REKLAMA

Gra na telefon droższa od Cyberpunka i GTA? Coś mi się nie zgadza w wyliczeniach

Genshin Impact wyrasta na najdroższą grę jaka kiedykolwiek powstała. To niesamowite o tyle, że mówimy o produkcji na telefony i tablety. Mam jednak duże wątpliwości co do metodologii, jaka została użyta podczas liczenia kosztów produkcji.

11.08.2022 03.55
Genshin Impact - najdroższa gra
REKLAMA

"Genshin Impact to najdroższa gra w historii" - takie nagłówki możemy zobaczyć odwiedzając anglojęzyczne portale poświęcone interaktywnej rozrywce. Niezwykle dochodowy chiński hit od firmy miHoYo faktycznie kosztował krocie, ale nie jestem pewien, czy forsowana w mediach teza będzie się bronić, jeśli weźmiemy pod uwagę samą metodologię obliczeń. Warto postawić wobec niej zastrzeżenia.

REKLAMA

Na produkcję Genshin Impact wydano już 500 milionów dolarów. To więcej niż kosztował Cyberpunk i Star Citizen.

Na zawrotną sumę 500 milionów dolarów składa się początkowy budżet 100 milionów, powiększony o sfinansowanie dwóch kolejnych lat pracy nad grą już po jej premierze. Do tej puli wrzucane są ponadto koszty marketingowe. Te w przypadku Genshin Impact muszą być wysokie, ponieważ gra jest widoczna dosłownie wszędzie. Od tradycyjnych reklam internetowych po sponsorowane materiały najbardziej wpływowych twórców w sieci.

Suma 500 milionów dolarów to efekt obliczeń internautów dokonanych na podstawie oficjalnych danych bezpośrednio od firmy miHoYo, uwzględniających budżety produkcyjne, ale również koszty operacyjne. Z tych samych danych wynika, że miHoYo planuje wydawać rocznie aż 200 milionów dolarów wyłącznie na rozwój samego Genshin Impact. Oznacza to, że przez 12 miesięcy już wydana gra będzie pochłaniać więcej środków niż było potrzebnych do wyprodukowania takich hitów jak Grand Theft Auro IV, Shadow of the Tomb Raider, Destiny czy Battlefield 4.

Z 500 milionami dolarów wydanych na produkcję, postprodukcję i promocję, Genshin Impact przebija najbardziej kosztowne projekty w historii branży gier: polskiego Cyberpunka 2077, wiecznie niegotowego Star Citizena oraz Call of Duty: Modern Warfare 2 z jego rekordowo rozpasaną kampanią medialną.

Sprawa jest wyjątkowa o tyle, że dotychczas utożsamialiśmy kosztowne gry wideo z programami dla urządzeń stacjonarnych, jak wydajne komputery oraz konsole. Tymczasem Genshin Impact - chociaż dostępne również na sprzętach stacjonarnych - jest przede wszystkim produkcją mobilną.

Mam zastrzeżenia co do przyjętej metodologii. Dla Genshin Impact policzono całość kosztów, dla innych gier nie.

Na 500 milionów chińskiego hitu składa się budżet produkcyjny, marketingowy oraz postprodukcyjny. Szczególnie ten ostatni składnik zaburza tworzenie zestawień z kosztami innych gier. Szeroko dostępne dane dla takich tytułów jak Cyberpunk 2077, Modern Warfare 2 czy Grand Theft Auto V obejmują bowiem koszty produkcji oraz marketingu, ale już nie wydatki związane z post-produkcją. Te mogą być natomiast gigantyczne.

 class="wp-image-2295024"
Genshin Impact

Weźmy takie MMO z wieloletnią tradycją, jak rewelacyjne Final Fantasy XIV czy World of Warcraft. Proces ich powstawania to z perspektywy wielu lat obecności na rynku zaledwie część - może nawet nie największa - łącznego kosztu działania, na który składa się nie tylko utrzymanie infrastruktury sieciowej, ale również masa wielkich rozszerzeń wyprodukowanych na przestrzeni czasu. Sam WoW, obecny na rynku już niemal dwie dekady, doczekał się aż ośmiu wysokobudżetowych dodatków, z dziewiątym na ostatniej prostej przed premierą.

REKLAMA

Gdybyśmy ograniczyli koszty gry Genshin Impact wyłącznie do budżetu produkcyjnego (do momentu premiery) oraz towarzyszącemu mu budżetu marketingowego, kwota wynosiłaby niewiele ponad 100 milionów dolarów.

To wciąż niezwykle dużo, zwłaszcza jak na grę dla telefonów i tabletów. Chiński hit spadłby jednak drastycznie w tabeli najdroższych gier wideo, lokując się daleko za takimi produkcjami Halo 2, Final Fantasy VII, Shenmue czy Dead Space 2.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA