REKLAMA

Procesory AMD z luką bezpieczeństwa Take A Way. Trwa spór, czy problem jest poważny

Nie tylko Intel produkuje wadliwe procesory. Naukowcy z politechniki w Graz opublikowali pracę badawczą, z której wynika, że wadliwa jest również architektura AMD Zen. Producent twierdzi jednak, że to znana usterka, której skutki zostały już zminimalizowane.

AMD Ryzen R7 1800X to obecnie najwydajniejszy procesor od AMD.
REKLAMA
REKLAMA

Według badań politechniki w Graz, procesory AMD zawierają istotną usterkę w zabezpieczeniach, o której producent został poinformowany przez ową politechnikę w sierpniu ubiegłego roku i która – zdaniem badaczy – do dziś nie została załatana. Usterka pozwala na zastosowanie dwóch exploitów – nazwanych Collide+Probe oraz Load+Reload.

Pozwalają one na ataki typu side-channel – przypominające te wykorzystujące podatność Spectre – które pozwalają na manipulację predyktorem pamięci podręcznej L1D celem uzyskania dostępu do chronionych danych. Badacze twierdzą, że zdołali wykorzystać usterki do symulowanych ataków na komputer używając tylko przeglądarek Chrome i Firefox. Luka ma być obecna we wszystkich procesorach AMD wyprodukowanych w latach 2011-2019. Została nazwana Take A Way.

Take A Way: poważna usterka czy zły PR? Nie tylko AMD dyskutuje z opublikowanym odkryciem.

AMD, jak nietrudno się domyślić, stara się bronić dobrej opinii na temat swoich produktów. Firma uważa, że rzeczone odkrycie to w rzeczywistości stara usterka, która może nie tyle została załatana – co niestety nie jest możliwe – ale jej znaczenie dzięki współpracy z partnerami sprzętowymi i programowymi zostało zminimalizowane.

Firma AMD w dalszym ciągu rekomenduje poniższe optymalne praktyki, aby zminimalizować ryzyko problemów dostępu z bocznego kanału (cytujemy słowo w słowo otrzymane od firmy rekomendacje):

  • Aktualizowanie na bieżąco systemu poprzez najnowsze rewizje oprogramowania systemowego i sprzętowego, które uwzględniają poprawki dla istniejących podatności bazujących na spekulatywnym wykonywaniu kodu.
  • Korzystanie z bezpiecznych metodologii tworzenia kodu.
  • Implementowanie najnowszych poprawek kluczowych bibliotek programistycznych, w tym tych, które mogą dotknąć ataki bocznego kanału.
  • Używanie komputera zgodnie z bezpiecznymi praktykami i stosowanie oprogramowania antywirusowego.

To kto ma rację, naukowcy czy AMD?

Ocena tego niestety nie jest możliwa w ramach kompetencji dziennikarsko-blogowej opinii. Musimy poczekać na głos kolejnych specjalistów, którzy będą w stanie dokonać stosownego osądu. Spostrzegawcza redakcja Hardware Unboxed zwróciła jednak uwagę, że choć w pracy badawczej jasno jest wyrażone stanowisko, że sponsorzy badań nie wpłynęli na treść tejże pracy, tak wśród tychże sponsorów znajduje się Intel.

REKLAMA

Wygląda nieco podejrzanie, jednak zanim zaczniemy brnąć dalej w teorie spiskowe warto mieć w pamięci, że fundowane przez Intela badania również doprowadziły do odkrycia usterek w procesorach tejże firmy. Najistotniejsze jest jednak ustalenie potencjalnych szkód, jakie Take A Way może wyrządzić. AMD uważa, że sprawa już została w gruncie rzeczy załatwiona. Badacze odpowiadają jednak, że to nie jest prawda i że usterkę nadal można wykorzystać.

Będziemy tej sprawie nadal się przyglądać i poinformujemy, gdy pojawią się nowe informacje.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA