Były chłopak upadłej księżniczki od Theranos uznany winnym. I to bardziej niż ona

Dołącz do Amazon Prime z tego linku, skorzystaj z promocji (30 dni za darmo) i kupuj taniej podczas pierwszego Amazon Prime Day w Polsce.

Tę sprawę śledzi wielu Amerykanów, a na pewno cała Dolina Krzemowa. Theranos, firma założona przez Elizabeth Holmes w 2003 r., przez lata była przykładem startupu-marzenia, który z genialnej idei stworzył równie genialny produkt. Elizabeth Holmes wymyśliła bowiem, że stworzy niewielki sprzęt medyczny: małe zgrabne pudełko o nazwie Edison, które miało  odmienić skostniałą, drogą i trudno dostępną opiekę medyczną w Stanach. Wystarczyć miała jedynie kropla krwi pobrana z palca, by wykonać ponad 200 różnych testów diagnostycznych w bardzo krótkim czasie.

Przez lata Holmes sprzedawała tę bajkę, zgarniając pieniądze kolejnych inwestorów, a nawet podpisując umowy z największymi sieciami handlowymi w USA. W radzie nadzorczej firmy zasiadali byli generałowie i politycy. Holmes była cudownym dzieckiem Doliny Krzemowej.

W międzyczasie w 2009 roku do firmy dołączył Sunny Balwani. Był środek kryzysu gospodarczego, banki odmawiały pożyczek, a Theranos potrzebował pieniędzy. Balwani miał miliardy dolarów dzięki interesowi życia, jaki zrobił 10 lat wcześniej. Dołączył do Theranosa, zresztą znał Elizabeth Holmes już wcześniej. Wkrótce połączył ich także romans.

Historię Theranosa, związku Holmes i Balwaniego oraz proces opisujemy w reportażu w Magazynie Spider’s Web+:

Theranos okazał się wydmuszką, magiczne pudełko do badań medycznych nic nieznaczącą puszką, a Holmes i Balwani oszustami. Proces rozpoczął się w 2020 roku. Szybko rozdzielono go jednak na dwa procesy dla każdego z osobna. Powodem były zarzuty znęcania się psychicznego i seksualnego, jakie Balwaniemu postawiła Holmes. Później w procesie kobieta broniła się, że to Balwani jako dyrektor operacyjny przede wszystkim zarządzał firmą. Miał też wpływać na jej decyzje prywatne takie jak rzucenie studiów. Oboje jednak mniej więcej w tym samym czasie usłyszeli zarzuty oszustwa wobec inwestorów i klientów swojej firmy.

Właśnie skończył się kolejny etap procesu Balwaniego. Został uznany za winnego dziesięciu zarzutów oszustw finansowych i dwóch zarzutów próby takich oszustw. Za każde z nich grozi mu do 20 lat więzienia.

Z kolei Elizabeth Holmes już wcześniej, bo na początku stycznia, usłyszała werdykt. Została uznana za winną czterech zarzutów oszustwa przeciw inwestorom. Jej także za każde z nich grozi po 20 lat więzienia.

Wyroki zapadną za kilka miesięcy. Holmes usłyszy swój we wrześniu, Balwani dwa miesiące później.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider’s Web.