Jak wybór hostingu wpływa na pozycję strony lub sklepu w wynikach Google?

Lokowanie produktu

Szacuje się, że istnieje około dwustu czynników rankingowych Google’a. Wszystkich niestety nie znamy, ale lata zgłębiania tajników SEO pozwoliły na określenie kilku najważniejszych. Jaki związek mają one z twoim hostingodawcą?

Jak wybór hostingu wpływa na pozycję strony lub sklepu w wynikach Google?

Ten artykuł powstał z myślą o:

  • osobach pragnących mieć wyższe pozycje w Google i zastanawiających się, czy dobry serwer może im pomóc,
  • specjalistach, którzy chcą zgłębić wiedzę z SEO,
  • osób rozważających obecnie zmianę dostawcy serwera i rozważających możliwe korzyści i zagrożenia z punktu widzenia pozycji strony w wyszukiwarce.

Lista czynników rankingowych Google’a jest nie tylko długa i nie do końca odkryta, ale też wciąż nieskończona. Głównym powodem jest fakt, że wyszukiwarka ciągle się rozwija i udoskonala, a wraz ze zmianą jej funkcjonalności, oczywistym jest, że zmianie muszą ulec również wspomniane czynniki rankingowe. I tutaj koło się zamyka.

Core Web Vitals, czyli nowe czynniki rankingowe Google

Szczęśliwie Google co jakiś czas podsuwa nam pod nos wskazówki i podpowiada, które składowe odgrywają kluczową rolę w pozycjonowaniu. Przykładowo, w zeszłym roku, na oficjalnym blogu Google’a pojawiła się informacja o nowym algorytmie sygnałów jakości strony www - takich, które wyszukiwarka ma brać pod uwagę. Jest to grupa trzech czynników, pod kątem których oceniane będą strony internetowe. Co to ma wspólnego z hostingiem? Otóż trzy z nich, zwane Core Web Vitals, dotyczą szybkości wczytywania Twojej strony.

Przyjrzyjmy się im wspólnie:

●  Largest Contentful Paint (LCP) - jest to czas wczytywania się największego, widocznego w danej chwili (przed scrollem) elementu graficznego strony. Im szybciej element się załaduje, tym lepiej.

●  First Input Delay (FID) - określa gotowość strony do działania z użytkownikiem. Oznacza to, że FID mierzy czas, z jakim strona jest gotowa na interakcje np. kliknięcie w link.

●  Cumulative Layout Shift (CLS) - wskaźnik ten mierzy wszystkie przesunięcia na stronie oraz zmiany położenia elementów w trakcie jej ładowania. Ważne, żeby wartość tego czynnika również była jak najniższa.

Wrażenia użytkowników a SEO

Musisz wiedzieć, że słabe wyniki tych wskaźników mogą znacznie pogorszyć pozycję Twojej strony w wynikach wyszukiwania. Możesz spytać: po co to wszystko? Odpowiedź jest prosta. Ta aktualizacja ma jeden, nadrzędny cel - skoncentrować się na User Experience (UX), czyli doświadczeniach użytkownika korzystającego z naszej strony, a wskaźniki mają pomóc to zmierzyć.

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy. Google podaje nam na tacy wskazówki, co robić, aby lepiej się pozycjonować. To, w jaki sposób je wykorzystamy, zależy już od nas. To kolejny dowód na to, że Google ceni sobie wrażenia użytkowników i wierzy, że w długim terminie to one powinny decydować o rankowaniu stron.

Jeśli strona ładuje się zbyt długo, zaczyna traktować ją jako nieprzyjazną użytkownikowi, obniżając jej pozycję w wynikach wyszukiwania. To dlatego szybkość jej działania ma tak fundamentalne znaczenie dla SEO.


RAMKA: CIEKAWOSTKA

Google ma kierować się wskaźnikami, jak Core Web Vitals. W klasycznym podejściu powinno zależeć Ci na tym, żeby w chwili wizyty robota Google na Twojej stronie mieć te parametry odpowiednio dobre… jednak dla Google to za mało! Wprawdzie mechanizmy typu PageSpeed Test / Lighthouse mierzą już te parametry “punktowo”, wykonując odpowiedni test, to Google idzie dalej - ogłasza, że będzie wnioskować na podstawie średnich wartości tych parametrów z dłuższego terminu, zmierzonych przez samych użytkowników Google Chrome. Czyżby zapewnienie dobrego doświadczenia realnym użytkownikom było rzeczywiście ważniejsze niż chwilowe satysfakcjonowanie robota?

Hosting a seo

Z moich poprzednich tekstów wiesz już, że dobra firma hostingowa zapewni twojej stronie krótki czas wczytywania, dlatego tak ważne jest, żeby wybierając daną firmę zwracać uwagę, jak radzi sobie ona z szybkością i wydajnością. Dobrze, żeby wśród wykorzystywanych przez nią rozwiązań, tak jak w przypadku cyber_Folks, znalazły się między innymi:

Unikaj częstych przerw w działaniu strony

Nie tylko szybkość się liczy. Na SEO mają wpływ też częste przerwy w działaniu strony, a jedną z ich przyczyn może być limit bezpieczeństwa. Dotyczy on hostingów współdzielonych, które dla zachowania stabilności serwerów, mają ustalone  limity. Kiedy na stronie zostanie zaobserwowany bardzo duży ruch i jest ona dodatkowo umieszczona na jednym koncie hostingowym z innymi serwisami, jest duże prawdopodobieństwo, że limity zostaną przekroczone.

