Z 5G w Plusie może korzystać już 7 mln Polaków, a to nie koniec planów operatora
Plus rozpoczyna 2021 r. z przytupem. Sieć pochwaliła się, że w zasięgu 5G znajduje się już 7 mln mieszkańców ze wszystkich województw Polski.
Sieć 5G od Plusa nareszcie jest dostępna we wszystkich województwach Polski. Plus pochwalił się, że na początku 2021 r. ma już łącznie ponad 1000 stacji bazowych w Polsce, w tym - po raz pierwszy - sieć 5G trafiła już do wszystkich 16 województw. Tym samym w zasięgu sieci 5G jest 7 mln mieszkańców, ale to dopiero początek.
Plus zapewnia, że do końca 2021 r. w zasięgu sieci 5G znajdzie się co czwarty Polak.
Konkretnie ma to być 11 mln osób w zasięgu najszybszej sieci Plusa działającej w technologii 5G 2600 MHz TDD. Plus ma zamiar uruchomić taką sieć za pośrednictwem 1700 stacji bazowych rozlokowanych w 150 miejscowościach.
Takie liczby sprawiają, że po raz pierwszy możemy jako konsumenci zacząć korzystać z sieci 5G. Do tej pory używałem 5G właściwie tylko w czasie testów, ale za każdym razem transfery robiły na mnie ogromne wrażenie. 300, 400, a niekiedy nawet 600 Mb/s to wyniki, jakie osiąga się na światłowodowych łączach w domach. Internet o takiej szybkości dostępny w mieście to zupełna nowość.
Plus pochwalił się, że w ramach najnowszych inwestycji lista lokalizacji w zasięgu 5G poszerzyła się o Lublin, Kielce, Białystok, Suwałki, Zamość, Płock, Sieradz, Siedlce, Łomżę, Ostrołękę, Ciechanów, Konstantynów Łódzki, Bielany Wrocławskie, Dominów, Białobrzegi, Chrzanów Duży, Czosnów, Janówek Pierwszy, Józefów koło Otwocka, Kolonię Lesznowola, Laski, Michałowice koło Raszyna, Mysiadło, Nadarzyn, Nowe Iganie, Otrębusy, Radzymin, Raszyn, Rajszew, Podkowę Leśną, Brzeźno, Jamno oraz Białe Błota.
A więc nie tylko Warszawa i inne największe miasta Polski.
Najbardziej cieszy fakt, że wśród lokalizacji objętych działaniem sieci 5G pojawia się coraz więcej mniejszych miejscowości. To bardzo miła odmiana po tym, jak dotychczas sieć 5G można było spotkać tylko na niewielkich obszarach największych polskich aglomeracji.
Zbudowanie zasięgu pokrywającego obszar porównywalny do pokrycia LTE zajmie jeszcze dużo czasu, ale jednocześnie widać, że nowych miejscowości przybywa coraz więcej.
Tym samym smartfony z obsługą 5G nie są już żadną fanaberią.
Smartfony w dzisiejszych czasach zmieniamy co 2, 3, czy 4 lata, więc jeśli masz przed sobą wymianę na nowy model, warto już teraz rozważyć model obsługujący sieć 5G. Nawet jeśli jeszcze dziś twoja miejscowość nie jest w zasięgu sieci, to w ciągu kilkunastu miesięcy sytuacja może się diametralnie poprawić.
W 2021 r. powinniśmy obserwować prawdziwy wysyp smartfonów wspierających sieć 5G. Cieszy też fakt, że sieć 5G zaczyna się pojawiać już nie tylko w najdroższych urządzeniach, ale tez w smartfonach ze średniej półki, kosztujących ok. 1000 zł. Jednym z takich urządzeń jest np. realme 7 5G.
Podobnych smartfonów będzie więcej, co zapowiada premiera najnowszego procesora Snapdragon 480, który ma wbudowany modem 5G i został stworzony z myślą o naprawdę tanich smartfonach. Bardzo możliwe, że w ciągu kilku miesięcy obsługa sieci 5G trafi nawet do urządzeń kosztujących ok. 500 zł. Wdrożenie Snapdragona 480 5G zapowiedziały już takie firmy jak Nokia, Oppo oraz Vivo.