Ściga Porsche i lata w budynkach. Teledysk Męskie Granie Orkiestra 2021 nagrano dronem FPV
Męskie Granie właśnie pokazało swój nowy teledysk do utworu promującego nową edycję koncertów. Klip to jedna wielka technologiczna niespodzianka, bowiem nagrano go w całości przy użyciu drona FPV.
Męskie Granie Orkiestra 2021 ma nowy klip, w którym występuje Dawid Podsiadło, Daria Zawiałow i Vito Bambino. Analizuę muzyczną zostawię kolegom z Rozrywka.blog, a sam skupię się na aspekcie technicznym tego klipu, który robi kosmiczne wrażenie, jeśli wiemy, jak został nagrany.
Męskie Granie Orkiestra 2021 - teledysk nagrany dronem
W pierwszym ujęciu kamera śledzi jadące Porsche, którym kieruje Dawid Podsiadło. Początkowo można mieć wrażenie, że to ujęcie nagrane z innego samochodu lub motocykla, ale kiedy kamera wznosi się ponad auto i leci ponad budynki w stronę chmur, wszystko staje się jasne. To nagranie z drona.
Następnie widzimy sekwencję nagrań w zadaszonym parkingu. Ten fragment wyjaśnia kolejną zagadkę: dronem użytym do filmowania musiało być urządzenie FPV. W przypadku takiego drona operator lata w specjalnych goglach, które wyświetlają na żywo obraz z kamery drona. Dzięki temu operator czuje się tak, jakby sam leciał kopterem, a to daje znacznie większy poziom immersji, a co za tym idzie, precyzji w sterowaniu. Nagle przeloty przez ciasne zwężenia stają się całkiem naturalne.
W kilku miejscach widzimy też cień drona na asfalcie. Co więcej, we fragmencie w okolicach 40 sekundy dron zbiera się do mocnego przyspieszenia, a obraz kamery kieruje się w dół. To typowe zachowanie dronów FPV, które nachylają się do przodu, by uzyskać maksymalną prędkość. Ta w przypadku drona DJI FPV wynosi aż 140 km/h!
Czy jest to nagranie zrobione na jednym ujęciu?
Cały klip wygląda tak, jakby był to mastershot, czyli nagranie powstałe w całości na jednym ujęciu. Niestety nie mamy na ten moment żadnych materiałów zakulisowych pokazujących produkcję klipu, więc nie mamy potwierdzenia, czy rzeczywiście operatorowi udało się nagrać całość za jednym podejściem.
Osobiście skłaniam się jednak do zdania, że obserwujemy bardzo sprawny montaż kilku długich ujęć. Pierwszy przeskok widzimy najpewniej w 20 sekundzie, kiedy kamera drona wzlatuje w kierunku nieba. Następnie możliwość przeskoku na inne ujęcia pojawiała się kilka razy w długich korytarzach. Cięcie w takim miejscu byłoby praktycznie niewidoczne.
Trzeba jednak przypomnieć inny teledysk Męskiego Grania, a mianowicie „Początek”, który został faktycznie nagrany na jednym ujęciu. Klip robił ogromne wrażenie.
Zakulisowy materiał pokazał, jak wielką pracę wykonała ekipa na planie. Cała choreografia była zaplanowana co do sekundy i wymagała ciągłego biegania z miejsca na miejsce nie tylko muzyków, ale i dużej ekipy filmowej. Za muzykami podążali dźwiękowcy, oświetleniowcy i przede wszystkim pion operatorski.
W nowym teledysku muzycy występują wielokrotnie, w różnych lokalizacjach, co ponownie sugeruje, że dochodziło do cięć. Możliwe jednak, że pojawianie się w nowych miejscach jest sprytnym zabiegiem zrealizowanym na żywo, wymagającym synchronizacji całej ekipy.
Czekam na making-of!
Jeśli jakiś klip zasługuje na materiał zakulisowy, to jest nim właśnie nowy teledysk Męskiego Grania. Jestem szalenie ciekaw, czy nagranie to rzeczywiście mastershot, a do tego chętnie poznałbym drona, jakim nagrano materiał. A jeśli chcesz uzyskać podobne ujęcia na własną rękę, najprostszą drogą będzie skorzystanie z drona DJI FPV, którego recenzję znajdziecie na Spider’s Web.