REKLAMA

Motorola Edge+ z Androidem 11 ma zastąpić komputer. Wystarczy podłączyć ją do monitora

Motorola zaczęła aktualizować swoje telefony do systemu Android 11, a razem z nim udostępnia swoim klientom nową funkcją. Motorola Ready For pozwala zmienić smartfon w namiastkę komputera.

17.03.2021 18.32
motorola ready for motorola edge plus
REKLAMA

Lenovo postanowiło pójść tropem Samsunga, który już od kilku lat pozwala podpiąć telefony bezpośrednio do monitorów w ramach trybu Samsung DeX, co zmienia je w minikomputery. W smartfonach marki Motorola po aktualizacji do systemu Android 11 pojawia się z kolei analogiczny tryb o nazwie Motorola Ready For, dzięki któremu i te urządzenia mogą wyświetlać treści na znacznie większym ekranie.

REKLAMA

Jeśli chodzi o najnowszą wersję systemu Android w smartfonach od Lenovo sprzedawanych pod marką Motorola, to na pierwszy ogień poszła nowa Motorola Edge+. Dzięki temu, że dostała nowe oprogramowanie, jej posiadacze będą mieli dostęp do takich nowości jak jednorazowe zezwolenia udzielane aplikacjom, bąbelki do prowadzenia rozmów tekstowych oraz właśnie trybu Motorola Ready For, będący odpowiedzią na Samsung DeX.

Motorola Edge+ po podłączeniu do zewnętrznego wyświetlacza (którym może być równie dobrze monitor, telewizor jak i rzutnik) wyświetla interfejs o nazwie Ready For Experience Hub, w ramach którego można uruchamiać mobilne aplikacje na dużym ekranie. Dotyczy to zarówno programów wykorzystywanych do pracy, takich jak np. pakiety biurowe i komunikatory do wideorozmów z użyciem kamery w telefonie, a także gier.

W celu wygodnej pracy w trybie Motorola Ready For warto podłączyć do Motoroli Edge+ bezprzewodową klawiaturę oraz mysz.

Niestety dla użytkowników smartfonów Motorola Edge+ mamy przy tym kiepską wiadomość: w przeciwieństwie do trybu Samsung DeX, który może działać bezprzewodowo w przypadku wybranych smartfonów, w celu skorzystania z Ready For jesteśmy zmuszeni do użycia połączenia kablowego. W tym celu wykorzystać możemy przewody z końcówką USB-C po obu stronach, które zapewniają odpowiednio szybki transfer danych oraz kable z końcówkami USB-C i HDMI po obu stronach.

Otwartym przy tym pozostaje pytanie, które smartfony otrzymają wsparcie dla trybu Motorola Ready For poza modelem Motorola Edge+. Możliwe, że również inne modele będą go wspierały, gdy tylko dostaną aktualizację do systemu Android 11. Niestety oznacza to tym samym, że użytkownicy tych nieco starszych telefonów, dla których oprogramowanie Google’a w najnowszej wersji nie zostało przewidziane, będą musieli obejść się smakiem.

To nie pierwszy raz, gdy Motorola próbuje zrobić z telefonu Transformersa.

REKLAMA

W zamierzchłych czasach, czyli jeszcze zanim Motorolę kupił Google oraz przejęło ją od niego chińskie Lenovo, inżynierowie tej ówcześnie amerykańskiej firmy próbowali zrobić z telefonu coś na kształt laptopa. W ofercie marki pojawił się dock w formie klawiatury z doczepianym ekranem, do którego można było podłączyć smartfon. Zestaw o nazwie Motorola Atrix nie zdobył jednak uznania użytkowników i zniknął na śmietniku historii.

Z podobną ideą romansował też w pewnym momencie Asus, który wyprodukował akcesoria zmieniające smartfon albo w tablet, albo w netbooka, ale one również nigdy nie weszły do mainstreamu. Na szczęście możliwość zmiany telefonu w coś a la komputer stacjonarny dzięki podłączeniu urządzenia mobilnego do zewnętrznego wyświetlacza ma znacznie więcej sensu, co Samsung z DeX-em udowadnia już od lat, więc w trybie Motorola Ready For również widzę potencjał.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA