Steam dzięki funkcji Remote Play Together przenosi kanapowy multiplayer do chmury
Ewolucja gier multiplayer zatoczyła koło. W dobie pandemii Steam pozwoli rozegrać nam partyjkę w ramach tzw. kanapowego co-opa, ale na odległość i bez wychodzenia z domu.
Rozgrywka wieloosobowa jest wpisana w branżę gier wideo od samego początku, czego przykładem może być ikoniczny już Pong. Twórcy bardzo szybko zauważyli, że kooperacja oraz rywalizacja potrafi graczy angażować w takim samym lub nawet większym stopniu niż zabawa w pojedynkę. Z początku wymagało to jednak poruszania się po tej samej mapie lub korzystania z technologii split-screen.
Kolejnym krokiem było umożliwienie wspólnej rozgrywki posiadaczom swoich własnych urządzeń — najpierw w ramach sieci lokalnej, a potem przez internet. Wraz z ekspansją globalnej wioski gry z modułami online stały się coraz popularniejsze, ale nigdy nie były w stanie w pełni zastąpić tego doświadczenia, jakim jest wspólna zabawa przed ekranem telewizora oraz komputera.
Nowa funkcja Steam o nazwie Remote Play Together przygotowana w ramach Steam Labs to swoisty powrót do korzeni i łączenie starego z nowym.
Dzięki tej funkcji, która rozszerza mechanizm Remote Play, będziemy mogli zaprosić innych graczy do wspólnej zabawy w ramach tytułów wieloosobowych bez konieczności spotykania się na żywo. Znajomi będą mogli poprzez streaming obserwować ekran naszego komputera, a ich komputery, telefony lub tablety będą w tym samym czasie transferowały do nas, czyli organizatora takiego wirtualnego spotkania, informację o wciśniętych przez siebie przyciskach.
Co istotne, zapraszane przez nas osoby nie muszą kupować swojej kopii gry. Ba! Nie muszą mieć nawet konta na platformie Steam ani komputera. Oczywiście trzeba przy tym pamiętać, że do działania Remote Play Together wymagane jest stabilne i szybkie łącze internetowe, które będzie w stanie transferować w czasie rzeczywistym wideo z komputera-hosta do innych graczy. Należy się liczyć również z faktem, że mogą wystąpić okazjonalne opóźnienia i czasem pojawią się artefakty.
Remote Play Together na platformie Steam wydaje się mimo to rozwiązaniem skrojonym pod dzisiejszą premierę It Takes Two.
It Takes Two to już kolejna po A Way Out produkcja studia Hazelight wymagająca od graczy współpracy podczas zabawy na dynamicznie dzielonym ekranie. Gra wydawana przez Electronic Arts w ramach programu EA Originals skupia się tym razem nie na przyjaźni dwóch mężczyzn, tylko na relacjach damsko-męskich i zapowiada się naprawdę świetnie.
Sam planuje ogrywać wraz z narzeczoną nowy tytuł, który otrzymał w nocy podczas Future Games Show kolejny zwiastun, przy naszej domowej konsoli (a po weekendzie możecie spodziewać się recenzji!). Cieszy jednak, że osoby mieszkające samotnie oraz te pary, które mieszkają osobno, dostały w dobie pandemii koronawirusa narzędzie umożliwiające im wspólną zabawę.