Co pyli w lipcu i jakie alergie wywołuje?
Lipiec to ważny miesiąc w kalendarzu alergika. Niestety, coraz więcej osób zmaga się z uczuleniem, czasami nawet o tym nie wiedząc. Jeżeli w tym miesiącu będziecie kichać czy mieć zaczerwienione oczy – oto winowajcy.
Z informacji przekazywanych przez lekarzy wynika, że w ostatnim czasie przychodzą pacjenci, którzy mieli wcześniej alergię, ale teraz jest ona silniejsza niż zwykle, oraz ci, którzy wcześniej takich problemów nie mieli. Co się zmienia? Między innymi fakt, że w zanieczyszczonym powietrzu pyłki są bardziej agresywne. Nie tylko dlatego, że mają więcej alergenów. Naukowcy dodają, że transportują ze sobą pył zawieszony.
Co pyli w lipcu?
Lipiec to przede wszystkim okres pylenia traw. Mamy do czynienia z ich wysokim stężeniem w powietrzu. To jedna z najczęstszych postaci alergii. Charakteryzuje się wodnistym katarem, kichaniem, kaszlem czy suchością w gardle. Do tego mogą dochodzić takie objawy jak łzawienie, swędzenie i zaczerwienienie oczu. Trawy pylą od wiosny, ale w czerwcu i właśnie w lipcu najintensywniej. Niskie stężenie obserwowane jest już w sierpniu i wrześniu.
Kolejną rośliną intensywnie pylącą jest bylica. Ten chwast doprowadza do zapalenia błony śluzowej nosa i spojówek. Obfitemu pyleniu pomaga sucha i upalna pogoda. To kiepska wiadomość dla alergików, bo dalsza część lipca ma być ponownie ciepła.
Na lipiec przypada również pylenie pokrzywy. Na szczęście jednak uczulenie na jej pyłek jest rzadkie.
Nie tylko rośliny. Grzyby męczą alergików
Co innego w przypadku cladosporium, czyli grzyba pleśniowego. Rozwija się zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Idealne warunki stanowią dla niego wilgotne, mało przewiewne i ciepłe pomieszczenia, jak np. łazienka czy czasami też kuchnia. Lubi kurz oraz kwiaty doniczkowe.
Innym grzybem Alternaria. To niewidoczne gołym okiem mikroorganizmy powodujące alergię. Podobnie jak poprzedni grzyb, także w jego rozwoju sprzyja wilgotność i ciepło. Objawy to katar, drapanie w gardle czy kichanie.