Premiera układów Alder Lake niebawem. Intel stanie w szranki z Apple’em jeszcze w tym roku
Układy Intel Core 12. generacji, nazywane też Alder Lake, pojawią się szybciej, niż się spodziewaliśmy. Niedługo po premierze Windowsa 11, pod którego wspólnie z Microsoftem były projektowane. To będą pierwsze układy Intela typu big.LITTLE.
Czy ścisła, choć kosztowna współpraca między twórcami oprogramowania a twórcami sprzętu jest opłacalna? Czy zgodność wsteczna to świętość, czy też czasem trzeba ją poświęcić na rzecz innowacji? Tegoroczna linia komputerów Mac zdaje się sugerować, że odważne podejście popłaca.
Firma przestała korzystać z układów Intel Core o architekturze x86 na rzecz zaprojektowanych samodzielnie układów M1 o architekturze ARM. Nie jest jasne, ile dokładnie Apple’a to kosztowało, ale efekty są imponujące. Przy zachowaniu niemal pełnej zgodności ze starszym oprogramowaniem nowe komputery Mac są nieporównywalnie sprawniejsze energetycznie i szybsze od swoich odpowiedników z układami firmy Intel. Ta nie współpracuje już z Apple’em, więc koncentruje dużo większą uwagę na Microsofcie.
Intel Alder Lake-S – data premiery
Według informacji pozyskanych przez redakcję Wccftech premiera układów Alder Lake-S i przeznaczonych dla nich płyt głównych z chipsetem Z690 i gniazdem LGA1700 zaplanowana jest na 19 listopada. Tego dnia nowy sprzęt ma też być od razu dostępny w sklepach. Czym właściwie się wyróżnia od tego, co znaliśmy do tej pory?
Układy Alder Lake były podobno projektowane przy dużej współpracy z Microsoftem, by oprogramowanie było w stanie jak najlepiej wykorzystać wszystkie cechy i atuty układu. Sam układ również jest czymś zupełnie nowym. To układ typu big.LITTLE (choć Intel woli to określać Big-Bigger), czyli z rdzeniami o różnych rozmiarach.
Konstrukcja ta została spopularyzowana przez układy ARM. Zakłada wykorzystanie rdzeni o różnych rozmiarach i charakterystyce, by móc efektywniej przetwarzać zadania. Mniejsze, energooszczędne rdzenie, miałyby zajmować się typowymi zadaniami tła, jak uruchomione w tle usługi. Wysokowydajny rdzeń miałby szybko rozprawiać się z poważniejszymi obliczeniami. Ma to w teorii zapewnić istotny wzrost wydajności przy jeszcze większym wzroście sprawności. Niebawem się przekonamy, czy się udało.