Dawno nie odkryto tak ciekawych planet. Poszukiwacze życia pozaziemskiego zacierają ręce
Na przestrzeni ostatnich trzech dekad naukowcy odkryli już ponad pięć tysięcy planet krążących wokół innych gwiazd niż Słońce. Wśród nich są planety podobne do Ziemi, podobne do Jowisza, a także cała paleta planet mieszczących się między tymi diametralnie różnymi globami. Od czasu do czasu jednak trafia się planeta szczególnie interesująca. Dwie takie planety naraz naukowcy odkryli niedawna w pobliżu gwiazdy LP 890-9.
LP 890-9 to niewielka gwiazda, 6,5 razy mniejsza od Słońca i o połowę od niego chłodniejsza. Gwiazda ta znajduje się ok. 100 lat świetlnych od Ziemi, czyli można powiedzieć, że wciąż należy do naszego gwiezdnego podwórka. Po raz pierwszy gwiazda zainteresowała poszukiwaczy planet, gdy satelita TESS - specjalista do poszukiwania planet pozasłonecznych - zasugerował obecność potencjalnej egzoplanety w jej otoczeniu.
TESS bezustannie monitoruje jasność tysięcy gwiazd, poszukując niewielkich spadków ich jasności. Owe spadki jasności, jeżeli zawsze są tak samo głębokie i pojawiają się w regularnych odstępach czasu mogą wskazywać na to, że gwiazda zasłaniana jest przez przelatującą na jej tle planetę. Analiza danych z TESS pozwoliła ustalić, że hipotetyczna planeta LP 890-9b musiałaby być 30 proc. większa od Ziemi i pełne okrążenie wokół gwiazdy musiałaby wykonywać w ciągu 2,7 dnia ziemskiego.
Aby sprawdzić, czy faktycznie mamy do czynienia z potencjalną planetą, naukowcy z Uniwersytetu w Liège postanowili sprawdzić ten układ za pomocą teleskopów naziemnych SPECULOOS stojących w Chile i na Teneryfie. Teleskopy te są przystosowane do prowadzenia obserwacji w bliskiej podczerwieni, dokładnie w tym fragmencie widma, w którym najjaśniej świecą takie gwiazdy jak LP 890-9.
Wokół gwiazdy LP 890-9 krążą dwie planety. Efekty obserwacji były zaskakujące
Okazało się, że wokół gwiazdy faktycznie krąży wspomniana wyżej planeta. Co więcej, nie jest ona tam sama. W danych naukowcy dostrzegli drugą planetę, która pod względem masy przypomina pierwszą. Owa druga planeta - oznaczona LP 890-9c okrąża gwiazdę w ciągu 8,5 dnia.
Co ważne, w jej przypadku, ze względu na niską temperaturę gwiazdy i niewielką ilość emitowanego przez nią promieniowania, owa druga planeta najprawdopodobniej znajduje się w jej ekosferze, czyli w zakresie odległości, w których na powierzchni planety może istnieć woda w stanie ciekłym. W idealnych warunkach zatem, na powierzchni planety mogą istnieć warunki sprzyjające powstawaniu życia takiego jak nasze.
Teraz naukowcy planują przyjrzenie się obu planetom za pomocą - a jakże! - Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Jakby nie patrzeć, jest to obecnie nasz najlepszy instrument zdolny do obserwacji w zakresie podczerwieni. Naukowcy uważają, że planety krążące wokół LP 890-9 to jedne z najbardziej obiecujących planet do obserwacji za pomocą teleskopu. Bardziej atrakcyjne wydaje się jedynie 7 planet krążących wokół gwiazdy TRAPPIST-1. Możliwe, że to właśnie James Webb pozwoli nam zajrzeć w głąb atmosfer tych planet i ustalić, czy na ich powierzchniach może istnieć życie.