Dlaczego tak się dzieje? Jak czytamy na blogu cyber_Folks, według Artura Pajkerta, menedżera, wykładowcy akademickiego oraz  specjalisty z zakresu e-marketingu i hostingu, najczęściej przekraczany jest limit jednocześnie uruchomionych procesów PHP. Kiedy Googlebot wejdzie na stronę w chwili, kiedy nie działa tak, jak powinna lub nie działa wcale, nie wpłynie to raczej pozytywnie na twoją wiarygodność w oczach wyszukiwarki. Właśnie dlatego rodzaj usług hostingowych, dopasowany dokładnie z wymaganiami twojej strony, ma ogromne znaczenie.

Boisz się ataków? Słusznie. One też mają wpływ na SEO

Przyczyną przerw mogą być również ataki sieciowe, takie jak np. DDoS, czyli distributed denial of service, co oznacza rozproszoną odmowę usługi. Są to jedne z najczęstszych ataków hakerskich, które skierowane w stronę internetową z różnych miejsc jednocześnie, mają na celu zajęcie wszystkich zasobów strony, tak aby uniemożliwić jej działanie. Efekt? Kolejna przerwa w działaniu i następne rozczarowanie użytkowników, a co za tym idzie również Googlebota.

Według badań, prowadzonych przez cyberfolks.pl, strona www w Polsce jest atakowana średnio 6 tysięcy razy rocznie. Niektóre strony natomiast - znacznie częściej. Ochrona przed niechcianymi atakami to zadanie dla ciebie, ale też dla firmy hostingowej. Wybieraj hostingodawców, którzy dobrze radzą sobie z ochroną strony przed atakami hakerskimi, wykorzystując do tego różnorodne rozwiązania. O jednym z nich, czyli o  skuteczności technologii WAF, pisałem na Spider’s Web w lutym, dlatego w tym miejscu odsyłam cię do tego tekstu: Jak dodatkowo chronić swoją stronę przed atakami hakerów?.

Strona padła? Reaguj szybko

Na tym etapie lektury, wiesz już bardzo dobrze, dlaczego Google ceni sobie nieprzerwalność i płynność działania stron. W tym wszystkim chodzi o użytkownika. W praktyce wygląda to tak, że drobne wpadki zdarzają się najlepszym, jednak kluczowa wtedy jest szybka reakcja. Znaczy to mniej więcej tyle, że jeśli zależy ci na wysokiej pozycji w wyszukiwarce, a staniesz się ofiarą hakera lub będzie miała miejsce awaria, potrzebne ci będzie całodobowe i natychmiastowe wsparcie specjalistów.

Jeśli Google wykryje zainfekowaną stronę, może nie tylko diametralnie wpłynąć na jej pozycję w wyszukiwarce, ale też doprowadzić do problemów z działaniem reklam w systemie Google Ads. Dlatego wybieraj hostingi sprzyjające wysokiej niezawodności.

Mam na myśli oczywiście skuteczny support, ale także - dobry dostęp do kopii zapasowych. Kiedy twoja strona zostanie zaatakowana, szybko przywrócisz wtedy z backupu niezainfekowaną wersję. 

W cyber_Folks kopie zapasowe wykonywane są codziennie, a w niektórych planach hostingu WordPress i hostingu PrestaShop, nawet co 6 godzin. Następnie, wszystkie dane są przechowywane do 28 dni wstecz, więc w sytuacji kryzysowej możesz z nich skorzystać.

źródło: strona cyberfolks.pl

Pamiętaj tylko, że samo przywrócenie kopii, bez zlokalizowania problemu nie wystarczy. Koniecznie ustal źródło infekcji, żeby mieć pewność, że problem nie wróci!

Czy adres IP wpływa na pozycjonowanie?

Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy adres IP w Google wpływa na pozycjonowanie w Google. Zdania na ten temat są podzielone. Oficjalnie nie jest to tak ważny czynnik, jak np. szybkość strony, czy też wiarygodność Twojej domeny. Wśród specjalistów SEO znajdziesz zarówno reprezentujących pogląd, że „zmieniłem adres IP i nic się nie zmieniło”, jak i takich, którzy twierdzą, że ma to znaczenie.

Znaczenie to wynika, przede wszystkim, z dwóch zagadnień:

Geografia. Domyślasz się zapewne, że wyniki wyszukiwania nie są takie same dla wszystkich. One zależą, między innymi, od tego, gdzie znajduje się użytkownik. Z tego punktu widzenia IP może mieć znaczenie dla konkretnej lokalizacji wyników.

Tzw. „złe sąsiedztwo” - w wypadku hostingów o wątpliwej reputacji, gdzie znajduje się wiele stron zainfekowanych albo o charakterze przestępczym (np. podszywanie się pod instytucje finansowe, tzw. phising) - reputacja danego adresu IP może zostać mocno nadszarpnięta, co może negatywnie wpłynąć na wyniki wyszukiwania.

Więcej informacji na temat relacji między hostingiem a pozycjami w Google znajdziesz w poniższym materiale wideo:

Hosting jest ważny, ale nie najważniejszy

Nie powinno cię już dziwić, że szybkość wczytywania się strony, jej płynność działania i w ostatecznym rozrachunku korelacja działań SEO i UX wpływa znacząco na jakość ruchu na stronie oraz na widoczność strony w Google.

Polecam podejść do tego tematu zdroworozsądkowo. Mimo że w kontekście optymalizacji strony wybór odpowiednich usług hostingowych ma spore znaczenie, co pokazałem ci tym tekstem, jest to nadal jeden z elementów składowych skutecznego pozycjonowania.

Pamiętaj tylko, że nawet najlepszy serwer nie zastąpi wartościowej treści czy też poprawnej struktury. Hosting to tylko jeden z elementów, wpływających na pozycje Twojej strony w wynikach wyszukiwania - mimo to warto elementowi temu poświęcić odpowiednio dużo uwagi.

* Materiał powstał we współpracy z cyber Folks.

Lokowanie produktu
Najnowsze