Jush to jedyna apka zakupów spożywczych, z jakiej korzystam. Dowóz w 15 minut, od 7:00 do 24:00, zmienia wszystko

Zakupy spożywcze przez Internet, z dowozem pod same drzwi - popularność usług tego typu wystrzeliła w czasach pandemii i dzisiaj coraz trudniej znaleźć kogoś, kto nie składał zamówienia na zwykłe zakupy spożywcze przez aplikację na telefonie. W Polsce usługi tego typu oferuje wiele firm, ale każda z nich boryka się z tym samym problemem: długim, liczonym w dniach oraz godzinach czasem dostawy.

Nawet, gdy korzystałem z zakupów spożywczych na dowóz jeszcze przed wybuchem pandemii, zarezerwowanie terminu dostawy tego samego dnia było wielkim sukcesem. Zazwyczaj musiałem czekać na przyjazd dostawcy w ciągu kilkudziesięciu kolejnych godzin, szukając wolnego terminu w kalendarzu usługi. Gdyby trzy lata temu ktoś mi powiedział, że podobne zakupy będą realizowane w kwadrans, nie uwierzyłbym. Ba, taka szybkość dostawy wciąż wydaje mi się czymś magicznym. Nienaturalnym wręcz.

Aplikacja Jush należąca do Grupy Żabka już w samej nazwie na platformach Google Play oraz App Store zawiera poważną deklarację: "zakupy w 15 minut". Tyle czasu ma minąć od złożenia zamówienia na wskazane produkty do dźwięku dzwonka przy drzwiach naszego mieszkania. Zakupy w zaledwie kwadrans to znak rozpoznawczy usługi Jush i chociaż brzmi to niemal niemożliwie, jak najbardziej działa w praktyce. Wiem, sam korzystam z Jush na terenie Katowic od dobrych kilku miesięcy.

Mój pierwszy kontakt z Jush miał miejsce podczas odwiedzin znajomych w Warszawie. Zrobiliśmy sobie piknik, zabrakło nam kilku produktów, a kolega skorzystał z zielonej aplikacji, żeby uzupełnić zapasy. Kurier Żabki pojawił się w nieco ponad 10 minut. Widząc ten system w akcji, na własne oczy, byłem pod dużym wrażeniem. Jak pisałem wcześniej, z usług zakupowych pod same drzwi korzystałem od kilku lat, ale dostawy w takim tempie - to było coś kompletnie innego. Nowa jakość.

Co prawda duże zakupy na kilka dni wciąż wolę robić samodzielnie, ale aplikacja idealnie sprawdza się podczas uzupełniania nieoczekiwanych braków. Jest upał i masz ochotę na coś zimnego i gazowanego? Jush! Padły ci baterie w pilocie albo konsolowym padzie? Jush! Odwiedziła cię koleżanka, a ty nie masz mleka do kawy i ciasteczek? Jush! Zabrakło papieru toalet... na pewno rozumiecie, o co mi chodzi. Jush to świetny kompan podczas potrzeb nagłych i pilnych, a także partner w trakcie pracy home office, gdy jestem uwięziony przed ekranem komputera.

Po wielu zamówieniach wyrobiłem sobie opinię na temat tych 15 minut, odważnie obiecywanych przez twórców systemu. Zdarzało się jednak, że kurier pojawiał się także w 10 minut. Absolutny rekord to 8 minut. Dostawca był wtedy wręcz zbyt szybko, zmuszając mnie do pospiesznego wyjścia z kabiny prysznicowej. Dlatego przyjmując 15 minut za średnią, Żabka Jush jak najbardziej wywiązuje się z deklaracji błyskawicznej dostawy. Przynajmniej w Katowicach, gdzie sam korzystam z tej usługi. Być może w Warszawie czy Krakowie, Gdańsku, Poznaniu czy Piasecznie, czyli w innych miastach, w których jest Jush,  sytuacja wygląda inaczej.

Korzystając z innych aplikacji zakupowych z dowozem, musiałem przekraczać wysokie progi sięgające 150 - 200 złotych, by otrzymać darmową dostawę bądź taką w obniżonej cenie. Do tego same ceny produktów w tych aplikacjach były wyższe niż ich właściwe ceny w markecie, generując dla dostawcy dodatkowe źródła przychodu. Czułem się nabijany w butelkę. W przypadku Jush darmowa dostawa jest aktywowana za zakupy o kwocie 35 złotych lub większej. To bardzo niski próg, który łatwo przekroczyć kupując zaledwie kilka produktów.

