Elon Musk zachwyca się oprawą artystyczną w Cyberpunk 2077. Giełdowi gracze w gotowości
Elon Musk po raz kolejny zachwyca się Cyberpunkiem 2077 w mediach społecznościowych. Miliarder chwali warstwę artystyczną polskiej produkcji. Czy giełdowi gracze mogą liczyć na kolejny „efekt Muska“?
Gdy ostatnim razem Elon Musk zachwycał się Cyberpunkiem 2077, kurs akcji CD Projektu przekroczył barierę 400 zł. Na styczniowe rekordy miało wpływ wiele czynników, wśród których istotna była świetna sprzedaż gry, zdobycie szczytów platformy Steam, pozytywne recenzje, a także wpisy Muska w mediach społecznościowych. Dzisiaj polska spółka znajduje się jednak w zupełnie innym położeniu.
CD Projekt notuje najniższy kurs akcji od dwóch lat. To skutek błędów i złego zarządzania.
W przeciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do potężnego urealnienia wartości CD Projektu. Polski producent i wydawca był już wart więcej niż Ubisoft - największy europejski twórca gier wideo, zdolny do produkcji kilku tytułów AAA jednocześnie. Teraz kurs CD Projektu wynosi mniej niż połowę rekordowych wartości ze stycznia 2021 r., z przełamaniem poniżej progu 200 zł.
Część akcjonariuszy liczyła na pozytywną zmianę po marcowej konferencji CD Projektu. Polska firma przedstawiła wtedy plany na najbliższą przyszłość, a także ambitny program restrukturyzacji. Dzięki niej CDP RED ma posiadać moce przerobowe do jednoczesnej produkcji dwóch gier AAA - ze świata Wiedźmina oraz Cyberpunka.
Po chwilowym wzroście do 250 zł, akcje CD Projektu ponownie opadły. Brak informacji na temat wielkich rozszerzeń dla Cyberpunka 2077, anulowanie samodzielnego modułu wieloosobowego do gry, dalsza nieobecność Polaków na konsolach PlayStation 4 oraz PlayStation 5 spowodowana blokadą firmy Sony, a także bardzo wolny, rozczarowujący proces łatania Cyberpunka - to część przyczyn, dla których kurs akcji CD Projektu spada dalej, już do poziomu 180 zł.
Elon Musk wyciągnie kurs CD Projektu z dołka? Miliarder znowu zachwyca się Cyberpunkiem 2077.
Dyrektor generalny SpaceX tym razem w prosty i zwięzły sposób rozpływa się nad artystyczną warstwą Cyberpunka. Trudno się z nim nie zgodzić, zwłaszcza, jeśli weźmiemy pod uwagę wygląd samego Night City. Futurystyczne miasto ze swoimi kontrowersyjnymi banerami to jedna z najciekawszych otwartych przestrzeni, jakie widziałem we współczesnych grach wideo. Szkoda tylko, że aglomeracja przyszłości została wypełniona mało rozgarniętymi klonami mieszkańców, nieporadnie spacerujących chodnikami, a do tego bez znajomości przepisów ruchu drogowego.
Gdy Musk chwalił Cyberpunka ostatnim razem, kurs akcji CD Projektu pobijał kolejne rekordy. Czy podobnie będzie tym razem? Patrząc na dzisiejszy parkiet, wzrost o jeden punkt procentowy raczej nie jest efektem pożądanym przez akcjonariuszy CDR. Wszystko to mimo ponad 200 000 polubień tweeta Elona Muska, ponad 8 tysięcy komentarzy pod nim, a także 11 tysięcy podania tego wpisu dalej.
CD Projekt ma poważny problem z produkcją i naprawą Cyberpunka 2077. Tweet miliardera tego nie naprawi.
Cyberpunk 2077 istnieje na rynku od pięciu długich miesięcy. Gdybyśmy mówili o Wiedźminie 3, zbliżalibyśmy się już do premiery pierwszego wielkiego rozszerzenia - Serc z kamienia. Jednak w przypadku Cyberpunka te pięć miesięcy nie wystarczyło nawet na to, aby naprawić podstawową wersję gry.
Wielka aktualizacja 1.2 okazała się rozczarowaniem. Polska produkcja w dalszym ciągu nie działa tak jak powinna, z kolei jej stan techniczny wciąż znajduje się poniżej oczekiwań Sony. Co za tym idzie, CD Projekt w dalszym ciągu ma zablokowany dostęp do dwóch najpopularniejszych konsol ósmej i dziewiątej generacji: PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Do tego dochodzą kwestie wizerunkowe - CD Projekt utracił status studia, którego produkty można kupować w ciemno. Firma w dalszym ciągu posiada miliony fanów, ale ich szeregi nie są już tak zwarte, jak przed premierą Cyberpunka 2077.