REKLAMA

Szok! To nie w Polsce powstanie drugi Cyberpunk, lecz w tym zamorskim kraju

CD Projekt przedstawił strategię na następną dekadę: nowa trylogia Wiedźmina, kolejny Cyberpunk oraz kilka innych projektów. Teraz wiemy, że drugi Cyberpunk jednak nie powstanie w Polsce. To jednak nic złego.

Cyberpunk Orion w USA
REKLAMA

Podczas spotkania z inwestorami przedstawiciele CD Projektu odpowiedzieli na kilka bardzo ważnych pytań. W tym tych dotyczących nowej trylogii Wiedźmina oraz przyszłości Cyberpunka. Dzięki sesji Q&A dowiedzieliśmy się, że polska spółka planuje gigantyczną ekspansję na Zachód, tworząc zupełnie nowe studio mające zatrudniać od 350 do 500 pracowników. Nowa grupa otrzyma jasne zadanie: stworzyć kolejnego Cyberpunka i tchnąć nowe życie w to uniwersum.

REKLAMA

Cyberpunk 2077 nie powstanie w Polsce. Zostanie stworzony w USA, przez nowe studio CD Projekt Red North America.

CD Projekt Red North America to ambitne przedsięwzięcie mające na celu zbudowanie potężnego przyczółka w Stanach Zjednoczonych, umożliwiającego dotarcie do tamtejszych specjalistów w zakresu tworzenia gier wideo. Grupa CD Projekt zamierza założyć nowe studio zlokalizowane w Bostonie, a następnie połączyć je z już istniejącym, ale zatrudniającym zaledwie kilkanaście osób biurem CD Projekt RED Vancouver.

CD Projekt Red North America to gigantyczne przedsięwzięcie kadrowe. W ramach nowego studia ma pracować od 350 do 500 specjalistów. Zdaniem zarządu polskiej spółki tyle wystarczy, aby stworzyć nowego Cyberpunka, znanego pod nazwą kodową Cyberpunk Orion. Tytuł będzie następcą CP2077, chociaż wcale nie musi to oznaczać bezpośredniej kontynuacji. Zwłaszcza, że CD Projekt ma ambicje rozszerzania uniwersum o nowe miejsca, bohaterów oraz wydarzenia.

Na 350 - 500 pracowników bostońskiego studia, pewna część będzie pochodzić z Polski. Do Stanów Zjednoczonych wybiera się m.in. Paweł Sasko - lubiany przez fanów Cyberpunka twórca na kierowniczym stanowisku quest directora. Wsparcie dla drużyny z USA, zwłaszcza w początkowej fazie, ma zapewniać ekipa z Polski, pomagająca nowemu studio działającemu w ramach Grupy CD Projekt. Polska spółka już rozpoczęła rekrutację, szukając chętnych do pracy w Bostonie pod kategorią "Cyberpunk 2077 sequel".

Wiedźmin w Polsce, Cyberpunk w Stanach Zjednoczonych. Naprawdę podoba mi się takie rozwiązanie.

CD Projekt przeszedł fundamentalną reorganizację, dzięki której rodzima spółka będzie w stanie produkować dwie duże produkcje AAA jednocześnie, koordynując i testując przy tym serię dodatkowych projektów. W ten sposób powstaje naturalny podział: prawie pół tysiąca specjalistów skupia się na Wiedźminie, koleje pół na Cyberpunku. Obie ekipy zyskują samodzielność operacyjną i kreatywną, nie mieszając sobie w kalendarzach i nie kradnąc mocy przerobowych.

 class="wp-image-2488182"

Uważam nieskromnie, że jednym z powodów, dla których Wiedźmin 3: Dziki Gon okazał się tak rewelacyjny, było tworzenie tej gry właśnie w Polsce. Przesiąknięty słowiańskimi wpływami, Wiedźmin oferował zachodniemu odbiorcy coś zupełnie nowego. Od swojskich wiosek z pięknymi malowanymi wzorami po niesamowitą muzykę, Wiedźmin od początku był inny. Wyrazisty. Niepowtarzalny. Gdyby licencję Sapkowskiego otrzymali Niemcy tworzący Gothica czy Amerykanie odpowiedzialni za Dragon Age, zapewne nie powtórzyliby sukcesu Polaków.

To, co było naszym atutem w przypadku gier nawiązujących do mitologii słowiańskiej i nordyckiej, nie powtórzyło się podczas tworzenia Cyberpunka. CD Projektowi trzeba oddać, że wykreował niesamowite uniwersum, dodając wiele unikalnych elementów do świata stworzonego przez Mike'a Pondsmitha. Night City to niesamowite miejsce, ale sama gra nie posiada tej samej świeżości oraz unikalności co Wiedźmin. Dlatego cieszę się, że to właśnie nad kolejną trylogią Witchera będzie pracować ekipa w Polsce, nie odwrotnie. Gdyby Wiedźmin trafił do USA, nieco obawiałbym się o kolejną sagę.

REKLAMA

Ekipa z Bostonu zajmie się tworzeniem futurystycznej amerykańskiej aglomeracji, próbując uniknąć błędów popełnionych przy Cyberpunku 2077. Weterani tacy jak Paweł Sasko zadbają o to, by Orion miał w sobie pierwiastek dzikości, humoru i nieprzewidywalności Redów. Jednocześnie drużyna w USA zyska dostęp do nowych specjalistów pozyskanych z amerykańskiego rynku, z wieloletnim doświadczeniem w tworzeniu gier z otwartym światem osadzonych we współczesności. Właśnie tego doświadczenia nieco zabrakło przy produkcji Cyberpunka 2077.

Jestem więc na tak. Muszę przyznać, że bardzo podoba mi się, w jakim kierunku zmierza CD Projekt i jakie wyciąga wnioski z popełnionych błędów. Polska spółka ucieka do przodu, ale zdaje się, że tym razem będzie ją cechować nieco więcej pokory oraz trzeźwego spojrzenia na własne umiejętności, możliwości oraz narzędzia.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA