REKLAMA

Kowalski, analiza! DJI Mini 3 Pro to najtańszy dron i nie pozwoli zakończyć lotu na drzewie

Najtańsza seria dronów DJI nadchodzi wielkimi krokami, a DJI Mini 3 Pro pojawił się na pierwszym filmie. W miniaturowym dronie po raz pierwszy zmieścił się zestaw czujników, które automatycznie zatrzymają drona kiedy operator nie zauważy przeszkody.

05.04.2022 08.22
Dron DJI Mavic 3 Pro na filmie
REKLAMA

Drony z serii DJI Mavic Mini są niebywale popularnymi konstrukcjami. Z jednej strony to najtańsze drony DJI, bowiem można je kupić już za ok. 1500 zł. W tej niewygórowanej cenie dostajemy ogromny potencjał idący za zupełnie nową podniebną perspektywą zdjęć i filmów, a do tego marka DJI jest gwarantem jakości. Ich drony nawet w najtańszym wydaniu zapewniają bardzo dobre aplikacje, stabilny lot i dużą przewidywalność na niebie. To sprawia, że takiego drona coraz więcej osób pakuje np. na wyjazd wakacyjny, tym bardziej że konstrukcja po złożeniu zajmuje tyle miejsca, co zwyczajny obiektyw do aparatu.

REKLAMA
 class="wp-image-1548809"

Z drugiej strony seria Mavic Mini zasłynęła masą 249 g, mieszczącą się dokładnie pod limitem 250 g, powyżej którego zaczynają się dużo bardziej restrykcyjne ograniczenia dotyczące rejestracji dronów. Ta sytuacja w międzyczasie zmieniła się w Europie, gdzie właśnie jesteśmy w okresie przejściowym wdrażania nowych zasad lotów bezzałogowych statków powietrznych. Mimo to w Stanach nadal obowiązuje umowny podział, według którego wszystko poniżej 250 g jest zabawką, a od 250 g staje się dronem, który jest objęty całym zbiorem zasad skomplikowanego prawa lotniczego.

DJI Mini 3 Pro może mieć zestaw aż sześciu czujników, które uchronią przed kraksą.

W sieci właśnie pojawił się nowy przeciek, na którym po raz pierwszy widzimy nowego drona serii Mini na filmie. Wideo trwa tylko 4 sekundy i przedstawia uszkodzonego DJI Mini 3 Pro, który najpewniej wpadł w niepowołane ręce.

Co widzimy na filmie? Przede wszystkim widać, że ten egzemplarz drona DJI Mini 3 Pro to sprzęt nieprzeznaczony do regularnej sprzedaży. Na obudowie znajdują się ogromne numery identyfikujące, których autor wideo nie stara się zakryć. Taki numer zapewne pozwala firmie namierzyć źródło przecieku, bowiem producent wie, który tester odpowiada za wyciek. Bardzo możliwe, że tym razem któryś z przedpremierowych testerów DJI po prostu zgubił urządzenie, a ktoś inny opublikował film.

Krótki filmik potwierdza dwa poprzednie przecieki wskazujące na wygląd pudełka drona i na jego obudowę. Na nowym filmie widzimy nazwę Mini 3 Pro oraz masę wynoszącą dokładnie 249 g.

 class="wp-image-2121498"
DJI Mini 3 Pro. Stopklatka z filmu.

Najważniejszym elementem tej miniaturowej konstrukcji są jednak czujniki zbliżeniowe, które po raz pierwszy wystąpią w tanim dronie serii Mini. Wygląda na to, że nowy Mini 3 Pro będzie miał po dwa zestawy oczu skierowane do przodu, do dołu, a także do tyłu. Tylne czujniki wydają się być umieszczone na froncie drona, w wystających wypustkach tuż za przednimi czujnikami. W droższych dronach DJI rolą czujników jest zatrzymywanie drona przed drzewem lub ścianą, a w najdroższych konstrukcjach dron po wykryciu przeszkody potrafi sam skorygować trasę, omijając zagrożenie.

Warto jednak zauważyć, że dron na filmie jest prawdopodobnie rozbity. Przednia osłonka gimbala jest pęknięta, a tylna klapka akumulatora wydaje się niedociśnięta do korpusu. Nie wróży to dobrze, bo przecież czujniki miały chronić drona przed kraksami. Pamiętajmy jednak, że testy są po to, by dostroić całą konstrukcję i dopracować oprogramowanie, więc na tym etapie nie można wydawać żadnych wyroków.

 class="wp-image-2121501"
Wcześniejszy wyciek mający pokazywać pudełko DJI Mini 3 Pro

DJI Mini 3 po raz pierwszy będzie miał wersję Pro.

REKLAMA

Na filmie widzimy właśnie wersję Pro, co sugeruje, że obok niej zobaczymy też standardowego drona Mini 3. Podejrzewam, że ta konstrukcja nie będzie miała czujników zbliżeniowych. Poprzednie przecieki pokazują też nowy kontroler DJI Mini 3 Pro, z wbudowanym ekranem. Można sądzić, że w wersji podstawowej znajdziemy kontroler bez własnego ekranu, do którego po prostu będziemy podłączać smartfon.

Niestety nadal nie są znane szczegóły kamerki, ale nowa konstrukcja z pewnością nie będzie gorsza od kamerki Mini 2, która oferowała matrycę formatu 1/2,3" nagrywającą wideo 4K w 30 kl./s i robiącą zdjęcia RAW i JPG w rozdzielczości 12 megapikseli.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA