REKLAMA

Oto Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD — pierwszy taki uniwersalny zoom, w sam raz na wakacje

Wakacje za pasem, a to idealny moment, aby fotografować. Nic więc dziwnego, że to właśnie teraz światło dziennie ujrzał obiektyw Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD. Co jest w nim takiego wyjątkowego? To pierwszy tego typu zoom ze światłem f/2.8 do pełnoklatkowych bezlusterkowców.

Oto Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD — pierwszy taki uniwersalny zoom, w sam raz na wakacje
REKLAMA
REKLAMA

Jak pisał Marcin kilka dni temu, tak się stało. Oto niezwykle uniwersalny obiektyw Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD. Znamy jego cenę oraz pełną specyfikację.

 class="wp-image-1164754"

Ogromny zakres ogniskowych, a wymiary jak standardowy zoom.

Ten kompaktowy obiektyw ma zaledwie 11,7 cm długości i waży 576g. Mimo dużego zakresu ogniskowej, ten obiektyw ma dokładnie takie same wymiary, jak popularny model Tamron 28–75 mm f/2.8 Di III RXD i jest mniejszy od innych megazoomów dostępnych na rynku. Obiektyw jest odporny na wilgoć, dzięki zastosowaniu gumowych uszczelek wewnątrz konstrukcji. Przednia soczewka jest pokryta powłoką fluorową, która chroni soczewkę przed skraplaniem się wody, tłustymi śladami oraz zabrudzeniami, a także sprawia, że łatwiej ją wyczyścić. To robi wrażenie.

 class="wp-image-1164742"

Konstrukcja obiektywu ma 18 elementów, w tym dwie soczewki LD (ang. Low Dispersion) i jedną XLD (ang. Extra Low Dispersion), aby zmniejszyć aberracje chromatyczne i umożliwić uzyskanie dobrej jakości w obrębie całego obrazu. Powłoka BBAR ma redukować efekt flary czy bliki. Producent podaje, że przy długości ogniskowej równej 28 mm, minimalna odległość ostrzenia wynosi 19 cm, a współczynnik powiększenia wynosi 1:3,1. Przy długości 200 mm jest to odpowiednio 80 cm, i 1:3,8.

Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD został także wyposażony w silnik krokowy RXD AF, który został specjalnie dostosowany do technologii pracy układu ostrzenia zastosowanej w bezlusterkowcach. Ma być szybki, precyzyjny, bardzo cichy i świetnie sprawdzać się przy nagrywaniu filmów. Konstrukcja umożliwia płynne przejścia, obsługuje funkcje szybkiego przełączania na ręczne ustawianie ostrości (DMF, Direct Manual Focus) oraz Eye AF opracowane przez firmę Sony.

 class="wp-image-1164748"

W tym modelu, podobnie jak we wcześniejszych obiektywach marki Tamron z linii opracowanej z myślą o aparatach marki Sony z mocowaniem typu E, zastosowano 67-milimetrową średnicę przedniej soczewki, a tym samym filtrów. Jest to praktyczne rozwiązanie, ponieważ w przypadku wszystkich modeli obiektywów można stosować te same filtry, na przykład filtr polaryzacyjny.

Tamron wie jak robić dobre obiektywy all-in-one, a nowa konstrukcja może być najciekawszym z nich.

Obiektyw typu all-in-one, czy też po polsku spacer-zoom, to konstrukcje, które teoretycznie są w stanie zastąpić kilka szkieł w jednym. To obiektywy o bardzo dużym zakresie ogniskowych, kojarzone przez wielu raczej z foto-januszami, niż poważnymi fotografami. Wielu fotografów narzekało na ich kiepskie wykonanie, jak i na jakość obrazu. Były ciemne, dawały niewyraźny obrazek. Z biegiem czasu i rozwojem optyki uniwersalne zoomy bardzo dojrzały. Dzisiaj to pełnoprawne obiektywy, które śmiało, można polecać. Duża w tym zasługa właśnie firmy Tamron, która przez lata produkowała wiele modeli tego typu. Każdy był lepszy od poprzedniego. A najnowszy Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD może być najciekawszym spacer-zoomem na rynku.

 class="wp-image-1164736"

Oferuje bardzo szeroki zakres ogniskowych przy rozsądnym świetle. Zazwyczaj konstrukcje tego typu są bardzo ciemne, startują z poziomu f/3.5, albo gorzej. Tu mamy f/2.8. Poza tym ten obiektyw jest nieduży i lekki jak na sprzęt tego typu. No i całkiem rozsądnie wyceniony: na 3,99 tys. zł.

Dla porównania dużo ciemniejszy Canon RF 24-240 mm F4-6.3 IS USM, to wydatek ok. 4,4 tys. zł. Są też konstrukcje stworzone do aparatów z matrycami APS-C. Nikkor Z 24-200 F/4-6.3 VR jest o 100 zł tańszy i również ciemny, Fujifilm Fujinon XF 18-135 mm f/3.5-5.6 R LM OIS WRa został wyceniony na ok. 3,2 tys. zł, a Sony E 18-200 mm f/3.5-6.3 OSS LE, kosztuje 2,8 tys. zł. Jak widać, nie ma specjalnie w czym wybierać.

 class="wp-image-1164739"
REKLAMA

O jakość wykonania nowego obiektywu jestem raczej spokojny, ale zagadką są jego możliwości optyczne. Jeśli konstruktorom udało się zrobić kolejny krok naprzód, a nowy 28–200 mm f/2.8–5.6 będzie oferować ostry, ładny obrazek, to może być strzał w dziesiątkę. Z aparatów pełnoklatkowych korzysta coraz więcej osób, starszy korpusy można kupić w cenie nowego iPhone'a. Cieszy fakt, że posiadacze takich aparatów będą mogli sięgnąć po tak uniwersalny obiektyw, idealny do podróżowania.

Pierwsze egzemplarze obiektywu Tamron 28–200 mm f/2.8–5.6 Di III RXD trafią na polskie półki sklepowe w lipcu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA