Na niebie pojawiła się nowa gwiazda. Możesz ją zobaczyć już za pomocą małego teleskopu
Na co dzień niebo wydaje się całkowicie nieruchome. Zawsze widać na nim te same gwiazdy w tym samym ułożeniu (owszem, poruszają się względem siebie, ale w skali czasowej życia człowieka są nieruchome). Czasami jednak na niebie pojawi się "nowa" gwiazda.
Tak stało się teraz. W doskonale widocznym z Polski gwiazdozbiorze Kasjopei astronomowie dostrzegli eksplozję nową, której poświatę wciąż jeszcze można obserwować za pomocą nawet niewielkiego teleskopu.
Nowy obiekt został odkryty 18 marca przez Yuji Nakamurę, miłośnika astronomii z Japonii. Jasność obiektu wynosiła 9,6 magnitudo. Znajdował się w miejscu, w którym nie było żadnej gwiazdy jeszcze cztery dni wcześniej. Maksimum jasności obiekt osiągnął 20 marca - wzrosła wtedy do 7,5 magnitudo.
Poinformowani o odkryciu astronomowie skierowali w ten region nieba 3,8-metrowy teleskop należący do Uniwersytetu w Kioto. Okazało się, że nowoodkryty obiekt to klasyczna eksplozja nowa. Otrzymała ona oznaczenie V1405 Cas.
Czym jest eksplozja nowa?
W przeciwieństwie do supernowej nowa to eksplozja, do której dochodzi na powierzchni białego karła krążącego wokół gwiazdy podobnej do Słońca. Taki biały karzeł odziera swoją towarzyszkę z materii. Opadający po spirali na karła gazowy wodór tworzy wokół niego otoczkę i ulega podgrzaniu. W pewnym momencie, po osiągnięciu wartości progowej ciśnienia i temperatury, dochodzi do fuzji jądrowej i potężnej eksplozji na powierzchni gwiazdy.
Co ciekawe, w eksplozji gwałtownie wyrzucany jest w przestrzeń kosmiczną cały nadmiar wodoru w atmosferze białego karła. Jednak zarówno gwiazda podobna do Słońca, jak i biały karzeł nie ulegają zniszczeniu, a po prostu zaczynają cały proces od nowa. Biały karzeł zaczyna ponownie ściągać materię ze swojej towarzyszki, aby pewnego dnia znowu eksplodować.
Wstępne informacje o tej konkretnej nowej wskazują, że do eksplozji doszło w układzie podwójnym CzeV3217 oddalonym od Ziemi o 5500 lat świetlnych.