Zobaczyli na niebie coś dziwnego. Ten łuk nie powinien istnieć
Naukowcy nie do końca wierzą w swoje najnowsze odkrycie. Odkryli nietypowy łuk, który jest rozległym strumieniem galaktyk. Tylko czy ten łuk w ogóle istnieje?
Jeżeli spojrzymy w odpowiednio dużej skali, wszechświat wszędzie będzie wyglądał podobnie. Tak przynajmniej dotychczas wydawało się naukowcom. Odkrycie potężnego łuku rozciągającego się na kilka miliardów lat świetlnych całkowicie przeczy tej teorii.
Rzeczony łuk galaktyk znajdujących się w bardzo odległym wszechświecie rozciąga się na ponad 3 miliardy lat świetlnych. Nawet w skali kosmicznej jest to kosmiczna długość. Dlaczego taki łuk miałby nie istnieć? Dotychczasowo naukowcy zakładali, że w wielkiej skali materia we wszechświecie jest rozłożona mniej więcej jednorodnie, tzn. niezależnie od kierunku, w którym spojrzymy, w największej skali galaktyk powinno być mniej więcej tyle samo.
Gigantyczny Łuk na niebie
Gigantyczny Łuk, bo tak nazwali strukturę astronomowie z University of Central Lancashire, został dostrzeżony w pasmie atomów magnezu, które straciły po jednym elektronie. Owe atomy występują w gazowej otoczce, tzw. halo galaktyk odległych o 9,2 mld lat świetlnych od Ziemi. Zjonizowany magnez z kolei pochłania światło emitowane przez odległe kwazary.
Mimo kolosalnej odległości od łuku do Ziemi, gdyby był on widoczny w pasmie promieniowania widzialnego, rozciągałby się na ziemskim nieboskłonie na długości 20 razy większej od średnicy księżyca w pełni. Nic jednak dziwnego, skoro 3 mld lat świetlnych to praktycznie 1/30 część średnicy obserwowalnego wszechświata.
Część kosmologów jednak sceptycznie podchodzi do odkrycia. Jak zauważają, ludzkie oko często z danych wyczytuje wzory, które w rzeczywistości nie istnieją. Jak przypomina Subir Sarkar z Uniwersytetu Oksfordzkiego, zdarzało się nawet, że niektórzy astrofizycy byli przekonani, że widzą inicjały Stephena Hawkinga w rozkładzie mikrofalowego promieniowania tła.
Autorzy są przekonani, że struktura jednak jest prawdziwa.
Zdają się to potwierdzać też testy statystyczne. W takiej sytuacji pozostaje jedynie poczekać na wyniki obserwacji prowadzonych przez innych kosmologów, którzy będą chcieli sprawdzić, czy autorzy opracowania faktycznie zauważyli fizyczną strukturę.
Tekst oryginalnie opublikowany 12 czerwca 2021 r.