REKLAMA

Znajdź pięć różnic. Albo cztery. Oto Galaxy Fold 4 na pierwszych grafikach

Galaxy Fold 4 objawił się nam w pełnej okazałości. Świeżutkie grafiki pokazują, jak będzie wyglądał nadchodzący składak Samsunga. Oto wszystko, co o nim wiemy przed premierą.

Samsung Galaxy Fold 4
REKLAMA

Do debiutu nowych składaków Samsunga - Galaxy Fold 4 i Flip 4 - zostało jeszcze kilka miesięcy, prawdopodobnie wzorem ubiegłego roku zobaczymy je w okolicy sierpnia. A to znaczy, że nabiera na sile fala przecieków i nieoficjalnych informacji. Jedne są bardziej wiarygodne, inne mniej, ale nowe grafiki udostępnione przez OnLeaks i serwis Smartprix wyglądają tak dobrze, że mogłyby być oficjalnymi materiałami promocyjnymi Samsunga.

REKLAMA

Samsung Galaxy Fold 4 na pierwszych grafikach. Znajdź pięć różnic.

Patrząc na to, jak będzie wyglądała czwarta generacja składanego Samsunga według OnLeaks, różnice względem trzeciej generacji są tak subtelne, że wręcz trudne do dostrzeżenia. Najbardziej wyraźną jest nowa wyspa aparatów, czy może raczej jej brak; Samsung rozmieścił obiektywy w osobnych ramkach na wzór Galaxy S22 Ultra, choć wszystko wskazuje na to, że aparaty nie doczekają się jakiegoś spektakularnego wzrostu jakości względem poprzedniej generacji.

Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks class="wp-image-2173536"
Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks

Widać też, że obudowa jest nieco bardziej kanciasta i industrialna. Czego natomiast nie widać na grafikach, to fakt, że nowy Fold 4 będzie nieco mniejszy, ale za to ciut grubszy od Z Folda 3. Mimo tego, że obydwa wyświetlacze, wewnętrzny i zewnętrzny, mają mieć dokładnie taką samą przekątną (6,2” oraz 7,6”), to Samsung nieco odchudzi ramki i zmieni proporcje wewnętrznego wyświetlacza na nieco bardziej kwadratowe. Różnica będzie nieznaczna, ale z pewnością odczuwalna, zwłaszcza że w parze z nią idzie wzrost grubości z 6,4 do 7,1 mm, co oznacza, że zamknięty Fold 4 będzie miał w kieszeni 14,2 mm w najwęższym punkcie. O ile Samsung nie opracował zawiasu, który pozwoli złożyć urządzenie zupełnie na płasko, bez przestrzeni między połówkami, będziemy mieć do czynienia z naprawdę grubym kawałkiem elektroniki w kieszeni.

Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks class="wp-image-2173542"
Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks

Z pozostałych udoskonaleń, o których wiemy już teraz, na pewno warto wspomnieć o wewnętrznej kamerce do wideorozmów, która w Foldzie 3 ma 4 Mpix i jakość kartofla. Wieść niesie, że ukryty pod ekranem sensor w Foldzie 4 ma oferować znacznie wyższą jakość, przede wszystkim za sprawą poprawienia przetwarzania obrazu. Z pewnością możemy się też spodziewać zastosowania topowego procesora Qualcomm Snapdragon 8 gen. 1, zaś nieco większa grubość daje nadzieję na nieco większy akumulator. To bardzo konieczny upgrade, bo dziś czas pracy jest piętą achillesową Folda 3, choć wieść niesie, że zwiększoną grubość nowy Fold będzie zawdzięczał nie tyle wiekszemu akumulatorowi, co... wbudowanemu miejscu do przechowywania rysika S-Pen.

Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks class="wp-image-2173539"
Galaxy Fold 4. Źródło: OnLeaks

Więcej tego samego.

Wszystko wskazuje na to, że kolejny rok z rzędu patrzymy na delikatną ewolucję, a nie rewolucję. Największy przeskok jakościowy nastąpił między pierwszym a drugim Foldem. Trzeci Fold wprowadził tak naprawdę tylko odporność na wodę i aparat pod rozkładanym wyświetlaczem. Czwarty Fold udoskonali tę formułę, nie zmieniając tych elementów, które działają i poprawiając te, które wymagają poprawy.

REKLAMA
 class="wp-image-2050928"

Dziś Z Fold 3 ma dwie bolączki - jakość aparatów, która jest stanowczo zbyt niska jak na telefon za ponad 8000 zł, oraz czas pracy, stanowczo za krótki dla power-userów, dla których składany Samsung powstał w pierwszej kolejności. Jeśli Samsung w tej generacji Folda skupi się na poprawie tych bolączek, to w sierpniu czeka nas premiera najbardziej ekscytującego smartfona roku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA