Nowy Assassin's Creed na pierwszej grafice. Znamy czas i miejsce akcji, będzie gorąco
Do sieci wyciekła pierwsza grafika z Assassin's Creed Mirage. To materiał promocyjny dla dodatku do nachodzącej produkcji, najprawdopodobniej stanowiącego bonus przy zamówieniach przedpremierowych bądź element przepustki sezonowej.
Aktualizacja: Ubisoft postanowił potwierdzić poniższe przecieki, potwierdzając istnienie Assassin's Creed Mirage za pośrednictwem oficjalnego konta na platformie Twitter. Wydawca opublikował kolejną grafikę promującą grę, tym razem pokazującą nowego głównego bohatera podczas próby zabójstwa:
Pierwszy raz pisaliśmy o Assassin's Creed Mirage kilka dni temu. Teraz wyciekła do sieci grafika promocyjna tej gry. Za jej wydobycie na światło dzienne odpowiada leaker zajmujący się regularnym publikowaniem treści z nadchodzących gier Ubisoftu. Użytkownik działający pod pseudonimem Script wcześniej serwował wiarygodne przecieki dotyczące takich tytułów jak Rainbow Six Siege czy Skull and Bones.
Assassin's Creed Mirage na pierwszej grafice. Materiał potwierdza wcześniejsze plotki.
Promocyjna grafika stanowi potwierdzenie tego, o czym pisaliśmy kilka dni temu. Najprawdopodobniej nowa odsłona Assassin's Creed faktycznie przeniesie nas do Bagdadu z lat 860 i 870. Stolica Iraku była wtedy nowopowstałym, multikulturowym miastem wzniesionym na skrzydłach islamskiej złotej ery, trwającej od 8 do 14 wieku.
Na osadzenie akcji Assassin's Creed Mirage na terenach Bliskiego Wschodu wskazuje m.in. pustynna otoczka, zabudowa wewnątrz groty, a także charakterystyczne zakrzywione ostrza: jedno trzymane przez głównego bohatera, drugie rzucające cień na sklepieniu.
Arabski Assassin's Creed znajduje potwierdzenie w podtytule The Forty Thieves Quest, zapewne dla premierowego DLC.
To dosyć smutne, że o wciąż niezapowiedzianej grze dowiadujemy się z materiałów reklamujących pierwsze DLC, tworzone równocześnie z podstawową wersją produktu w pełnej cenie. Niestety, mając na uwadze współczesne praktyki wydawców gier wideo, takie sytuacje coraz mniej mnie zaskakują.
Podtytuł The Forty Thieves Quest odnosi się oczywiście do Ali Baby i czterdziestu rozbójników - powieści należącej do zbioru Księgi tysiąca i jednej nocy, pochodzących z XI i X wieku i stanowiących jedno z arcydzieł literatury światowej. To już kolejny trop silnie wskazujący na arabską otoczkę nowego Assassin's Creed.
Sam tytuł gry również jest niezwykle sugestywny. Każdy z nas kojarzy fatamorganę.
Tytułowy miraż (mirage) to zjawisko powstawania fikcyjnego obrazu na skutek załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze. Chociaż pojawiają się również w Polsce - na przykład na Pustyni Błędowskiej - miraże są kojarzone przede wszystkim z ciepłymi krajami Afryki, Ameryk oraz Azji. Ten efekt pojawił się już resztą w serii Assassin's Creed. Każdy gracz podróżujący po pustyni w świetnym Origins mógł doświadczyć fatamorgany.
Wizualne zjawisko idealnie pasuje do piaszczystych terenów współczesnego Iraku. Do tego tytułowy miraż zapewne będzie miał podwójne znaczenie. Znając Ubisoft, najprawdopodobniej znowu otrzymamy wątek ponadnarodowej intrygi mającej rzucić cały świat na kolana. Taki średniowieczny Orwell.
Assassin's Creed Mirage ma być powrotem do korzeni serii.
Tytuł jest mniejszy w skali od poprzednich odsłon serii, ponieważ główny pion Ubisoftu pracuje nad bardziej innowacyjną produkcją z silnym akcentem wieloosobowym. Nim ta powstanie, Mirage wypełni kalendarzową lukę, satysfakcjonując fanów postulujących o powrót serii do korzeni. Oznacza to mniejszą liczbę fantastycznych elementów, baśniowych potworów i kosmicznych artefaktów. Zwinięte zostaną takie elementy rozgrywki jak moduł cRPG ze statystykami i poziomami, doskonale znane z poprzedniej trylogii.
Według przecieków Assassin's Creed Mirage ma zadebiutować w pierwszej połowie 2023 roku, na PC oraz konsole obu generacji.
