REKLAMA

Ethan Hunt chce wysadzić most Ethana Cartera. Ten most już jest nieśmiertelny

Wielu rodakom nie podoba się, że Tom Cruise na potrzeby Mission Impossible 7 planuje wysadzić polski most nad Jeziorem Pilchowickim. Jak dla mnie mogą go się już pozbyć, skoro ta konstrukcja i tak została na wieki wieków uwieczniona… w grze Zaginięcie Ethana Cartera. Niech tylko Polacy na tym zarobią.

most nad jeziorem pilchowickim mission impossible wysadzenie tom cruise zaginiecie ethana cartera
REKLAMA

Nie rozumiem tego oporu przed wysadzeniem mostu na drugim końcu Polski, którego nigdy nie widziało się na oczy. Nie oszukujmy się zresztą — nawet jeśli konstrukcji nad Jeziorem Pilchowickim nie zobaczę, to w moim życiu i tak nic się nie zmieni. Jeszcze zrozumiałbym argument, że materiały wybuchowe wystraszą ryby, ale pieklenie się, że to zabytek? Nie kupuję tego.

REKLAMA

Widzę natomiast, gdy pełzam sobie po sieci, że kwestia tego mostu budzi naprawdę duże emocje. Gotów byłbym pomyśleć, że ta miejscówka w Pilchowicach urosła już do rangi nie mniejszej niż amerykańska Tama Hoovera! Odkładając jednak złośliwości na bok przyznać muszę, iż mi z początku umknęło, że rzeczona konstrukcja nie jest całkowicie anonimową stertą metalu.

Most na Jeziorem Pilchowickim pojawił się w grze Zaginięcie Ethana Cartera.

Nie było to zresztą byle jakie cameo, gdyż The Vanishing of Ethan Carter z 2014 r. od założonego przez Adriana Chmielarza polskiego studia The Astronauts jest grą wykonaną przy użyciu techniki nazywanej fotogrametrią. Polega ona na tym, że do gry przenoszony jest niemalże 1 do 1 obraz z prawdziwego świata, który później jest rozbijany na części składowe i kodowany.

Tak się przy tym złożyło, że mój redakcyjny kolega Piotr Barycki niedawno odwiedził Jezioro Pilchowickie i choć nie wiedział, że to właśnie ten słynny most, który deweloperzy z Polski zaimportowali do wirtualnego świata, zrobił mu kilka zdjęć. Możecie się dzięki temu przekonać, jak ta konstrukcja obecnie wygląda i jak wiele wspólnego ma z tą widoczną w grze.

Ethan Hunt kontra Ethan Carter

Jaki jest most, każdy widzi, a ponieważ nie jestem specem od mostów, to uznałem, że się w tej sprawie wypowiem — nie widzę bowiem powodu, by tej konstrukcji nie wysadzać… pod warunkiem, że Polska zostanie za jego użyczenie na potrzeby kręcenia filmu odpowiednio wynagrodzona. Zabytek z tego żaden, a jeśli ktoś będzie za nim tęsknił? To niech odpali sobie grę.

REKLAMA

Nie rozumiem tego świętego oburzenia i krytyki pomysłu, by filmowy Ethan Hunt, w którego wciela się Tom Cruise, wyłączoną z użytku (to jest tu jest kluczowe!) przeprawę na potrzeby filmu Mission Impossible 7 zniszczył. Zresztą z punktu widzenia środowiska to i tak byłoby lepsze niż budowanie mostu od zera tylko po to, by go wysadzić, nieprawdaż?

Oczywiście jakbym chciał pobawić się w adwokata diabła, to bym zauważył, że gdyby ktoś ten most wysadził dekadę temu, to The Vanishing of Ethan Carter nigdy by nie powstało. Skoro jednak możemy powiedzieć Tomowi Cruise’owi, że ma tysiące innych mostów do wysadzenia (i to niekoniecznie w Polsce), to twórcy polskich gier też mogą sobie wybrać któryś z nich.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA