Branża gier potrzebuje chętnych. All in! Games szuka pasjonatów, nawet bez doświadczenia, chcących zostać specjalistami

Lokowanie produktu

W ciągu zaledwie dwóch lat stali się firmą zatrudniającą ponad 100 pracowników. Ledwo mieszczą się na trzech poziomach krakowskiego biurowca, snując kolejne plany rozbudowy. Pracują przy globalnych hitach takich jak Ghostrunner i mają niezwykle ambitne wizje przyszłości. Do tego potrzebują pracowników, otwierając rekrutacje na bardzo perspektywiczne stanowiska.

08.03.2021 19.00
All in! Games szuka pracowników. Wydawca Ghostrunnera nauczy od podstaw

To, że Polska stoi grami wideo, wiemy nie od dzisiaj. Kolejne studia deweloperskie i firmy wydawnicze wyrastają w naszym kraju jak grzyby po deszczu. Wiele z nich osiągnęło w 2020 r. sukces na międzynarodową skalę. Mam tutaj na myśli nie tylko CD Projekt z ich Cyberpunkiem, ale również All in! Games wydające Ghostrunnera od studia One More Level.

 class="wp-image-1618814"

All in! Games jest na wielkiej fali wznoszącej.

Krakowska firma zajmująca się wydawaniem gier wideo ma za sobą rewelacyjny okres. To w dużej mierze efekt świetnego Ghostrunnera - polska produkcja potrzebowała zaledwie 24 godzin, aby zwrócić koszty poniesione na produkcję. Do końca minionego roku ten wymagający tytuł znalazł ponad pół miliona nabywców, zyskując powszechne uznanie na platformach Steam, PlayStation 4, Xbox One oraz Nintendo Switch.

All in! Games ma przygotowanych znacznie więcej asów w rękawie. Spółka wyda niebawem Paradise Lost - grę zbudowaną na arcyciekawym pomyśle, zgodnie z którym Polska 1980 r. to radioaktywne, lodowe pustkowie wyżłobione lejami niekończącej się wojny. Firma wyda także konsolową wersję gry Chernobylite - głośnego survival horroru od gliwickiego studia The Farm 51. Do tego przedsiębiorstwo podpisało umowę z producentami Ghostrunnera na zupełnie nową grę.

 class="wp-image-1618820"

All in! Games szuka nowych pracowników, którzy pomogą z ambitnymi projektami. Nie trzeba mieć nawet doświadczenia.

Gdy rozmawiam z Pauliną Mech - Head of HR w All in! Games - liderka działu kadr rysuje przede mną rozległy, szeroko zakrojony proces rekrutacyjny. W firmie potrzebują wielu osób na wiele różnych stanowisk. Krakowska spółka poszukuje testerów QA, ale również przyszłych producentów, a nawet osób chętnych do pracy w dziale certyfikacji. Do tego dochodzą wolne wakaty dla specjalistów od marketingu, a także copywriterów.

Paulina Mech podkreśla, że doświadczenie jest ważne w przypadku wyższych szczebli kariery, ale jeszcze ważniejsza jest szczera fascynacja grami wideo. Dlatego All in! Games rozgląda się zarówno za branżowymi weteranami, jak również osobami bez żadnego wcześniejszego kontaktu z branżą gier. Tych pierwszych musi ściągać nawet z Zachodu. Dla tych drugich oferuje wiele ścieżek rozwoju oraz kilka dróg potencjalnego awansu:

Tester QA, specjalista do spraw certyfikacji, producent - tych osób w All in! Games potrzeba na tutaj i teraz.

 class="wp-image-1618796"

Jeden z mitów branży gier zakłada, że osoby bez specjalistycznego doświadczenia mogą liczyć co najwyżej na stanowisko testera gier. Paulina Mech nie tylko wskazuje, że jest zupełnie inaczej, ale również odczarowuje pracę działu QA. Szefowa kadr tłumaczy mi, że wobec testerów w All in! Games stawia się wysokie oczekiwania, oferując w zamian jasną ścieżkę kariery z możliwościami awansu - również poziomego, polegającego na zamianie z testera w samego producenta:

Szczególnie ciekawy jest dział release. To bardzo wąska i specjalistyczna dziedzina.

 class="wp-image-1618811"

Dział release zajmuje się zagadnieniami procesu certyfikacji. Właśnie ci ludzie pilnują, aby dana gra pojawiła się na danej platformie, spełniając szereg zróżnicowanych wymagań jej właściciela - od tych technicznych i technologicznych, po samą kontrolę artystycznej zawartości. O tym, jak ważny potrafi być dział release, dowiedzieliśmy się np. w kontekście Cyberpunka 2077, który z hukiem wyparował ze sklepu PS Store dla konsol PlayStation.

Paulina Mech zauważa, że w Polsce brakuje specjalistów z zakresu certyfikacji. To nisza, a All In! Games oferuje największą strukturę tego typu w całej Polsce. Z kolei doświadczony dział release może być na wagę złota, np. pozwalając danej grze zadebiutować w Chinach - współcześnie największym rynku zbytu dla cyfrowych dóbr. Szefowa działu kadr uważa, że m.in. z tego powodu warto wziąć udziału w ich naborze na staż. Wchodzimy do firmy bez żadnej wiedzy, a zostajemy specjalistami certyfikacji.

Świetną okazją może być także trwająca rekrutacja na producenta, również stosunkowo rzadka w branży.

 class="wp-image-1618823"

Producent gry wideo - to brzmi dumnie. W All in! Games trwa właśnie nabór na to stanowisko. Krakowska spółka oferuje pełną ścieżkę kariery, od początkowego asystenta, po głównego producenta całego projektu. Paulina Mech tłumaczy, że ze względu na ograniczoną liczbę świetnych producentów, ambitne osoby już w kilka lat mogą zacząć zarabiać pensję wynoszącą kilkanaście tysięcy złotych i więcej.

Jednocześnie szefowa kadr silnie akcentuje, iż producent to właśnie to stanowisko, które może być najbardziej satysfakcjonujące z perspektywy fascynacji grami wideo. Mamy bowiem bezpośredni wpływ na powstawanie interaktywnej przygody, jej poszczególnych elementów i mechanizmów. Współpracujemy blisko z deweloperami, do tego kształtujemy projekt na wielu płaszczyznach, mając z nim ciągłą styczność:

Tester, asystent producenta, stażysta działu certyfikacji - na jakie warunki można liczyć?

 class="wp-image-1618790"

W All in! Games grają w otwarte karty. Krakowskie wydawnictwo w jasny i klarowny sposób przedstawia warunki zatrudnienia w początkowym, testowym okresie. Te dla osób bez żadnego doświadczenia są takie same, niezależnie od rodzaju początkowego stanowiska:

Do tego dochodzą pracownicze benefity, w postaci współfinansowanych kart Multisport, prywatnej opieki zdrowotnej czy lekcji języka angielskiego. Firma pozwala także pracować na odległość, a ponadto oferuje elastyczne godziny pracy.

All in! Games zachęca wszystkich do wzięcia udziału w rekrutacji. Również osoby spoza Krakowa.

 class="wp-image-1618802"

Jeśli pozwala na to specyfika stanowiska, firma nie ma nic przeciwko pracy w modelu zdalnym. Taka forma jest dopuszczalna zwłaszcza w czasie trwającej pandemii koronawirusa. Jednocześnie Paulina Mech zachęca do osobistej wizyty w krakowskiej siedzibie studia, aby lepiej poznać się twarzą w twarz:

Aby dokładnie zapoznać się z dostępnymi posadami w All in! Games, wystarczy odwiedzić oficjalną witrynę polskiej firmy. Wygodna wyszukiwarka ofert pozwala dokonać podziału w oparciu o miejsce pracy (zdalnie lub w Krakowie) oraz interesujący nas dział wydawnictwa.

Tekst powstał we współpracy z All in! Games

Lokowanie produktu
Najnowsze