Trzeba tylko pamiętać, że z Jush nie zrobimy zakupów na cały tydzień. Twórcy aplikacji wprowadzają limit liczbowy oraz limit wagowy (25 produktów i 9 kg), aby nie obciążać szybkich dostawców. Dzięki temu ci mogą dostarczać nasze towary przy pomocy roweru i skutera, skracając czas dostawy do branżowego minimum. Ma to znaczenie zwłaszcza podczas godzin szczytu, gdy ulice w polskich miastach są zakorkowane, a my pilnie potrzebujemy pampersów dla dziecka.

Jeśli skorzystacie z aplikacji Jush i otrzymacie pierwsze zamówienie w kwadrans, wasza reakcja będzie zapewne podobna do mojej: jak to w ogóle możliwe? Czasem potrzebujemy 15 minut na samo wybranie wszystkich produktów w sklepie, a następnie mozolne przesuwanie się do przodu w długiej kolejce. Tymczasem w ciągu tego samego czasu sprawdzony dostawca odbiera nasze zamówienie, kolekcjonuje wszystkie produkty i dostarcza je pod wskazany adres. Jaka magia stoi za tym systemem?

Odpowiedź skrywa się pod enigmatycznym hasłem dark store. Dark store to fizyczny sklep-magazyn, do którego typowy klient nie może wejść w celu wykonania zakupów. Takie placówki zostały przygotowane wyłącznie z myślą o kurierach i dostawcach. To właśnie w nich są magazynowane, przechowywane i chłodzone towary. Kurierzy korzystają z dark store'ów, omijając kolejki i nie martwiąc się o ewentualne niedobory. Aplikacja Jush jest bowiem zespolona ze stanami magazynowymi tych placówek, dzięki czemu nie kupujemy kota w worku. Jeśli jednak jakiegoś produktu zabraknie (zdarzyło się mi tak dwa razy na kilka miesięcy), Jush natychmiast zwraca jego równowartość na konto.

Takie dark store'y zostały rozmieszczone w kluczowych komunikacyjnie miejscach polskich miast. Właśnie dzięki ich lokalizacji dostawy trwają tak krótko. Niestety, błyskawiczny dowóz produktów działa na ograniczonym terenie. Moi znajomi z Katowic mieszkający w oddalonych od centrum dzielnicach (Załęże czy Ligota) nie mogą skorzystać z aplikacji Jush dla adresów domowych. Na szczęście działanie tej usługi jest stale rozszerzane przez twórców, więc to tylko kwestia czasu, kiedy przestaną mi zazdrościć.

Nie jestem zwolennikiem dużych zakupów spożywczych przez Internet, z kilkudniowym terminem dowozu. Wolę sam raz na kilka dni odwiedzić market i własnoręcznie wybrać produkty, z których potem przygotowuję najważniejsze posiłki. Dlatego zawsze frustrowało mnie, gdy nawet chcąc zamówić zaledwie kilka dodatkowych produktów, również muszę czekać kilkadziesiąt godzin na kuriera. Potrzebuję ich na tutaj i teraz, nie w przyszły piątek.

Jush odpowiada na moje potrzeby. Szybkie, łatwe i wygodne zakupy z dostawą w kwadrans to coś, czego brakowało, czego realnie potrzebowałem i z czego regularnie korzystam. Bez problemu przekraczam pułap darmowej dostawy, a szeroki wybór znanych produktów z sieci Żabka sprawia, że aplikacja bardzo często pozwala oszczędzać mój własny czas.

Nie bez znaczenia jest również fakt, że Żabka jest otwarta od 7:00 do 23:00, a w weekendy do 24:00, Dzięki czemu dostawcy Jush mogą dostarczać nam produkty, gdy inne sieci sprzedaży są już dawno zamknięte. Tyczy się to również niedziel niehandlowych. Jush rozwiązuje ich problem, pozwalając zrobić spóźnione zakupy na poniedziałek z dostawą pod same drzwi, nawet w niedzielę o 22:00.

Jush – największe zalety w pigułce:

Dzięki Jush mam zagwarantowaną szybką dostawę, dużą elastyczność czasową, darmowy transport powyżej kwoty 35 złotych, dostępność w niedzielę oraz szeroką bazę znanych i lubianych produktów. Do tego dochodzą unikalne dla aplikacji rabaty, dodatkowo pozwalające zbić cenę zamówienia. To połączenie, które sprawiło, że wszystkie inne aplikacje od codziennych zakupów, głównie spożywczych, wyleciały z pamięci mojego osobistego telefonu. Dlatego na ten moment Jush wydaje się bezkonkurencyjny.