REKLAMA

Potężny kontenerowiec osiadł na mieliźnie. Dokładnie rok po tym, jak statek tej samej firmy zablokował Kanał Sueski

Tym razem to nie Kanał Sueski, a Zatoka Cheaspeake. Tym razem to nie Ever Given, a Ever Forward. Problem jednak jest dokładnie ten sam.

evergreen
REKLAMA

Nie ma chyba ani jednej osoby, która nie słyszała w ubiegłym roku nazwy Evergreen. To przedsiębiorstwo, do którego należy potężny kontenerowiec Ever Given. Niemal dokładnie rok temu - 23 marca - przepływając przez Kanał Sueski nieco zboczył z toru i z pełnym ładunkiem ugrzązł na mieliźnie. Nieudane próby uwolnienia statku sprawiły, że skutecznie zablokował on cały kanał, przez co wstrzymał ruch morski między Morzem Śródziemnym a Morzem Czerwonym.

REKLAMA

Każdy dzień blokady generował potężne straty dla całej gospodarki światowej. Podówczas szacowano, że straty wyniosą ok. 9 mld dol. dziennie. To właśnie wtedy wiele osób na całym świecie dowiedziało się jak wiele w ich życiu zależy od transportu morskiego, a nawet więcej, od statków przepływających przez Kanał Sueski. Okazało się bowiem, że trwająca zaledwie tydzień blokada kanału spowodowała zerwanie łańcuchów dostaw w wielu sektorach gospodarki i handlu. Powodem kolosalnych strat było nie tylko opóźnienie w dostawie ładunku znajdującego się na pokładzie Ever Given, ale także na pokładach wszystkich 450 innych statków stojących po obu stronach kanału i oczekujących na przywrócenie jego drożności.

Powtórka z rozrywki na rocznicę zablokowania Kanału Sueskiego przez Ever Given

Tym razem sytuacja nie jest aż tak poważna jak w 2021 roku (przynajmniej w tym względzie). Nie zmienia to jednak faktu, że po raz kolejny mamy do czynienia z mielizną i kontenerowcem należącym do przedsiębiorstwa Evergreen.

W niedzielę, 13 marca 334-metrowy kontenerowiec Ever Forward osiadł na mieliźnie w Zatoce Chesapeake krótko po wypłynięciu z portu w Baltimore w stronę Norfolk w Virginii. Dla operatora z pewnością będzie to poważny problem. Na szczęście jednak sam incydent nie powoduje problemów dla światowego transportu morskiego. Statek utknął na mieliźnie w Kanale Craighill, który znajduje się poza głównym korytarzem nawigacyjnym. Tym samym kontenerowiec nie blokuje żadnego ruchu.

REKLAMA

Służby już pracują nad jego uwolnieniem i co najważniejsze jak na razie nie odkryto żadnych pęknięć, wycieków czy nieszczelności kadłuba, który aktualnie znajduje się w wodzie o głębokości zaledwie ośmiu metrów. Fakt, że Ever Forward nie blokuje żadnego istotnego kanału nawigacyjnego jest dla niego pechem. Tym razem nikt nie będzie się spieszył z uwolnieniem statku tak bardzo jak to było w przypadku Ever Given. Koszty poniesie przede wszystkim operator jednostki.

Zdjęcie główne: Angel DiBilio

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA