Poproszę chleb, mleko i smartfon z 5G. Dzięki Qualcommowi telefony z 5G będą tanie
5G przestaje być nowinką, która ma pojawić się w bliżej nieokreślonej przyszłości. Sieć nowej generacji zaczyna działać, również i w Polsce. A korzystać z niej będzie można na urządzeniach sprzedawanych w cenach dla klienta masowego.
Pierwsze telefony zgodne z siecią 5G korzystały z procesora Snapdragon 855 – rynkowym debiutantem był smartfon od Oppo. To drogi układ scalony, a więc i stosowany głównie w najnowocześniejszych i najlepiej wyposażonych urządzeniach – co windowało ich cenę do trudnego do zaakceptowania poziomu.
Później było już nieco lepiej. Qualcomm wprowadził do sprzedaży układy Snapdragon z serii 765, dzięki którym telefony 5G mogły być sprzedawane w niższych cenach – nawet poniżej 3 tys. zł. To nadal wiele, ale już w zasięgu zamożniejszego masowego klienta. W czerwcu zapowiedziano układ Snapdragon 690, jeszcze tańszy, również z modemem 5G. A teraz?
A teraz Qualcomm zapowiada dodanie modemu 5G do Snapdragonów serii 4xx, a więc do tej najtańszej.
Snapdragony z linii 400 są zazwyczaj wybierane przez producentów tak zwanych zetafonów i urządzeń z niższej części tak zwanej średniej półki cenowej. Teraz te układy będą zawierać w sobie modemy 5G.
Jak zapowiada Qualcomm, nowe telefony ze Snapdragonami 4xx z modemami 5G w nieodległej przyszłości do sprzedaży wprowadzą, miedzy innymi, Motorola, Oppo i Xiaomi. Konkretniej, mamy się ich spodziewać na rynku już w pierwszym kwartale przyszłego roku w cenach około tysiąca złotych. 5G tym samym zacznie stawać się równie powszechne wśród użytkowników, co aktualnie LTE. Co niewątpliwie bardzo cieszy.