Oto jak wygląda Bing z GPT-4, nowszą wersją ChatGPT! Użytkownik pokazał screeny
Podobno już lada moment Bing ma zyskać integrację z szybszą wersją ChatGPT. Jak będzie wyglądać rozmowa z wyszukiwarką internetową? Jeden z internautów twierdzi, że już z tego korzystał. I udokumentował to zrzutami ekranowymi.
OpenAI już od dłuższego czasu korzysta z szczodrej pomocy Microsoftu. Produkty i usługi firmy przetwarzane są w chmurze Microsoft Azure, a sam Microsoft zaczął już integrować technologie OpenAI w usługach Microsoft 365, w tym w Microsoft Designer, Microsoft Teams i Microsoft Viva. Najciekawsze ma dopiero nadejść.
Sztuczna inteligencja od OpenAI ma też wesprzeć pracę wyszukiwarki Bing. To druga najpopularniejsza wyszukiwarka na świecie, ale owo miejsce na podium jest dość symboliczne: niemal cały rynek zawłaszczyła Wyszukiwarka Google.
Niektórzy są zdania, że integracja GPT do Binga może znacząco zwiększyć użyteczność tej wyszukiwarki, a więc i jej popularność. Będąca do tej pory nie do ruszenia usługa Google’a, jeżeli to wszystko prawda, może stać się wyborem drugiej kategorii.
Jak wygląda GPT w Bing?
Pewien internauta twierdzi, że został wylosowany do testów nowego Binga. Doświadczenie z obcowania z wyszukiwarką umieścił na swoim blogu, wraz z galerią zrzutów ekranowych. Nie zdołał jednak gruntownie przetestować mechanizmu, bowiem na instancję Binga z GPT trafił przypadkowo - po którymś odświeżeniu aplikacji webowej Bing integracja zniknęła.
Bing, wedle relacji internauty, korzysta z OpenAI GPT-4, a więc z szybszej wersji ChatGPT. Formularz wyszukiwarki pełni również rolę do wpisania prośby językiem naturalnym. Użytkownik ma do dyspozycji 1000 znaków na opisanie swojej prośby.
Jak wynika z testów użytkownika, Bing z GPT jest aktualizowany na bieżąco - nie jak ChatGPT, który nie ma pojęcia co wydarzyło się po roku 2021. Po wpisaniu polecenia Bing przez chwilę je przetwarza, po czym zaprezentuje zarówno listę stron pasujących do zapytania, ale też i słowne podsumowanie informacji - tak jak ChatGPT, ale dodatkowo z klikalnymi przypisami, by użytkownik mógł zweryfikować wygenerowaną przez SI odpowiedź.
Bing przy tym może uwzględniać w wynikach wyszukiwania kontekst osoby zadającej pytanie. Może uwzględniać widełki cenowe czy lokalizację, może też opcjonalnie pobierać informacje o użytkowniku z Konta Microsoft. Na przykład po wpisaniu polecenia wymyśl mi wycieczkę Bing uwzględnił wolny czas testera w kalendarzu i jego preferencje dietetyczne.
Można też się bawić wyszukiwarką. Na przykład podczas testów użytkownik poprosił Binga o ułożenie wiersza na urodziny jego kuzyna - co wyszukiwarka bezbłędnie zrealizowała.
Bing z GPT potrafi też utrzymać sens całej konwersacji - można doprecyzować poprzednie polecenia czy się dopytywać o otrzymane wyniki.
Microsoft nadal nie potwierdza planów integracji GPT z Bingiem. Nie podaje też zatem żadnych informacji o terminie uruchomienia odświeżonej usługi. Podobno jednak ma być to już kwestia tygodni, a nawet dni. Google ponoć jest przerażony.
