PSVR2 dostanie nowe kontrolery. Pady bazują na DualSense i wyglądają futurystycznie
Od premiery nowych gogli VR od Sony dzieli nas jeszcze trochę czasu, ale firma zaprezentowała właśnie nowe kontrolery zaprezentowane z myślą o PSVR2. Wyglądają futurystycznie.
Co prawda Sony nadal nie zaprezentowało, jak będą wyglądały nowe gogle wirtualnej rzeczywistości dedykowane PlayStation 5, ale firma niedawno potwierdziła, że obecnie nad nimi pracuje. Wiemy dzięki temu, że będą łączyć się z konsolą jednym kablem, a tak jak daty premiery ciągle nie znamy, tak teraz przyszła kolej na prezentację nowych kontrolerów zaprojektowanych z myślą o PSVR2, które bazują na technologii wykorzystywanej w DualSense.
PSVR2 i zupełnie nowe kontrolery
Sony od razu zaznacza, że kontrolery do zabawy w wirtualnej rzeczywistości bazują na padzie od PS5. Znaleźć będzie w nich można podobne silniczki wibracyjne zapewniające haptykę na niespotykanym wcześniej poziomie oraz adaptacyjne spusty, które w zależności od sytuacji wymagają innej siły nacisku, by „przełamać” opór (co się świetnie sprawdza już teraz w shooterach wspierających tę funkcję w DualSense odpalanych na telewizorze).
Jeśli chodzi o design, to ten jest… niezwykle futurystyczny. Plastikowy kontroler trzyma się w dłoni, ale część obudowy rozpływa się dookoła ręki, tworząc coś w rodzaju otwartej klatki. Gracze będą mogli przy tym dowolnie poruszać tymi padami w powietrzu, aczkolwiek przysuniecie wirtualnego przedmiotu w jednej dłoni do drugiej, może być tu trudne, gdyż pady będą teraz stukać jeden o drugi. Twórca gier powinni wziąć to teraz pod uwagę.
Sony obiecuje przy tym, że kontroler do nowego PSVR jest dobrze wyważony i sprawdzi się dobrze niezależnie od rozmiaru dłoni.
Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to w kontrolerach pojawią się wspomniane adaptacyjne spusty, po jednym na pada, a także silniczki wibracyjne, dzięki którym będzie można mieć wrażenie, iż wibracje dochodzą ze konkretnej części obudowy. Do tego dojdzie wykrywanie dotyku palców bez wciskania przycisków — szkoda jednak, że nie ma uchwytów owijających się dookoła dłoni takich jak w padach od zestawu Valve Index, które pozwalałby akcesorium całkowicie „puścić”.
Jeśli chodzi o pozostałe sposoby interakcji, to oprócz spustów w kontrolerach znajdzie się miejsce przyciski i gałki analogowe znane z DualSense’a. W lewym padzie od PSVR umieszczone zostanie lewy analog, a także takie guziki jak trójkąt i kwadrat, a także ściskany dłonią L1 do np. podnoszenia przedmiotów oraz przycisk Create do tworzenia screenshotów. Do prawego trafią z kolei drugi analog, kółko, krzyżyk, R1 oraz przycisk Opcji.
Sony zdradziło też, że do śledzenia ruchu kontrolerów od kolejnej generacji PlayStation VR nie będzie wymagana kamera.
Pierwsza generacja gogli VR od Sony, czyli opcjonalnego akcesorium podpinanego do konsoli PS4, wykorzystywała akcesoria zaprojektowane z myślą o… PlayStation 3. Okazało się, że japońska firma postanowiła ponownie wykorzystać kontrolery PS Move, czyli te plastikowe pałeczki z kolorowymi świecącymi kulkami na końcu. Za śledzenie ruchu tych diod w przestrzeni, podobnie jak światła emitowanego z obudowy gogli, odpowiadało akcesorium o nazwie PlayStation Camera.
Teraz wiemy, że w przypadku PSVR2, pałeczki PlayStation Move odejdą wreszcie do lamusa — zresztą od dawna się spodziewamy, że nowy zestaw VR od Sony będzie śledził położenie głowy oraz rąk użytkownika w inny sposób niż poprzedni. Montowanie kamerki nie ma zbytnio sensu, skoro podobny efekt można osiągnąć za pomocą czujników oraz obiektywów wbudowanych bezpośrednio w gogle (tak jak ma to miejsce w samodzielnych goglach od Facebooka, czyli zestawach Oculus Quest).
Ten scenariusz wydaje się zresztą prawdopodobny, bo tak jak PSVR jest zgodne z PS5, tak wymaga specjalnego adaptera, aby podłączyć poprzednią wersję kamery. Okazało się, że ta projektowana z myślą o PS5 ruchu pałeczek i gogli nie potrafi śledzić. Zapowiedź nowych padów zdaje się potwierdzać tę hipotezę — bo tak jak cały czas nie wiadomo, jak będzie śledzony ruch głowy, tak Sony zdradziło, iż ruch rąk będzie wykrywany już bezpośrednio przez gogle.