Activision Blizzard ma kłopot. Coca-cola zakręciła kurek z dolarami
Zła wiadomość dla Activision Blizzard. Ze względu na ostatnie pozwy i protesty wymierzone, ze sponsorowania Overwatcha wycofała się właśnie Coca-Cola.
Activision Blizzard jest ostatnio na świeczniku. Firma została pozwana za tzw. kulturę męskiej szatni, co poskutkowało zwolnieniem prezesa Blizzarda. Protesty, zarówno pracowników jak graczy, którzy zebrali się w tym celu na serwerach, cały czas jednak trwają, a ta jedna głowa, którą metaforycznie ścięto, to najwyraźniej za mało, by udobruchać słusznie wzburzony latami zaniedbań tłum.
Tak jak gaszenie pożarów już się rozpoczęło, tak jak na razie działania podjęte przez Activision Blizzard w celu naprawy sytuacji są niewystarczające. Symptomem problemów jest fakt, że od firmy odwracają się nie tylko gracze, którzy rezygnują z abonamentów na World of Warcraft w niespotykanym od dawna tempie, ale również sponsorzy.
Coca-Cola przestaje finansować Ligę Overwatcha
Wszystkie działy giganta przeżywają teraz ciężkie chwile, ale naprawdę spory cios spadł właśnie na sieciową strzelanki Blizzarda, która jest dostępna już od kilku lat, ale nadal cieszy się ogromną popularnością. Dotychczasowy sponsor Overwatch League ogłosił dzisiaj, że wycofuje się z dalszego finansowania rozgrywek i zrywa umowę z Activision Blizzard ze względu na ostatnie wydarzenia.
Coca-Cola nie chce sponsorować Ligi Overwatcha ze względu na oskarżenia, jakie ciążą na tworzącej ją firmę. W swoim oświadczeniu producent słodkich napojów gazowanych przyznaje, że obecnie z partnerami w z Activision Blizzard musi ustalić, jak ich dalsza współpraca mogłaby wyglądać, ale na tę chwilę przedsiębiorstwo nie chce być kojarzone z całym tym zamieszaniem.
Jak podaje Eurogamer, Coca-Cola nie jest jedyną firmą, która odwróciła się od Activision Blizzard w tych trudnych chwilach. W przypadku Ligi Overwatch swój sponsoring wycofuje również amerykański ubezpieczyciel State Farm, a do tego ptaszki ćwierkają, że na podobny ruch ma się zdecydować T-Mobile, i to zarówno w przypadku tej gry, jak i Ligi Call of Duty, ale operator tego nie potwierdza (ani temu nie zaprzecza).