REKLAMA

Na tej planecie nawet złoto byłoby cieczą. Nie szukajmy tam życia

Myślałeś, że Wenus jest najgorszą planetą skalistą do życia? Przy GJ 1252 b to nawet na Wenus jest chłodno. Ta superziemia jest tak gorąca, że złoto na jej powierzchni może być cieczą.

egzoplaneta
REKLAMA

Jeszcze trzy dekady temu nawet najmądrzejsi astronomowie mogli jedynie spekulować o tym, czy planety występują w otoczeniu innych gwiazd powszechnie, czy tylko są rzadkością. Teraz wiemy już, że planet jest bez liku. Mało tego, wiemy także, że planet skalistych jest całe mnóstwo. Nie oznacza to jednak, że automatycznie planeta skalista jest obietnicą istnienia na niej jakiegokolwiek życia. Jakby nie patrzeć, nawet w naszym układzie planetarnym tylko na jednej z czterech planet skalistych znajduje się życie.

REKLAMA
 class="wp-image-2519298"

Skwiercząca superziemia

Stosunkowo blisko Ziemi, w odległości zaledwie 65 lat świetlnych (dla porównania średnica naszej galaktyki to 100 000 lat świetlnych) naukowcy odkryli w 2020 r. dość nietypową planetę skalistą. GJ 1252 b to tak zwana superziemia, czyli planeta skalista, ale o masie większej od masy Ziemi. Jej rozmiary szacuje się na 1,18 rozmiarów Ziemi. Krąży ona wokół swojej gwiazdy macierzystej w odległości znacznie mniejszej od odległości dzielącej Słońce od Ziemi.

Nic zatem dziwnego, że ze względu na niewielką odległość, na powierzchni planety panują nieziemsko wysokie temperatury. Pierwotnie naukowcy podejrzewali, że na powierzchni "dziennej strony" planety panują temperatury ok. 700 stopni Celsjusza. Jednak dokładniejsze pomiary wykazały, że możemy mieć tam do czynienia z temperaturami rzędu 1228 stopni Celsjusza.

Sytuacji z pewnością nie pomaga fakt, że planeta cały czas tą samą stroną zwrócona jest do swojej gwiazdy, a więc cały czas ten sam fragment jej powierzchni jest wystawiony na intensywne promieniowanie gwiezdne. Badacze przyznają, że w tych warunkach zarówno srebro, złoto, jak i miedź przyjmowałyby postać ciekłą. W tym kontekście to nawet powierzchnia Wenus, na której panują 463 stopnie Celsjusza wydaje się umiarkowanie ciepła. Naukowcy podejrzewają, że po nasłonecznionej stronie planety powierzchnia może być jednym wielkim oceanem lawy, bez powierzchni stałej.

REKLAMA

W przypadku tak ekstremalnej planety jak GJ 1252 b powstaje jeszcze jedno istotne pytanie: czy na takiej planecie może utrzymać się jakakolwiek atmosfera? Wydaje się bowiem, że silny promień strumieniowania elektromagnetycznego wraz z silnym strumieniem wiatru gwiezdnego może zdzierać atmosferę z powierzchni planety.

Do ustalenia tego, czy faktycznie tak jest, może w najbliższym czasie posłużyć Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Dotychczasowe pomiary temperatury i atmosfery na powierzchni planety wykonywane były za pomocą niedziałającego już teleskopu podczerwonego Spitzer. Jedyne co do tej chwili udało się ustalić to to, że na pewno na powierzchni planety nie może istnieć gęsta atmosfera taka jak chociażby istnieje na Wenus, gdzie przy powierzchni ciśnienie atmosferyczne jest 92 razy gęstsze od ziemskiego. Jednocześnie istnieje przynajmniej teoretyczna możliwość, że na powierzchni GJ 1252 b istnieje atmosfera nawet dziesięciokrotnie gęstsza od ziemskiej. Na precyzyjne określenie tego co się tak naprawdę dzieje na powierzchni tej planety, musimy jednak jeszcze poczekać na dane z teleskopu Jamesa Webba.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA