Największy radioteleskop na Ziemi padł ofiarą hakerów. Przerwa w obserwacjach trwa
W dzisiejszym świecie nie ma dnia, aby mniejsze i większe grupy hakerów nie atakowały serwerów należących do przeróżnych instytucji państwowych czy przedsiębiorstw strategicznych. Tym razem jednak hakerzy za cel obrali sobie… jedno z największych obserwatoriów astronomicznych na świecie.
Jak informują inżynierowie zarządzający siecią radioteleskopów ALMA (Atacama Large Milimeter Array) znajdującą się na wysokości ponad 5000 m n.p.m. na Płaskowyżu Chajnantor w Chile, wskutek cyberataku najpierw przestała działać strona projektu, a wkrótce potem podjęto decyzję o zawieszeniu wszystkich obserwacji prowadzonych przez obserwatorium. W pewnym momencie nie działały nawet skrzynki e-mailowe pracowników kompleksu.
Szybka reakcja na atak sprawiła, że ktokolwiek podjął się ataku na infrastrukturę obserwatorium nie przejął kontroli nad antenami obserwatorium, dzięki czemu ani sprzęt, ani zebrane dane naukowe nie zostały w żaden sposób utracone. Bez odpowiedzi pozostaje jak na razie pytanie o przyczynę ataku. Co więcej, jak na razie nie wiadomo kiedy obserwatorium wróci do obserwacji.
Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że atak na obserwatorium takie jak ALMA to poważny incydent. Dane zbierane przez wszystkie tworzące obserwatorium anteny są przesyłane do tzw. korelatora ALMA, czyli do jednego z największych superkomputerów na świecie składającego się ze 134 milionów procesorów. Udany atak hakerski na ten komputer mógłby spowodować naprawdę poważne straty.
Czym jest ALMA?
Obserwatorium ALMA jest to zbiór aż 66 radioteleskopów o czaszach o średnicy 12 i 7 metrów. Wszystkie anteny współpracując ze sobą tworzą największy na świecie radiointerferometr, który doskonale nadaje się do obserwacji obłoków pyłu i gazu w przestrzeni kosmicznej na falach milimetrowych i submilimetrowych.
Za jego pomocą astronomowie badają procesy powstawania gwiazd i planet ukrywających się jeszcze w obłokach pyłu, które są nieprzezroczyste w zakresie widzialnym oraz odległe galaktyki na granicach obserwowalnego wszechświata. Na co dzień w obserwatorium pracuje ponad 300 inżynierów, którzy bezustannie realizują obserwacje dla tysięcy astronomów na całym świecie. Widocznie komuś to przeszkadzało.