Te gadżety sprawią, że szeroko otworzysz oczy. Byłam na CES w Las Vegas i sama się zdziwiłam
Zmieniający kolory samochód, kostka toaletowa skanująca mocz, telewizor dla psów, inteligentny karmnik do obserwowania ptaków. Coroczne targi technologiczne CES w Las Vegas miały wiele odcieni przyszłości. Te gadżety najbardziej zapadły mi w pamięci.
W czasie gdy większość ludzi na świecie nadal leczyła noworocznego kaca, producenci, sprzedawcy, dystrybutorzy, inwestorzy, media, geeki, a nawet zwykli turyści zjechali się do Las Vegas, aby obejrzeć największy pokaz gadżetów konsumenckich na świecie, czyli targi technologiczne CES. Na wystawach w centrach kongresowych i salach balowych hoteli wchodzili w interakcję z robotami-asystentami, zakładali VR-owe gogle do odstresowania czy udawali się na jazdę próbną najnowszymi modelami samochodów.
Tegoroczne targi CES w Las Vegas przyciągnęły ponad 3 tys. wystawców. I choć trudno było zajrzeć do każdego z nich, to wielu udało się odwiedzić. Oto pomysł, które najbardziej mnie zaskoczyły. Zarówno pozytywnie jak i negatywnie.
Karmnik powiadomi cię o wizycie ptasiego gościa. W dodatku powie, jaki to gatunek.
“Odwiedził cię ptasi gość” – takie powiadomienie dostają szczęśliwi użytkownicy Bird Buddy, inteligentnego karmnika, który robi zdjęcia i rozpoznaje odwiedzającego go ptaka. Oprócz przesłania zdjęcia, aplikacji informuje o tym, ile razy dotychczas pojawił się ten ptak, jaki dźwięk wydaje czy co je.
Bird Buddy, pierwotnie start-up finansowany z Kickstartera. W czasie swojej działalności zebrał około 3 milionów zdjęć, a następnie zatrudnił ornitologa i zespół stażystów do ręcznego przetworzenia ponad 2 milionów z nich w celu wyszkolenia sztucznej inteligencji do identyfikacji ptaków. Pozwoliło to systemowi zidentyfikować około 1000 ptaków.
Na targach Consumer Electronics Show w Las Vegas firma zaprezentowała prototyp swojego nowego karmnika Smart Hummingbird Feeder, który jest w stanie robić zdjęcia i nagrywać filmy tysiącu różnym gatunkom.
Firma podaje, że w społeczności Bird Buddy jest obecnie 100 tys. użytkowników. Nowa witryna Heartbeat Map, która również została uruchomiona na targach CES, pozwala innym osobom spoza bazy klientów Bird Buddy śledzić obserwacje ptaków w czasie rzeczywistym. Podstawowy karmnik firmy kosztuje 199 dol.
Na tegoroczne targach CES innowacje medtechowe miały silną reprezentację zarówno w liczbową, jak i jakościową. Prezentowana była technologia, która za pomocą 30-sekundowego selfie-wideo odczytuje z twarzy parametry zdrowotne, takie jak wskaźniki ciśnienia krwi, tętna, częstości oddechów, a nawet wieku skóry twarzy. Był też smartwatch Motoroli stworzony szczególnie dla starszych osób z możliwością wykrywania upadku i powiadamianiu o nim, ale też hologram, który usprawnia pracę chirurgów. Jednak U-Scan, czyli domowe laboratorium moczu według mnie cechuje się największą innowacyjnością.
Kształtem przypomina ogromnego mentosa, a mocuje się go w podobny sposób, co zapachy do toalety, tyle że na przedniej na krawędzi muszli. Podczas oddawania moczu wyłapuje niewielką próbkę płynu i po około minucie użytkownicy dostają informację dotyczącą swojego zdrowia. U-Scan śledzi 100 biomarkerów do monitorowania cykli menstruacyjnych i poziomu hormonów lub nawodnienia i odżywiania. Wszystkie dane wysyła do aplikacji Health Mate. Urządzenie, które ma zostać wprowadzone na rynek w połowie 2023 roku, będzie kosztować około 500 dolarów.
Ten telewizor nie boi się deszczu.
75-calowy telewizor oblewany obficie wodą prezentuje na swoim stoisku firma Sylvox. – Jest całkowicie wodoodporny. Możesz z niego korzystać, np. kiedy chcesz obejrzeć film w ogródku w deszczu – mówi dumnie Tracy Lee, wiceprezeska Sylvox, a ja nie dowierzam, że ktoś mógł wpaść na taki pomysł.
Telewizor na pierwszy rzut oka wygląda jak każdy inny, ale producenci zapewniają, że jest odporny na zmiany temperatury, wilgotności, światła i pogody, a przy tym nie zmieniają się wrażenia z oglądania. Mimo wszystkich jego zalet, nie wyobrażam sobie, wykorzystania jego w domowym użytku. Chociażby ze względu na zaporową cenę czterech tysięcy dolarów. Jednak spacerując po Las Vegas Boulevard zauważyłam człowieka, który jadąc na rowerze wiózł na plecach ogromny telewizor z reklamą jednej amerykańskich sieci gastronomicznych. Wydaje się, że taki telewizor jak Sylvox mógłby spełnić się tylko w takich warunkach.
Ten samochód jest jak kameleon
Zaprezentowany przez samego terminatora, Arnolda Schwarzeneggera, najnowsza wersja BMW i Vision Dee przyciągnęła duże audytorium. Jednak nie ze względu na nowy kształt nadwozia czy rozwiązania techniczne, a na kolor lakieru. Ten koncepcyjny sportowy sedan niczym kameleon zmienia kolor lakieru. Dzieje się to za sprawą powłoki E-ink.
BMW już w zeszłym roku zaprezentowało samochód, zmieniający odcień karoserii, jednak możliwości były ograniczone do białego, szarego i czarnego. BMW i Vision Dee daje dostęp do 32 kolorów, w tym fioletowego, zielonego, żółtego czy czerwonego.
Ten gadżet sprawdzi, czy twój zwierzak jest zdrowy.
Catmos to oparty na sztucznej inteligencji system monitorowania zdrowia, który sprawdza aktywność psów i kotów. Mierzy aktywność zwierzęcia za pomocą niewielkiego urządzenia, które przyczepia się do obroży.
– Zwierzę nie powie ci, że czuje się źle i jest osłabione – tłumaczy Yong Ju Shim, CEO Catmosa, który na stoisku ubrany był w czapkę z uszami kota. – Bardzo często bagatelizujemy zły nastrój zwierzęcia, który może wynikać ze złego stanu zdrowia, a że nie obserwujemy go 24 godziny na dobę, to rzadko jesteśmy w stanie stwierdzić, co mu dolega.
Urządzenie Catmos sprawdza m.in. ile zwierzę przeszło danego dnia, czy wymiotowało, jak długo spało, ile piło. Dzięki temu urządzeniu Ju Shim zapewnia, że właściciele zwierząt domowych o wiele szybciej mogą zdiagnozować chorobę u zwierząt domowych. Urządzenie Catmosa kosztuje 100 dol.
*Zdjęcie główne: fot. Consumer Technology Association