Xiaomi Mi Band 6 nadchodzi. Wreszcie będzie znacząco różnił się od poprzedników
Xiaomi Mi Band 6 nadchodzi, a deweloperzy odkryli w kodzie, że najpewniej będzie wyposażony w moduł GPS. Co jeszcze wiemy o tej opasce sportowej?
Xiaomi Mi Band to najpopularniejsza seria opasek sportowych, która zyskała nad Wisłą przeogromną popularność. Opaski tej serii są tanie, a jednocześnie spełniają swoje podstawowe zadania, do których należy przekazywanie powiadomień ze smartfona oraz śledzenie codziennej aktywności.
Każdy kolejny Mi Band był sporo lepszy od poprzedniego, ale najnowszy wariant Mi Band 5 nie wprowadził zbyt wielu zmian. Mimo to zakup tej opaski jest bardzo opłacalny, bo jej koszt to ok. 130 zł przy wysyłce z Polski lub niecałe 100 zł przy wysyłce bezpośrednio z Chin. Bez żadnych wątpliwości jest to jeden z najlepiej wycenionych kawałków elektroniki na rynku.
Xiaomi Mi Band 6 nadchodzi.
Premiery opasek Xiaomi Mi Band dotychczas miały miejsce między majem a lipcem. Można się spodziewać, że w podobnym terminie zadebiutuje też Xiaomi Mi Band 6. Deweloper związany z XDA odkrył pierwsze informacje o nowej opasce w aplikacji Zepp, która wcześniej nosiła nazwę Amazfit. Jest to aplikacja do obsługi zegarków marek (tak, zgadliście) Zepp i Amazfit należących do Xiaomi.
W aplikacji znaleziono kod odwołujący się do niezapowiedzianego produktu o nazwie kodowej XMSH16HM. To urządzenie nosi wewnętrzną nazwę „Pangu”, ale w kodzie pojawia się też fragment, który rozwiewa wszelkie wątpliwości, bowiem pada tam nazwa „Mi Smart Band 6”.
Wiemy, że XMSH16HM to oznaczenie kodowe opaski skierowanej na rynek chiński. Jest też model globalny o kodzie XMSH15HM. Dotychczas takie modele różniły się obecnością modułu NFC.
Mi Band 6 ma według przecieków GPS oraz czujnik natlenienia krwi.
Kolejne ciekawostki z kodu zdradzają nowe sensory w opasce. Xiaomi Mi Band 6 ma być wyposażona w GPS, co byłoby prawdziwą rewolucją w tej serii. Jestem w stanie w to uwierzyć patrząc na nowe, tanie zegarki sportowe tej firmy. Przykładowo, Xiaomi Mi Watch Lite to de facto opaska sportowa zapakowana do formy zegarka. Sprzęt kosztuje zaledwie 250 zł, a ma wbudowany moduł GPS.
Moduł GPS znalazł się tez oczywiście w droższym Xiaomi Mi Watch.
Dodatkowo w Xiaomi Mi Band 6 ma się też pojawić czujnik natlenienia krwi SpO2. Jest to w obecnym czasie szczególnie ważny element, ponieważ obniżony poziom natlenienia może być wskazówką, że dopada nas COVID-19. Taki czujnik znalazł się m.in. w najnowszym Apple Watchu Series 6 oraz w Samsungu Galaxy Watch 3. Tak, zgadliście, jest też w najnowszych tanich zegarkach Xiaomi.
Deweloper odpowiedzialny za przeciek podzielił się też nowym zestawem ikon i animacji, które udało mu się znaleźć w aplikacji.
Do tego wszystkiego dochodzi… obsługa Alexy od Amazonu. Póki co trudno mi uwierzyć w taką możliwość. Mimo to, nawet pomijając Alexę, Mi Band 6 zapowiada się naprawdę dobrze. Obecność GPS-u sprawi, że treningi (a nawet codzienna aktywność) z opaską będą uzupełnione o dużo bardziej wartościowy zestaw danych. Do tego można będzie się pokusić o trening bez smartfona.
Obecność GPS-a raczej na pewno podniesie cenę, ale spodziewam się, że niewiele. W końcu na półce wyżej mamy już Mi Watcha Lite wycenionego na 250 zł. Wobec tego Xiaomi Mi Band 6, wyposażony w znacznie mniejszy ekran, powinien być zauważalnie tańszy.