REKLAMA

To już koniec serii PES. Zastąpi ją eFootball, czyli darmowa gra typu free-2-play

Pro Evolution Soccer trafia na śmietnik historii. Konami definitywnie pogrzebało starą markę PES, a na jej gruzach wyrosła multiplatformowa gra-usługa typu free-2-play: eFootball.

efootball pes pro evolution soccer 2022 free-2-play
REKLAMA

Historia serii PES sięga 1995 r. Co ciekawe, jej pierwszą odsłoną wcale nie było wydane przez Konami dopiero sześć lat później Pro Evolution Soccer, tylko… J.League Jikkyou Winning Eleven dystrybuowane 26 lat temu wyłącznie w Japonii na konsolach PlayStation 1. PES1 wydane w 2001 r. na PS1 i PS2 to tak naprawdę azjatyckie World Soccer: Winning Eleven 5, znane też jako J-League Winning Eleven 5 lub World Soccer Winning Eleven 5 Final Evolution, czyli de facto piąta odsłona cyklu… Pogubiliście się już?

REKLAMA

Ja trochę tak, ale na szczęście Konami udało się galimatias z nazewnictwem nieco okiełznać (przynajmniej z naszej zachodniej perspektywy). Seria pod marką Pro Evolution Soccer na rynkach anglojęzycznych i Winning Eleven w Japonii przez blisko dwie dekady doczekiwała się co roku nowych odsłon. Te może i stały w cieniu cyklu FIFA od EA Sports, ale i miały oddane grono fanów. Mimo to dwa lata temu przyszła kolej na zmiany: po Pro Evolution Soccer 2019 przyszła kolej na… eFootball PES 2020. Ta gra w dodatku nie doczekała się kontynuacji, czyli eFootball PES 2021, tylko łatki ze składami.

PES 2022 z kolei już nigdy nie powstanie, bo zastąpi go gra-usługa typu free-2-play o prostej nazwie eFootball.

Konami zdecydowało się na całkowite porzucenie zarówno marki Pro Evolution Soccer skracanej do PES (za Zachodzie), jak i funkcjonującej aż do teraz Winning Eleven (w Japonii) na rzecz globalnego eFootball (i to już bez żadnego dopisku). Seria zmieniła też całkowicie swój model biznesowy — zamiast wydawanych co roku nowych pełnopłatnych wersji z lekko odświeżonym silnikiem i składami gracze będą mieli dostęp przez cały czas do jednej i tej samej i aktualizowanej cyklicznie produkcji multiplatformowej, a postępy mają być między nimi synchronizowane.

Pod tym względem eFootball będzie przypominać darmowe produkcje typu free-2-play z gatunku battle royale takie jak Fortnite, które nie mają sequeli, a jedynie kolejne sezony (i zaczęły powoli adaptować takie mechanizmy jak cross-play i cross-progresja). Konami porzuciło przy okazji nawet swój silnik o nazwie FOX Engine na rzecz zupełnie nowego bazującego na Unreal Engine 4. Wiemy też, że gra trafi na pecety oraz konsole nowej i poprzedniej generacji, czyli PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series.

efootball pes pro evolution soccer 2022 free-2-play roadmap class="wp-image-1793509"
Tak wyglądają plany Konami na rozwój eFootball, czyli darmowego następcy serii PES

Co dalej z eFootball?

REKLAMA

Obecnie, jak podaje IGN, pracownicy Konami na pytania o wersję na Switcha odpowiadają „pomidor”. Wiemy natomiast, że eFootball pojawi się również w wersji mobilnej na smartfony z Androidem i iPhone’y (gdzie najpewniej zastąpi dostępne dzisiaj PES Mobile). Docelowo produkcja powstała na zgliszczach Pro Evolution Soccer ma być regularnie aktualizowaną darmową platformą, w ramach której chętni gracze będą mogli dobierać kolejne płatne DLC, a odpowiednikiem Battle Passa z Fortnite’a będzie tutaj Match Pass.

Osoby, które ta zmiana niepokoi, pragnę przy okazji uspokoić, że Konami pomimo przemianowania PES-a na multiplatformową grę-usługę nie planuje pozbywać się możliwości modyfikowania gry poprzez np. zmianę imion zawodników oraz nazw drużyn. Nowości będą jednak rozłożone w czasie i opcja modyfikacji pojawi się później. Cross-play z początku będzie możliwy z kolei tylko między konsolami różnej generacji tego samego producenta, a Match Pass i rozgrywka w pełni multiplatformowa pomiędzy konsolami i pecetami pojawi się dopiero jesienią, a smartfony dołączą zimą.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA