REKLAMA

Prezes Nvidii ostrzega: będą kłopoty z nabyciem GeForce’ów RTX 3000

To jedna z najciekawszych premier na rynku gamingowych PC od dawna. Układy GeForce RTX 3000 możliwościami i wydajnością rozpoczęły przyszłą generację grania. Przynajmniej w teorii, bo na całym świecie są problemy z dostępnością kart.

06.10.2020 08.31
nvidia geforce rtx 3090
REKLAMA

Wczoraj miała miejsce konferencja Nvidii, na której firma przedstawiła swoje układy scalone dla profesjonalistów oraz serwerów. Nie zabrakło jednak kilku uwag związanych z rynkiem konsumenckim, w szczególności z nowiutkimi układami z linii RTX 3000. Zdecydowanie jest o czym rozmawiać, bowiem karty te reprezentują poziom o generację wyższy niż układy graficzne, jakie zaraz zadebiutują w nowych konsolach do gier.

REKLAMA

Problem w tym, że już od samego początku, od premiery tych podzespołów ich nabycie bywa pewnym wyzwaniem. Szybka wycieczka do polskiego Ceneo i możemy się przekonać, że w naszym kraju są jeszcze karty graficzne z najnowszym układem GeForce i nie powinno być większych problemów z ich pozyskaniem. To może się jednak szybko zmienić – zwłaszcza że na niektórych innych rynkach karty te w zasadzie są nie do kupienia.

A może być jeszcze gorzej. Prezes Nvidii ostrzega, że przynajmniej do końca roku będą problemy z dostępnością kart GeForce RTX 3080 i RTX 3090.

Nvidia tłumaczy problemy z dostępnością kart nieprzewidzianym bardzo wysokim popytem oraz konikami, którzy skupują od dystrybutorów dostępne na stanie karty, by następnie oferować je w dużo wyższej cenie. Nvidia twierdzi, że problemy z dostępnością nowych GeForce’ów nie są w żaden sposób związane z problemami z produkcją czy z dostawami – a właśnie z wysokim zainteresowaniem ze strony klientów.

REKLAMA

Jensen Huang, prezes Nvidii, porównał nawet na rzeczonej konferencji premierę nowych RTX-ów do premiery Windowsa 95. W mojej subiektywnej ocenie pana Huanga nieco poniosło, choć trzeba przyznać, że RTX 3000 zapowiadają się na wyjątkowo udane produkty. -Doceniam bardzo to, co się dzieje, i nie ma tu problemu do rozwiązania. To fenomen, który możemy obserwować, i tylko to – stwierdził.

Warto też przypomnieć, że Nvidia stała się właścicielem biura projektowego ARM – odpowiedzialnego za architekturę większości procesorów mobilnych dostępnych na rynku. Niestety, nie wszystko wygląda tak kolorowo. Niedawno wyszło na jaw, że część partnerów Nvidii nie trzyma się referencyjnej specyfikacji kart graficznych – co powodować może niestabilną pracę podzespołu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA