aż 512-gigabajtowy dysk (z opcją rozbudowy o dodatkowe 256 GB poprzez kartę pamięci).

Smartfon jest przy tym wyposażony w system chłodzenia wykorzystujący warstwę grafenu o wysokiej przewodności cieplnej. Do tego oprogramowanie obsługuje specjalny tryb awaryjny, który pozwala wykrzesać z ogniwa 3 godziny czuwania i 12 minut rozmowy telefonicznej w sytuacji, gdy pozostaje już tylko 1 proc. baterii.

W kwestii zabezpieczeń jest z kolei całkiem spory wybór. Huawei Mate X3 można odblokowywać z użyciem kodu, optycznego skanu twarzy i skanera linii papilarnych (warto tu zeskanować różne palce - w trybie kompaktowym używałem kciuka, a w trybie rozłożonym palca wskazującego). Do tego dochodzi opcja odblokowania, gdy telefon jest połączony przez Bluetooth z zaufanym urządzeniem.

Sercem smartfona jest Huawei AppGallery - oficjalny sklep z aplikacjami. Dzięki niemu pobieranie wszystkich ulubionych aplikacji jest proste i intuicyjne: wystarczy wpisać nazwę w wyszukiwarce sklepu, aby zainstalować aplikację i móc swobodnie z niej korzystać. Firma stale poprawia komfort korzystania ze swoich urządzeń, rozwijając swój ekosystem i poszerzając ofertę.

Dla użytkowników urządzeń opartych o usługi mobilne Huawei przygotowano stronę appsonhms.com/pl, na której znajdują się przydatne oraz praktyczne porady dotyczące wyszukiwania i pobierania ulubionych aplikacji. Znajdują się tam również najważniejsze informacje o ekosystemie Huawei.

W każdym z obu ekranów znalazło się miejsce na 8-megapikselowy aparat do selfie (f/2.4). Do tego dochodzi główny moduł foto z wyspą, której design inspirowany był kształtem okien na stacji kosmicznej. Wykonano ją diamentowym ostrzem, podczas procesu złożonego z 29 kroków i trwającego 12 godzin. Składają się na niego aż trzy obiektywy:

Na szczególną uwagę zasługuje obiektyw portretowy typu peryskopowego, który pozwala na uzyskanie 5-krotnego optycznego przybliżenia. Do tego dochodzi cyfrowy zoom 50x. Telefon robi niezwykle śliczne zdjęcia - niezależnie czy mówimy o portretach, krajobrazach lub fotografii nocnej.

W poprawie jakości fotografii pomagają tu algorytmy sztucznej inteligencji. Silnik tekstur o nazwie XD Fusion Pro precyzyjnie odwzorowuje szczegóły fotografowanych obiektów, a algorytm portretowy wydobywa autentyczne rysy twarzy.

Przydaje się to podczas robienia zdjęć, gdyż aplikacja aparatu wykrywa, że telefon jest złożony w połowie i wyświetla interfejs tylko w jego pionowej części. Dzięki temu telefon można postawić na poziomej powierzchni i cyknąć grupową fotkę na samowyzwalaczu bez konieczności targania ze sobą statywu.

Oprócz tego składana konstrukcja pozwala wykorzystać główny aparat do robienia zdjęć typu selfie. Wystarczy uruchomić aparat w trybie rozłożonym, wcisnąć jeden guzik i obrócić telefon w dłoniach. Zewnętrzny wyświetlacz można wtedy wykorzystać do wyświetlania podglądu z wybranego obiektywu.

Przedsprzedaż telefonów Huawei Mate X3 w naszym kraju rozpoczęła się 9 maja 2023 r. i potrwa do 4 czerwca 2023 r. Producent wycenił to urządzenie na 9999 zł i dostępne są dwie wersje kolorystyczne: czarna ze szklanymi pleckami, którą miałem okazję testować oraz zielona z wykończeniem z wegańskiej skóry (tylko na huawei.pl).

W ramach oferty przedsprzedażowej klienci, którzy dokonają zakupu pomiędzy 9 maja, a 4 czerwca 2023 r., mogą odebrać w gratisie lub za symboliczną złotówkę smartwatch Huawei Watch GT 3 (w wersji 42 mm lub 46 mm). Do tego klienci, którzy kupią telefon na huawei.pl w przedsprzedażowym okienku, mogą otrzymać za 9,99 zł dodatkowe etui i 50 proc. zniżki na przedłużenie gwarancji o rok.

Innymi benefitami, na jakie można liczyć przy zakupie Huawei Mate X3, jest możliwość zebrania 5x więcej niż zwykle punktów w programie lojalnościowym Huawei. Dostawa produktu oczywiście jest bezpłatna, a do tego zakup można rozłożyć na raty (20 rat 0 proc.).