Płatny ChatGPT dostępny dla Polaków. Co dostaniesz za 110 zł?
Płatna subskrypcja ChatGPT jest już dostępna w Polsce. OpenAI wycenia jeden miesiąc korzystania z usługi na 24,6 dol., czyli po obecnym kursie 110 zł. Co zyskujemy w zamian za te pieniądze?
Odpowiedź na powyższe pytanie jest prosta i smutna zarazem. Płacisz 110 zł i... niczego nie otrzymujesz. Tak działa płatna subskrypcja ChatGPT. I niestety nie jest to pomyłka.
ChatGPT w wersji pro oferuje 3 "benefity", które w większości usług są dostępne w standardzie. Po pierwsze, płacący otrzyma dostęp do chatbota nawet wtedy, gdy jest on przeciążony. Dostępność nie jest oczywista, bo użytkownicy darmowej wersji skarżą się na ogromne problemy z korzystaniem z usługi. Z mojego doświadczenia wynika, że mniej więcej połowa prób użycia chatbota OpenAI kończy się komunikatem o przeciążeniu serwerów.
Po drugie, ChatGPT za 110 zł miesięcznie oferuje większą responsywność, czyli po prostu działa szybciej. Ci, którzy korzystają z niego wiedzą, że po wpisaniu zapytania, generowanie odpowiedzi trwa dłużej niż w zwykłej wyszukiwarce. Można mieć wrażenie, że obserwuje się proces twórczy sztucznej inteligencji. W wersji premium ma się to dziać szybciej.
Czytaj także:
- Jest na rynku zaledwie 2 miesiące, a już sieje potężne spustoszenie
- Twórcy ChatGPT do nauczycieli: dostosujcie się albo gińcie
- GPT-4 nadchodzi. Co wiemy o nowym modelu językowym OpenAI?
- Chatboty już piszą eseje za studentów. Licencjaty i magisterki to kwestia czasu
Trzeci profit wynikający z subskrypcji ChatGPT Plus to obietnica priorytetowego dostępu do nowych funkcji. Jakich i kiedy? Tego oczywiście nie wiemy.
Czy subskrypcja ChatGPT Plus się opłaca?
Oczywiście, że nie i już tłumaczę dlaczego. ChatGPT jest nadal namiastką modelu sztucznej inteligencji GPT 3.5. Chatbot jest - można powiedzieć - wersją demonstracyjną tego narzędzia.
Ważniejszy jest inny aspekt. Sztuczna inteligencja OpenAI wkracza właśnie na salony za sprawą sojuszu tej firmy z Microsoftem. Maciej Gajewski, sprawdził jako pierwszy w Polsce, jak działa chatbot Binga. Przeprowadził z nim nawet wywiad, prezentując jego możliwości. Oczywiście należy pamiętać, że ChatGPT i wyszukiwarka Bing z modułem sztucznej inteligencji to dwie różne usługi. Czym się różnią? Odpowiedzi udzieliła mojemu redakcyjnemu koledze sama sztuczna inteligencja:
Dlaczego za prawidłowe działanie sztucznej inteligencji ChatGPT trzeba płacić?
Niektórzy z was mogą być oburzeni, że OpenAI każe sobie słono płacić za prawidłowe działanie ChatGPT. Dlaczego tak się dzieje? Bo przetworzenie pojedynczego zapytania to znacznie wyższy wydatek energetyczny niż w przypadku "normalnej" wyszukiwarki. To prawdopodobnie dlatego użytkownicy mają problemy z dostępem do usługi w godzinach szczytu. Zresztą również dlatego Bing nie został udostępniony na razie wszystkim użytkownikom.
Można tu tylko spekulować, bo Microsoft nie udostępnia takich informacji - nie byłoby jednak dziwne, gdyby aktualnie Microsoft do każdego zapytania wysłanego do nowego Binga dopłacał. Konkretniej: że koszt obsługi tego zapytania jest na tyle wysoki, że nie ma szans być zrekompensowanym za ewentualny zysk z odsłony reklamy w wynikach wyszukiwania.
- pisze Maciej Gajewski.
Jak skorzystać z ChatGPT i jak włączyć Bing AI wyszukiwarce Microsoftu?
Jeżeli chcemy korzystać z darmowej wersji ChatGPT powinniśmy wejść na tę stronę OpenAi i zarejestrować się, jeżeli nie mamy jeszcze konta. Gdyby okazało się - co jest niezwykle prawdopodobne - że chatbot będzie obciążony, możemy oczywiście uruchomić płatną subskrypcję. Gdy już uda nam się zalogować, kupimy ją klikając opcję "Upgrade to Plus" w lewym bocznym panelu.
A jak włączyć bota w wyszukiwarce Bing Microsoftu? W tym celu trzeba wejść na stronę bing.com, kliknąć w link Czat i ustawić się w kolejce. W odpowiedzi otrzymacie e-mail z potwierdzeniem wpisania na listę oczekujących.