Elon Musk mówi: za cztery lata rozpocznie się kolonizacja Marsa
Ekscentryczny milioner i założyciel SpaceX znany jest ze swojego mocno przesadzonego optymizmu. Nie jestem pewien, czy możemy jego deklaracje traktować poważnie. Choć w istocie wspomniany SpaceX ma być pierwszą prywatną firmą, która podbije zupełnie nową planetę.
SpaceX jest – jak twierdzą jego przedstawiciele – jest niemal gotów do uruchomienia przygotowań do swojego wielkiego marsjańskiego przedsięwzięcia. Firma ta chce jako pierwsza zbudować pierwszą permanentną osadę (a raczej habitat) na powierzchni Marsa. Kluczem do tej niesamowitej misji ma być gigantyczna, zaprojektowana przez SpaceX rakieta Starship.
Pierwszym etapem całego projektu ma być bezzałogowa misja. A ta – jak twierdzi Elon Musk – ma bardzo duże szanse odbyć się już za cztery lata. Tak przynajmniej deklaruje w zapowiadanej wcześniej rozmowie z Robertem Zubrinem z Mars Society, której cały zapis widać poniżej.
SpaceX za cztery lata ma polecieć na Marsa. Dlaczego akurat wtedy?
Termin za cztery lata nie został wyssany z palca i jest tylko pośrednio związany z planami i możliwościami SpaceX. Koszt misji na Marsa i poziom jej skomplikowania zależy bowiem od odległości, jaka dzieli Ziemię i czerwoną planetę. Jak zapewne wszyscy pamiętamy ze szkoły podstawowej, planety Układu Słonecznego krążą po swoich orbitach wokół Słońca. Każda po swojej i w swoim tempie. Raz na 26 miesięcy Ziemia i Mars spotykają się w niemal tej samej pozycji względem naszej macierzystej gwiazdy, choć oczywiście w różnej od niej odległości.
To właśnie dlatego amerykańskie, chińskie i arabskie agencje kosmiczne przyszykowały na ten rok swoje marsjańskie misje badawcze. Kolejne tego rodzaju okienko pojawi się za dwa kata. Następne – w które celują Elon Musk i SpaceX – za cztery.
Bezzałogowa misja ma być doskonałą okazją do sprawdzenia możliwości Starshipa, który również ma być wykorzystywany do lotów na Księżyc. SpaceX nie prowadzi jednak badań i projektów związanych z budową bazy marsjańskiej. Firma Muska chce ograniczyć swoją rolę do bycia przewoźnikiem, obsługującym marsjańską bazę zbudowaną i prowadzoną przez inną firmę bądź agencję. Trudno więc przewidzieć kiedy właściwie takowa osada mogłaby powstać.