Skalista superziemia krąży wokół brązowego karła. Nietypowa planeta została odkryta w nietypowy sposób
Naukowcy podejrzewają, że w dość nietypowy sposób udało im się odkryć nową planetę pozasłoneczną.
Nowo odkryty glob przyciąga uwagę tym, że pod wieloma względami bardzo przypomina Ziemi, a pod innymi bardzo się od niej różni. Astronomowie uważają, że planeta ma masę czterokrotnie większą od Ziemi i krąży wokół „nieudanej” gwiazdy, tzw. brązowego karła. Rok na planecie trwa około 617 ziemskich dni, aczkolwiek odległość od gwiazdy mieści się gdzieś między odległością Wenus od Słońca a Ziemi od Słońca.
Mikrosoczewkowanie grawitacyjne rządzi
Jednak astronomowie, którzy odkryli nową planetę, nie obserwowali jej bezpośrednio. Co więcej, nie zauważyli także oznak jej oddziaływania z gwiazdą centralną. Zamiast tego, planetę udało się odkryć dzięki temu jak ona i jej gwiazda, niczym soczewki, zakrzywiają i powiększają promieniowanie innych gwiazd.
Mikrosoczewkowanie grawitacyjne opiera się na fakcie, że masywne obiekty zniekształcają przestrzeń w swoim bezpośrednim otoczeniu. Gdy teleskop, masywny obiekt i cel obserwacji znajdą się dokładnie w jednej linii, masywny obiekt zakrzywi światło wyemitowane przez obiekt obserwacji, powiększając go. To bardzo rzadkie zdarzenie - w każdym momencie soczewkowaniu podlega zaledwie jedna gwiazda na milion.
Do odkrycia planety posłużyły dane obserwacyjne zebrane za pomocą eksperymentu OGLE (Optical Gravitational Lensing Experiment) w Polsce oraz trzech instrumentów w Chile, RPA i Australii (Korea Microlensing Telescope Network).
Zawarte w obserwacjach szczegółowe informacje dotyczące mikrosoczewkowania pozwalają astronomom ustalić jaki obiekt jest soczewką w danym zdarzeniu. Jednak analizując jasność celu w trakcie tego zdarzenia, badacze uświadomili sobie, że soczewką była tu nie gwiazda, a układ obiektów.
Do potwierdzenia odkrycia nowej planety naukowcy musieli przeanalizować dane obserwacyjne z pięciu dni.
Następnie musieli wyselekcjonować kluczowe pięć godzin obserwacji i sprawdzić czy wynik obserwacji nie był spowodowany błędem instrumentu.
Okazało się, że obiektem soczewkującym w tym wypadku był odległy układ planetarny składający się z gwiazdy o masie 0,1 masy Słońca oraz planety o masie 4 mas Ziemi krążącej wokół niej w odległości ok. 100 mln km. To naprawdę ekscytujące odkrycie, nawet wśród tysięcy innych odkrytych egzoplanet, bowiem tak odległe orbity należą do rzadkości.
Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj Spider's Web w Google News.