REKLAMA

Pierwsze badania prądów oceanicznych pod lodowcem Thwaites. Topnieje szybciej, niż się spodziewano

Bezzałogowa łódź podwodna Ran wpłynęła pod lodowiec Thwaites, znany także jako Lodowiec Zagłady. Okazało się, że topnieje on znacznie szybciej, niż szacowano. Skutki tego procesu mogą być bardzo poważne.

Pierwsze badania prądów oceanicznych pod lodowcem Thwaites. Topnieje szybciej niż się spodziewano
REKLAMA

Zazwyczaj dostęp do obszaru, na którym lodowiec Thwaites styka się z dnem oceanicznym, był bardzo ograniczony przez rozległą pokrywę lodową oraz liczne góry lodowe. Tym razem jednak łodzi podwodnej Ran udało się zwiedzić lodowiec od spodu. W trakcie misji instrumenty zainstalowane na jego pokładzie mierzyły m.in. temperaturę, zasolenie i zawartość tlenu w wodzie oceanicznej wypełniającej przestrzeń między dnem a spodem lodowca. Wyniki okazały się na tyle wartościowe, że kolejną misję badawczą zaplanowano już na kolejny rok.

REKLAMA

Thwaites omiatany jest ciepłą wodą

W trakcie misji badacze zmierzyli prądy oceaniczne opływające lodowiec od spodu, odkrywając przy okazji trzy nowe przejścia, które uważane były za zablokowane przez lód. To niezwykle istotne odkrycie, bowiem od północy transportowane są przez nie ciepłe prądy oceaniczne, bezustannie dostarczające ciepłą wodę pod lodowiec. To z kolei może tłumaczyć znacznie wyższe tempo topnienia.

 class="wp-image-1661892"
Bezzałogowa łódź podwodna Ren. Źródło: Filip Stedt

Ciepła woda docierająca do podstawy lodowca, która zapewnia jego stabilność, sprawia, że owe podstawy stopniowo się zmniejszają. To z kolei może doprowadzić do niestabilności i cofania się lodowca szelfowego.

Badania prowadzone natomiast przy krawędzi lodowca wskazują, że w kierunku północnym wypływają stamtąd ogromne masy wody powstałej w procesie topnienia lodowca, co niejako potwierdza, że ciepłe prądy oceaniczne skutecznie topią lodowiec od spodu.

Im mniej lodu, tym wyższy poziom wody

Szybsze od spodziewanego topnienie lodowca Thwaites od spodu może prowadzić do wzrostu poziom mórz i oceanów na całej Ziemi. Jak dotąd największą niepewnością pomiarową w prognozowaniu przyszłych zmian była obarczona przyszła ewolucja lądolodu Antarktydy Zachodniej (WAIS, ang. West Antarctic Ice Sheet), który odpowiada za 10 proc. obecnego globalnego wzrostu poziomu oceanów.

REKLAMA

Podobał się tekst? Polub go lub udostępnij na Facebooku.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA