W Stanach marihuana, w Polsce póki co zwykłe paczki. Uber wprowadza „nowe” usługi
Z marihuaną to nie żart, bo niedawno po raz kolejny przedstawiciele Ubera potwierdzili, że mają takie plany. W krajach, gdzie transport trawki jest nielegalny, operator rozwija swoją inną usługę: Uber Connect. Nowi kurierzy będą jeździć wkrótce po Warszawie. A to nie koniec nowości. A raczej: „nowości”.
Nie wiadomo, kiedy Uber Connect się pojawi. Nie wiadomo, ile będzie kosztować. Wiemy tylko tyle, że usługa, która już jest w ponad 20 miastach na świecie, dostępna ma być również w Warszawie. Pewnie gdyby funkcja ruszyła kilka miesięcy wcześniej, w środku pandemii, byłaby znacznie większym hitem. Choć zapewne gigant zdaje sobie sprawę, że nawyki weszły w krew i z zamawiania online nie zrezygnujemy.
Zresztą właśnie to przewidują analitycy, którzy wieszczą Uberowi sukces w postpandemicznej rzeczywistości. Firma nie musi być innowacyjna, teraz wystarczy, że „przywłaszczy” rozwiązania dobrze znane użytkownikom.
To oczywiście ciekawe, że Uber na polskim rynku chce podgryzać kolejną branżę. Tym razem obawiać muszą się firmy kurierskie, bo sklepy na pewno wykorzystają Uber Connect i opcję dostarczenia zamówienia tego samego dnia.
Uber szykuje więcej zmian dla polskich klientów
Connect to nie jedyna nowość, jaką Uber zamierza wprowadzić. Do Uber Hourly, czyli zamawiania przejazdów na dłuższy czas za 51 zł za godzinę, dojdzie Uber Reserve. Czyli rezerwacja z wyprzedzeniem. Cóż, właśnie o tym mówię: „nowość” Ubera, to coś, co na rynku jest od dawna, ale w popularnej aplikacji jeszcze jej nie było.
Reserve póki co testowane będzie w Stanach, podobnie jak kolejne nowinki w Uber Eats. Użytkownicy będą mogli zamówić posiłki wcześniej, na konkretną godzinę. Aplikacja w trakcie przejazdu ma też pokazywać, z których miejsc będzie można odebrać dania na wynos.
Rozwój Uber Eats i usługi związanej z dostarczaniem paczek najlepiej pokazuje, że poważnie należy traktować plany dostaw alkoholu i marihuany przez Ubera. Dara Khosrowshahi snuje je od dawna, ale również w tym miesiącu przypomniał, że Uber jest gotowy na transportowanie trawki do klientów. Nowy Jork zalegalizował marihuanę, więc w Stanach otworzył się kolejny rynek. Uber już na niego łapczywie zerka.