REKLAMA

Amerykański astronauta chce przegonić Rosjan z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej

Amerykański astronauta Terry Virts przekonuje, że USA natychmiast powinny rozpocząć proces wyłączania Rosji z grupy państw zarządzających Międzynarodową Stacją Kosmiczną.

15.07.2022 12.41
Terry Virts: pogonić Rosję ze stacji kosmicznej!
REKLAMA

Agresja Rosji na terytorium Ukrainy nie wystarczyła jak dotąd Amerykanom do tego, aby zerwać kontakty z rosyjskim przemysłem kosmicznym. W ubiegłym tygodniu NASA po raz pierwszy potępiła oficjalnie wybryk, jakiego dopuścili się rosyjscy kosmonauci na orbicie. Teraz głos zabrał także jeden z byłych amerykańskich astronautów i w słowach nie przebiera.

REKLAMA

Terry Virts to 54-letni były astronauta, dowódca Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i pułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Po raz pierwszy poleciał w przestrzeń kosmiczną na pokładzie promu kosmicznego Endeavour w ramach misji STS-130, aby dostarczyć moduł Tranquility do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.

Po raz drugi dotarł do ISS na pokładzie statku Sojuz wyniesionego na orbitę z Kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie. Tym razem spędził na pokładzie stacji kosmicznej okrągłe dziewięć miesięcy. W 2019 roku był członkiem załogi, która wpisana została do Księgi Rekordów Guinessa za najszybsze okrążenie Ziemi samolotem uwzględniające przelot nad dwoma biegunami geograficznymi naszej planety.

Terry Virts: pogonić Rosję ze stacji kosmicznej!

W artykule opublikowanym na łamach portalu The Hill Virts przekonuje, że Stany Zjednoczone natychmiast powinny rozpocząć proces wyłączania Rosji z grupy państw zarządzających Międzynarodową Stacją Kosmiczną. Już teraz zaś współpraca astronautów i kosmonautów na pokładzie stacji powinna zostać ograniczona do absolutnego minimum niezbędnego do zachowania bezpieczeństwa załogi.

Bezpośrednim impulsem do tak ostrego tonu było ubiegłotygodniowe wprowadzenie przez rosyjskich kosmonautów polityki na pokład stacji kosmicznej. Rosyjskie media opublikowały zdjęcia kosmonautów pozujących na pokładzie stacji kosmicznej z flagami uznawanych jedynie przez Rosję i Syrię Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej.

Jak przekonuje Terry Virts, Stany Zjednoczone nie powinny kontynuować żadnej współpracy z rosyjskimi kosmonautami, którzy wyżej opisanymi zdjęciami bezpośrednio wspierają mordowanie tysięcy Ukraińców, a pośrednio także doprowadzanie do niszczenia i destabilizacji gospodarki światowej. Według astronauty Putin wywołał w Europie powtórkę z 1941 roku.

Virts przekonuje, że Stany Zjednoczone natychmiast powinny zacząć myśleć o tym, jak utrzymać Międzynarodową Stację Kosmiczną na orbicie samodzielnie, bez pomocy Rosjan.

Czy to w ogóle możliwe?

Przyznaję, że zdecydowany ton Virtsa wydaje mi się właściwy. Jest tylko jeden mały problem. Ani Rosjanie, ani Amerykanie nie są w stanie samodzielnie utrzymać Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nie chodzi tutaj bynajmniej o finanse. Problem polega na tym, że część modułów stacji kosmicznej należy do Rosji, część do Amerykanów. Do amerykańskich modułów przymocowane są np. panele słoneczne, które generują energię dla całej stacji kosmicznej. Bez tych modułów Rosjanie nie mają zasilania.

Tak powstała Międzynarodowa Stacja Kosmiczna

Z drugiej strony to rosyjskie moduły wykorzystywane są do podnoszenia i obniżania orbity Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, gdy stacja znajduje się na kursie kolizyjnym np. ze śmieciem kosmicznym. Bez rosyjskich modułów stacja nie miałaby żadnego systemu kontroli i ostatecznie obniżyłaby swoją orbitę i spłonęła w ziemskiej atmosferze.

REKLAMA

Jeżeli Amerykanie poważnie myśleliby o odcięciu Rosjan od stacji, oznaczałoby to, że USA mają rok na to, aby zbudować i wysłać na orbitę własny moduł, który wyposażony byłby w silniki zdolne do kontrolowania trajektorii lotu całej stacji. To byłoby wyjątkowo trudne zadanie, zważając na to, jak dużo NASA ma właśnie na talerzu (pierwszy lot rakiety SLS i planowanie dalszych misji Artemis) oraz na to, jak bardzo NASA znana jest z opieszałości i opóźnień. Virts zdecydowanie ma rację, ale realizacja jego postulatów może się okazać nierealna.

Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy na spidersweb.pl 12 lipca 2022 roku

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA